Czy potrafimy zrozumieć lub wyobrazić sobie coś, co nie ma początku?
Bardzo trudno jest wyobrazić sobie coś co nie ma początku. Początek daje bowiem poczucie kierunku, w którym coś się rozwija, pozwala zrozumieć kontekst. Brak początku to tak, jak gdyby zacząć czytać książkę od trzeciego rozdziału. Możemy sobie wyobrazić dezorientację czytelnika, który nie potrafi zrozumieć co się dzieje w danym momencie. Jak dziwne by to było, gdyby ktoś powiedział, że ta historia, którą rozpoczęliśmy czytać trwa od wieczności, a my tylko zaczęliśmy ją poznawać od pewnego momentu. Tak, czas łączy się z tą historią, ale ta historia nigdy nie ma początku. Na szczęście Biblia, rozpoczyna się od historii, która posiada początek. Biblia rozpoczyna się od stwierdzenia, "Na początku Bóg!" Podobnie rozpoczyna się ewangelia Jana w Nowym Testamencie "Na początku było słowo!" Historia o Bogu oraz historia o Jezusie pokazuje nam rzeczywistość przed "początkiem". Jednak kiedy spoglądamy na człowieka, to zawsze mówimy o początku.
Wielu żydowskich uczonych, a także wielu adwentystycznych naukowców uważa, że księgi biblijne tak jak je rozumiemy, są zakorzenione w historiach przedstawionych w pierwszych pięciu księgach Biblii (Rdz – Pwt). Księga Rodzaju jest podstawą, tego w jaki sposób czytamy Biblię i ma fundamentalne znaczenie w jaki sposób rozumiemy pozostałe historie biblijne.
Księga Rodzaju rzeczywiście stanowi teologiczny fundament całej Biblii. Narracja tej księgi przygotowując scenę dla całego nadrzędnego tematu Biblii: odkupienia człowieka i pojednania z Bogiem. Autor księgi Rodzaju zakłada, że Pan Bóg istnieje i posiada moc, która jest nadrzędna w stosunku do mocy, którą posiadają wszystkie znane istoty. Jest On w stanie stworzyć coś z niczego (ex nihilo). Pan Bóg po prostu manifestuje w stworzeniu swoją wolę i ujawnia ją przez słowo. Właśnie dzięki Jego słowu istnieją słonie, meduzy, róże, góry, chmury i ludzie. Jak ważne są pierwsze historie z Księgi Rodzaju?
Niektóre z najbardziej burzliwych teologicznych debat wynikają ze sposobu w jaki interpretujemy tekst tej księgi. Oto kilka pytań, które wciąż są przedmiotem ożywionych debat: jak powstał świat, a zwłaszcza jak powstało życie? Jak ważny jest dzisiaj „siódmy dzień stworzenia”, w którym Pan Bóg odpoczął? Czy możemy nadal utrzymać model małżeństwa przedstawiony w księdze Rodzaju i czy jest to dla nas model obowiązujący? W jakim stopniu upadek Adama i Ewy wyznacza ścieżkę naszej degeneracji? Czy upadek pierwszych rodziców miał wymiar jedynie socjologiczny czy posiadał również konsekwencje genetyczne?
