Sobota 12 czerwca 2010 r. upłynęła pod znakiem organizacji Służba Kobiet, w związku z czym II część nabożeństwa zdominowana była przez kobiety. A więc modliły się Ania Wasilewska i Beata Szymala; na temat Słuzby Kobiet i Duchowego zacisza kobiet mówiły: Elżbieta Stacherska-Kot (po polsku) i Małgosia Kelly (po angielsku); kącik dla dzieci prowadziła pr Karin Wieczorek.
Całą oprawę natomiast zrobili mężczyźni: prowadził II część Wiesław Urbaniak, kazanie pr Karin Wieczorek tłumaczył na jęz. polski Tadeusz Jadczuk, a śpiewał piękne pieśni gość z Queensland – Robert Belosev.
Śpiew Roberta wyciskał łzy z oczu i uspokajał ducha – słowa pieśni mówiły o Bożym pokoju i o obietnicy Bożej – będę z Tobą, pomogę ci.
Audio player will not be visible in the editor.
Do not centre or colour this content, as it will be done automatically.
Kazanie.... pr Karin Wieczorek, tłumaczy na jęz. polski Tadeusz Jadczuk
Pr Karin przedstawiła 5 kobiet z Biblii. Pierwszą z nich była:
Maria matka Jezusa, kiedy została powołana przez Boga do spełnienia specjalnego zadania była nastolatką, ale odpowiedziała na to wezwanie: „I rzekł jej anioł: nie bój się, Mario znalazłaś bowiem łaskę u Boga. I oto poczniesz w łonie i urodzisz syna, i nadasz mu imię Jezus.” Ew. Łukasza 1, 30.31. Maria zdawała sobie sprawę z tego, że nie będzie przychylnie przyjęta w swoim środowisku. Czy współczesna kobieta może sobie wyobrazić to co przeżywała Maria w czasie wędrówki do Betlejem?
Co stawiamy w naszym życiu na pierwszym miejscu, Boga czy społeczne odczucia?
Estera spełniła wolę Bożą i była inspiracją dla innych: „Król pokochał Esterę bardziej niż wszystkie kobiety i ona znalazła łaskę i zyskała u niego względy ponad wszystkie dziewice. Toteż włożył diadem królewski na jej głowę i uczynił ją królową zamiast Waszti.” Estery 2, 17.
Szunamitka – otworzyła swoje serce i dom dla gościa – zostało to jej nagrodzone: „Pewnego razu przechodził Elizeusz przez Szunem. A mieszkała tam zamożna kobieta, która zatrzymała, aby spożył posiłek. I odtąd, ilekroć tamtędy przechodził, wstępował do niej na posiłek.” 2 Królewska 4, 8.
Debora była sędzią w Izraelu. Wysłała poselstwo do Baraka żeby wziął wojsko i poszedł na górę Tabor. Ona zobowiązała się sprowadzić podstępnie Syserę wodza przeciwnika, z którym Barak miał zrobić porządek. Barak odpowiedział: „...Jeżeli ty pójdziesz ze mną, to pójdę, lecz jeżeli ty nie pójdziesz ze mną, to nie pójdę. A ona rzekła: Pójdę z tobą, tylko, że nie tobie przypadnie sława tej wyprawy, na którą ciągniesz, gdyż Pan wyda Syserę w ręce kobiety...” Sędziów 4, 8.9. Wojsko Sysery uciekło w popłochu, sam Sysera został ranny i schronił się w namiocie Jael, żony Chebera. Ta kobieta wiedziała jak skończyć z Syserą. Kobiety są różne łagodne i zdecydowane, odważne też.
Komentarze