Jedną z bardziej znanych części Nowego Testamentu jest kazanie naszego Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa wygłoszone na Górze Błogosławieństw, zapisane przez dwóch ewangelistów, Mateusza (5-7) i Łukasza (6:20-49). Pobieżne przeczytanie tekstu tego Kazania może prowadzić do przekoniania, iż zawiera on nową interpretację Dekalogu oraz innych praw i przepisów Starego Testamentu. Tak też jest w istocie. W swoim wykładzie tych tekstów Pan Jezus sięga do ich głębi i odsłania ducha przykazań. Po dokładnym rozważeniu słów Pana Jezusa my, którzy myślimy, iż zachowujemy Dziesięciorgo przykazań, odkrywamy jak dużo nam brakuje. Przykazania w interpretacji Pana Jezusa nie tylko wskazują nam na złe czyny i sprzeczne z wolą Bożą postępowanie, ale także potępiają nasze złe i nieczyste myśli i pobudki serca oraz nieczynienie dobrze. Zarówno złe uczynki jak i brak dobrych uczynków zasługują na gniew Boży i potępienie.
Aczkolwiek bardziej uważne przemyślenie Kazania na Górze ujawnia, iż oprócz nowej i głębszej interpretacji Zakonu Bożego, zawiera ono także Ewangelię, Dobrą Nowinę od Boga. W Kazaniu tym Pan Jezus mówi nie tylko o tym, czego Bóg od nas wymaga, ale również to, co Bóg uczynił i nadal czyni dla nas. Ponieważ Bóg jest naszym miłującym Ojcem, który troszczy się o nas i zaspokaja nasze potrzeby duchowe i cielesne, powinniśmy żyć i postepować jak jego dzieci.
Kazanie zaczyna się od dziewięciu błogosławieństw i stąd bierze się nazwa góry, na której zostało wygłoszone. Jednym z nich jest błogosławieństwo dla tych, co dążą do pokoju i zgody w swoim codziennym życiu: „Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani." (Mat. 5:9).
Nasz świat, odwracając się od Boga, wszedł na drogę konfliktów: międzynarodowych, rasowych, etnicznych, socjalnych, religijnych, rodzinnych i pomiędzy przedstawicielami róznych pokoleń. Rządy światowych potęg uciekają się do użycia siły w obronie swoich interesów gospodarczych i politycznych, co nigdy nie prowadzi do właściwego rozwiązania problemów, a tylko pozostawia niezliczone ofiary w ludziach, zniszczone dobra materialne oraz zatrute środowisko. Jednym ze sloganów komunistycznych było ‘walczymy o pokój', co było sprzeczne samo w sobie. Pan Jezus nie powiedział: Błogosławieni są ci, co ‘walczą o pokój', lecz: „Błogosławieni pokój czyniący..." Pokój czyniący wnoszą atmosferę pokoju w stosunki międzyludzkie naśladując przykład Jezusa, przez którego Bóg, jedyny sprawca prawdziwego pokoju, pojednał z sobą ten upadły, grzeszny świat. Będąc pojednani z Bogiem, naśladowcy Chrystusa mają Jego pokój w sercach i stają się ‘czynicielami' pokoju tam, gdzie się znajdują.
Niedługo przed swoją śmiercią na krzyżu Pan Jezus powiedział uczniom między innymi takie słowa: „Pokój zostawiam wam, mój pokój daję wam; nie jak świat daje, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze i niech się nie lęka." (Ew. Jana 14:27) Pokój jaki daje nam Pan Jezus jest prawdziwym pokojem. Bez Niego nie ma i nie może być pokoju. On daje nam swój pokój za pośrednictwem Ducha Świętego, który jest obecny w sercach i życiu naszym. Apostoł Paweł wymienia pokój jako jeden ze składników owocu Ducha kiedy porównuje życie pod kontrolą i kierownictwem Ducha Świętego z życiem poddanym grzesznej naturze ludzkiej: „Owocem zaś Ducha są: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, wstrzemięźliwość..." (Gal. 5: 22-23). Ten sam Apostoł w liście do zboru Chrześcijańskiego w Rzymie wzywa jego członków do życia w pokoju i miłości. Pod koniec rozdziału dwunastego tego listu znajdujemy następujące słowa: „Nikomu złem za złe nie oddawajcie, strajcie się o to, co jest dobre w oczach wszystkich ludzi. Jeśli można, o ile to od was zależy, ze wszystkimi ludźmi pokój miejcie. „ (w. 17 i 18).
W codziennym życiu dochodzi czasem do konfliktów. Nieporozumienia mogą mieć miejsce w szkołach, zakładach pracy, pomiędzy sąsiadami, przyjaciółmi, małżonkami, rodzicami i dziećmi. U podłoża wszystkich nieporozumień i konfliktów znajduje się grzeszna natura ludzka, która dochodzi także do głosu w życiu i relacjach chrześcijan. Stąd biorą się nieporozumienia wewnątrz Kościołów i Zborów chrześcijańskich. Dlatego rady, wskazówki i napomnienia apostolskie, a także samego Zbawiciela (n.p. Ew. Mat. 5:21-26) są zawsze aktualne.