Historie opisane w pierwszych trzech rozdziałach posiadają kluczowe znaczenie. Istoty ludzkie są stworzone na obraz Boga. Ten fakt pomaga nam zrozumieć wartość życia, jego znaczenie i sens. Historie te pokazują nam podobieństwa i różnice rzeczywistości Stwórcy i stworzenia. Rozdział drugi przedstawia antropologiczną historię pochodzenia człowieka. Rozdział trzeci pokazuje konsekwencje jakie spadły na doskonałe stworzenie wskutek upadku człowieka. Jeżeli nie znamy tych punktów odniesienie, to nie rozumiemy pozostałych historii w Biblii. Księga Rodzaju ma podstawowe znaczenie w zrozumieniu tego kim jesteśmy, co to znaczy być człowiekiem. Skąd przychodzimy, jaki jest cel naszego życia. W jakiej rzeczywistości żyjemy? Dzięki księdze Rodzaju możemy wskazać, że istnieje rzeczywistość Stworzyciela, którą nazywamy rzeczywistością nadnaturalną oraz że istnieje rzeczywistość stworzenia, którą nazywamy rzeczywistością materialną. Pierwsza z nich jest niewidzialna, druga jest widzialna. Stwórca może wejść w naszą rzeczywistość, ale my nie możemy wejść w rzeczywistość Stwórcy. Na podstawie takiego zrozumienia rzeczywistości, możemy powiedzieć, że gdy stworzenie próbuje przejąć prerogatywy Stwórcy, to mamy do czynienia z tzw. grzechem głównym. Umiejętność rozróżnienia tych dwóch rzeczywistości pomaga nam zrozumieć elementy historii Lucyfera, który założył, że jako stworzenie może zająć miejsce Boga. Wziął inicjatywę w swoje ręce i to zakończyło się jego upadkiem.
Większa część naszego społeczeństwa przyjmuje jako podstawę istnienie tylko rzeczywistości materialnej. Istnieje tylko to, co postrzegamy naszymi zmysłami: to, co widzę, słyszę, dotykam, smakuję. Nie istnieje nic poza ludzkim doświadczeniem świata. Jednak takie rozumowanie jest zbudowane na argumentacji ex silentio. Jednak to, że czegoś nie możemy zobaczyć nie oznacza, że tego nie ma.
Księga Rodzaju 1-2
Warto przeczytać Księgę Rodzaju 1-2 w taki sposób, aby nie angażować się w dyskusję na temat typu stworzenia (siedmiodniowy tydzień stworzenia, ewolucja etc.), ale postawić sobie pytanie, co te fragmenty mówią o Bogu. To właśnie Pan Bóg jest pierwszoplanową postacią w tej narracji. Oznacza to, że historia tam opowiedziana jest przede wszystkim o Nim i Jego Duchu. Pan Bóg pojawia się w miejscu, w którym panuje wodny chaos i osobiście zaczyna ingerować w niego. Pan Bóg jest potężny, jego słowo tworzy. Pan Bóg jest dobry, jego dzieło jest właściwe. Pan Bóg jest myślący, wszystko, co jest potrzebne do życia, by przetrwać - Nie, by dobrze się rozwijać! - jest tutaj pokazane. Pan Bóg jest twórczy, wszystkie rodzaje roślin oraz formy życia zwierzęcego są tutaj w obfitej ilości. Pan Bóg jest ogromny, potrafi tworzyć planety i układy gwiezdne. Pan Bóg jest osobowy, kształtuje mężczyznę i kobietę (te pojęcia są przeciwstawne do tych, które dzisiaj łączymy z płcią). Pan Bóg jest łaskawy, błogosławi im pomyślnością i płodnością. Pan Bóg jest hojny, udziela lub zleca człowiekowi przywództwo i zarządzanie naszą planetą. Pan Bóg jest wspaniały, ziemia jest stworzona, aby się nią cieszyć, wszędzie obfituje właściwy rodzaj przyjemności!
Lektura pierwszych dwóch rozdziałów budzi wiele pytań. Niestety nie jesteśmy wstanie przeanalizować dzisiaj wszystkich detali. Czy rzeczywistość przedstawiona w księdze Rodzaju 1-3 jest tylko poetyckim obrazem Boga Stwórcy? Dlaczego historia o stworzeniu przedstawiona w rozdziale drugim nie jest kompatybilna z opisem stworzenia w rozdziale pierwszym? Co to znaczy, że Pan Bóg stworzył niebo? Co rozumiemy przez słowo niebo? Czy oznacza ono cały wszechświat? Czy atmosferę, która otacza naszą ziemie? Trudno jest znaleźć odpowiedź, ponieważ wszyscy udzielamy odpowiedzi na podstawie pewnych założeń. Jeżeli wierzymy w istnienie nadprzyrodzonego Boga, to przyjęcie 24 godzinnego dnia nie jest problemem. Natomiast jeżeli nie wierzymy w istnienie suwerennego Boga, albo gdy chcemy dać priorytet jedynie „nauce” to wtedy pojawiają się różne problemy.
