Kącik Pastora | Wydane 2020/09/19

Drodzy Przyjaciele!

Pisze Roman Chalupka

Drodzy Przyjaciele!

Za każdym razem pisząc do Was list stawiam sobie dwa zadania: po pierwsze, chcę Was pocieszyć i ugruntować w przekonaniu, że mamy zapewnioną najwspanialszą opiekę jaka w ogóle może istnieć w tym trudnym czasie. Oczywiście opieka ta jest w Jezusie, u Jezusa i dzięki Jezusowi. Po drugie, zawsze marzę o sprowokowaniu Was do głębokich przemyśleń.

Skąd takie założenia? Stąd, że okres pandemii i ograniczeń na mnie osobiście tak właśnie działa. Z jednej strony nabrałem jeszcze większej pewności co do Jego opieki i prowadzenia, a z drugiej, coraz bardziej analizuję swój stan duchowy, który ma przybliżać mnie do Pana w każdej chwili życia.

To wszystko jednak postawiło mnie przed ważnym pytaniem: Czego dzisiaj oczekuje ode mnie mój Zbawiciel? Jakiego mnie pragnie mieć teraz? Chciałbym Wam napisać jak to rozumiem, jakie są Jego oczekiwania.

— Jezus nigdy nie pragnie niczego więcej, jak całych naszych serc, aby mógł je przemienić
     w nowe serce, z kamiennych – w mięsiste (Ezechiel 11,19; 36,26).

— Jezus pragnie naszego polegania na Nim w 100%, nie jedynie wtedy, gdy sami już nie dajemy
     sobie rady, polegania na Nim zawsze i we wszystkim (Mateusz 11,28).

— Jezus pragnie przyoblec nas w Jego szatę sprawiedliwości, a zatem przypisać nam swoje
     uczynki, do których przecież, jak pisze apostoł Paweł,  zostaliśmy stworzeni (Objawienie 3,18;
    
Efezjan 210).

— Jezus pragnie naszej wdzięczności, która będzie naturalną reakcją na świadomość Jego
     darów, Jego opieki i Jego troski o nas (Objawienie 5,13).

— Jesus pragnie naszej pewności zwycięstwa, skoro sam obiecał je dać na bazie swojego
     zwycięstwa i darowanej nam wiary, a to oznacza pewność zbawienia (1 Jana 5,4.12).

— Jezus pragnie naszej radości ze spędzanego z Nim czasu, naszej radości z Szabatu i życia
     tylko dla Niego (1 Tesaloniczan 5,16; Galacjan 2,20).

— Jezus pragnie w końcu, aby to wszystko, czego chce, czy oczekuje od nas w życiu,
     zaowocowało posłuszeństwem Jego woli wyrażonej w Jego przykazaniach (Jeremiasz 31,33;
     Hebrajczyków 8,10.11
).

Wiem, że patrząc na pragnienia Jezusa zauważyliście, iż wszystkie realizuje w nas On sam, więc pytamy: Co należy do nas? Jest tylko jedna rzecz, która paradoksalnie wydaje się najtrudniejsza: nasza decyzja życia tylko dla Niego. Chyba warto, jeśli jedna decyzja przynosi tak wiele błogosławieństw i radości. Decyzja, jaką podejmować trzeba codziennie na nowo, z coraz większym przekonaniem o jej wartości. A jeśli obecny czas w tym nam pomaga, to niechaj będzie chwała za to Bogu.

Tego Wam życzę dzisiaj, z całego serca.

Pastor Roman Chalupka

Komentarze