Kilkanaście lat temu w Stanach Zjednoczonych grupa chrześcijan, którym leżała na sercu sprawa pojednania oraz pokojowego współżycia pomiędzy członkami rodzin i Kościołów, utworzyła organizację o nazwie „Ambasadorowie Pojednania" (‘Ambassadors of Reconciliation'). Zadaniem tej organizacji jest pomaganie w rozwiązywaniu konfliktów, szkolenie odpowiednich, zainteresowanych pojednaniem osób oraz wydawanie publikacji i materiałów pomocnych przy propagowaniu ducha pojednania. Jedną z tych publikacji jest broszurka p.t. „Zasady czynienia pokoju" (‘Peacemaking Principles'). W broszurce tej znajduje się przyrzeczenie osoby pokój czyniącej i zobowiązanie do rozwiązywania konfliktów zgodnie z Pismem Świętym oraz wykres przedstawiający trzy odmienne sposoby reagowania na konflikt i sposoby jego rozwiązania: ucieczka, atak i rozwiązanie pokojowe. Wykres ten, o kształcie półkola, nazywa się ‘Slippery Slope'. Osoba pokój czyniąca czerpie swą siłę i motywację z ewangelii, dobrej nowiny że Bóg odpuścił nam grzechy i pojednał nas z sobą przez śmierć i zmartwychwstanie Syna swego (Do Kol. 1:19-20). Przez Chrystusa Bóg także pomógł nam przezwyciężyć tendencje uciekania od konfliktu lub atakowania innych i obdarzył nas siłą abyśmy naprawdę stali się czyniącymi pokój i propagującymi prawdziwą sprawiedliwość i pojednanie (Do Kol. 3:12-14).
Nieporozumienia i konflikty bardzo utrudniają życie. Są dla nas często zaskoczeniem i powodują, iż powiemy lub zrobimy coś, czego potem żałujemy. Kiedy ktoś nas obrazi, to podenerwowani reagujemy bezmyślnie i bardzo szybko zaczynamy staczać się w dół jak po równi pochyłej w jedną lub drugą stronę.
We wspomnianej broszurce przedstawione są trzy sposoby reagowania i rozwiązywania knofliktów:
Osoba odwracająca się i uciekająca od konfliktu może udawać, iż żaden konflikt nie zaistniał lub po prostu nie chcieć podjąć odpowiednich kroków prowadzących do pojednania. Może też starać się uciec od konfliktu zrywając przyjaźń, odchodząc z pracy, wnosząc sprawę rozwodową lub przenosząc się do innego zboru lub kościoła. Krańcową próbą ucieczki od konfliktu może być usiłowanie popełnienia samobóstwa.
Po przeciwnej stronie znajdują się poczynania agresywne, jak na przykład stosowanie przemocy lub zastraszenia, które mogą się przejawiać w formie słownej (ataki ustne takie jak plotki i obgadywanie lub szantaż), użycie siły fizycznej czy też wywieranie presji finansowej lub zawodowej. Należy tu także oddawanie sprawy do sądu, co prowadzi zazwyczaj do popsucia relacji, przynosi ujmę chrześcijaństwu i bardzo często nie prowadzi do całkowicie sprawiedliwego rozwiązania konfliktu. Dlatego zgodnie z zaleceniami Nowego Testamentu, chrześcijanie powinni starać się usilnie aby dojść do porozumienia wewnątrz kościoła zamiast podawać jeden drugiego do sądu. Skrajnym aktem agresji jest usiłowanie popełnienia morderstwa.
Zgodnie z Biblią chrześcijanin powinien strać się rozwiązać konflikt na trzy możliwe sposoby. Za każdym razem powinno to mieć miejsce prywatnie, pomiędzy osobami dotknietymi nieporozumieniem lub konfliktem. Sposób pierwszy to przeoczenie konfliktu. Wiele nieporozumień dotyczy spraw małoważnych, błahych, które powinno się poprostu zignorować i przejść nad nimi do porządku dziennego. Osoba, która została czymś urażona lub dotknięta po prostu przebacza drugiej osobie bez wspominania tego co zaszło. Sposób drugi to pojednanie do którego dochodzimy na drodze przyznania się do popełnionego zła, łagodnego zwrócenia uwagi i przebaczenia. Trzecim sposobem jest negocjacja. Nawet po rozwiązaniu problemu jaki zaistniał często trzeba będzie uzgodnić na drodze negocjacji sprawy finansowe, majątkowe, dane prawa czy przywileje.
Jeżeli nie uda sie dojść do porozumienia i pojednania prywatnie, należy poprosić o pomoc inne osoby wierzące. Pomoc ta może mieć formę pośrednictwa, arbitrażu (sądu polubownego) lub pociągnięcia do odpowiedzialności wobec władz kościelnych zgodnie z zaleceniem Pana Jezusa zapisanym w rozdziale 18 Ewangelii Mateusza.
Chrześcijanie, jako pojednani z Bogiem dzięki śmierci krzyżowej i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa, zostali powołani do reagowania na konflikty w sposób całkowicie odmienny od tego, jak reaguje świat (Ew. Mat. 5:9; Ew. Łuk. 6:27-36; Do Gal. 5:19-26). Dla chrześcijan konflikt stwarza okazję ażeby oddać chwałę Bogu, ażeby służyć innym i aby wzrastać duchowo i być podobnym do Chrystusa (Do Rzym. 8:28-29: 1 Do Kor. 10:31-11:1; List Jakuba 1:2-4).
„pr KEN"
Błogoslawieni pokój czyniący...
Kazanie naszego Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa wygłoszone na Górze Błogosławieństw...
Komentarze