Dni Stworzenia
Warto zwrócić uwagę na strukturę narracji o stworzeniu. Użycie hebrajskiego słowa jom wraz z liczebnikiem w zakończenie opisu każdego dnia stworzenia nadaje temu fragmentowi specyficzny charakter oraz uporządkowanie. To, że Pan Bóg odpoczął w szabat i ustanowił cotygodniowy dzień upamiętniający Jego odpoczynek w siódmym dniu, jest ilustracją Jego charakteru i jest zgodne z czwartym przykazaniem zapisanym w Wj 20,8-11. Jest to bardzo istotny element Bożego prawa. Ellen White w książce Patriarchowie i Prorocy, bardzo trafnie polemizuje z tymi, którzy twierdzą, że autor Rdz 1 opisał długie okresy, wraz z koncepcją ewolucyjnego rozwoju aby mogli je zrozumieć ludzie, którzy nie posiadali naukowej wiedzy na temat pochodzenia świata:
„Założenie, że wydarzenia pierwszego tygodnia wymagały wielu tysięcy lat, uderza bezpośrednio w podstawy czwartego przykazania. Przedstawia Stwórcę̨ jako Tego, który poleca człowiekowi zachowywanie siedmiodniowego tygodnia celem upamiętnienia długich, nieokreślonych okresów. Różni się̨ to od Bożego sposobu postepowania względem Jego stworzeń́. Teoria ta zaciemnia i rozmywa coś, co Bóg wyraził bardzo jasno. Jest to niewiara w jej najbardziej zamaskowanej i dlatego najbardziej niebezpiecznej formie; jej prawdziwy charakter jest tak ukryty, że jest ona podtrzymywana i nauczana przez wielu tych, którzy twierdzą, że wierzą̨ Biblii.” (s.80)
Musimy jednak uczciwie weryfikować informacje przedstawione przez autorów naszego podręcznika (część na piątek), którzy twierdzą, że hebrajskie słowo „jom” w opisie stworzenia w Rdz 1 zawsze oznacza „24 godzinny dzień”. Jakie jest znaczenie hebrajskiego słowa „dzień” (jom)?
Warto pamiętać, że słowo „jom” nie zawsze jest używane na określenie 24 godzinnego dnia albo jednorazowego obrotu ziemi dookoła swojej osi przez 24 godziny (przy założeniu, że prędkość obrotowa ziemi w czasie stworzenia, była mniej więcej taka sama jak nasz 24-godzinny okres, ponieważ jest możliwe, że z powodu katastrofalnych zmian jakie pojawiły się na ziemi z powodu potopu, ta szybkość mogła być inna).
Słowo jom w księdze Rodzaju 1-2 jest użyte w trzech różnych kontekstach:
- Słowo to może oznaczać dzień stworzenia, który obejmuje wieczór i poranek. W naszej rzeczywistości, dzień dzielimy na 24 godzinne jednostki, ale czy to oznacza, że autor tekstu biblijnego myślał o dniu w taki sam sposób? Możemy jednak powiedzieć, że dzień jest to jeden cykl obrotu ziemi.
- W księdze Rodzaju 1-2 możemy również zauważyć, że słowo jom jest użyte w opisie stworzenia słońca i gwiazd. Weźmy na przykład Rdz 1,5 (I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą.) lub 1,14.16.18 (Niech powstaną światła na sklepieniu niebios, aby oddzielały dzień od nocy i były znakami dla oznaczania pór, dni i lat… 16 I uczynił Bóg dwa światła wielkie: światło większe, aby rządziło dzień, a światło mniejsze, aby rządziło noc… I żeby rządziły dzień i noc, i czyniły rozdział między światłością, i między ciemnością). Słowo jom, które się tutaj pojawia służy do rozróżnienia pomiędzy jasną i ciemną częścią cyklu obrotowego ziemi, a nie na oznaczenie 24 godzinnej doby, innymi słowy jest to jasna część dnia. W tym przypadku słowo jom, może oznaczać 12-godzinną część doby.
- W Rdz 2,4 który jest pomostem pomiędzy opisem Stworzenia w rozdziale 1 i 2 możemy zobaczyć jeszcze inne użycie słowa jom. "W dniu, kiedy Pan Bóg uczynił ziemię i niebo" słowo to w tym kontekście oznacza cały okres stworzenia. Być może ktoś chciałby interpretować ten werset w takim sensie, że cały wszechświat został stworzony w jeden dzień – jednak taka interpretacja nie wydaje się pasować do opisu stworzenia zarówno w rozdziale 1 jaki 2.
W jaki sposób użycia słowa dzień, wprowadza zamieszanie w naszym zrozumieniu historii o stworzeniu. Słowo dzień posiada różne znaczenia. Mogę na przykład powiedzieć, "Co to był za dzień!" i wcale nie mam na myśli 24 godzinnej jednostki tylko wyrażam moje emocje związane z fragmentem dnia. W jednej z pieśni śpiewamy "Już nadchodzi ten dzień, w którym Pan objawi się" – pieśń wcale nie dotyczy 24 godzinnej doby, tylko jest metaforą przyjścia Pana. Problem, o który mówimy dotyczy tzw. literalnego przekładu tekstu. Gdybyśmy literalnie przetłumaczyli tekst hebrajski lub grecki na język nowożytny, to nie moglibyśmy go w ogóle zrozumieć.
Księga Rodzaju 3
Bardzo trudno jest wyliczyć zmiany, które dokonały się w świecie z nieposłuszeństwa ludzkości wobec Bożego prawa. Strach, samolubstwo, wstyd, separacja, ukrywanie się, obwinianie - to tylko niektóre elementy określające relację człowieka z Bogiem. Przeniesienie władzy z Adama jako nadzorcy ziemi na Szatana (starożytny wąż, zob. Hiob 1-2 i 41, pociągnęło za sobą zmiany w środowisku naturalny/ekologicznym: rozkład materii, śmierć, ból i drapieżnictwo. Apostoł Paweł w Rz 8,22 napisał: „Bo wiemy, iż wszystko stworzenie wespół wzdycha i wespół boleje aż dotąd.” Z księgi Rodzaju 3 dowiadujemy się jednak, że klątwie towarzyszy również obietnica. Czy potrafimy to zauważyć w rozdziale trzecim?
Powiedzieliśmy wcześniej, że Rdz 3 posiada istotne znaczenie w zrozumieniu, świata, w którym żyjemy, który jest zepsutym światem. Jaki wpływ ma zrozumienie Rdz 3 na naszą antropologię? Każdy światopogląd jaki znam, zakłada, że jest coś złego w ludzkiej kondycji, że jest coś, co nie powinno znajdować się życiu człowieka. Właśnie dlatego Rdz 3 jest bezcennym źródłem, które dostarcza ciekawej odpowiedzi na ten problem. W biblijnej historii możemy wyróżnić dwa kluczowe elementy: 1. Pan Bóg pragnął stworzyć dobro i uczynił człowieka na Swój obraz. 2. On sam pragnie rozwiązać kryzys spowodowany przez nieposłuszeństwo człowieka. Pan Bóg nie chce pozostawić nas abyśmy cierpieli z powodu skutków złego wykorzystania daru wolnej woli. On tak bardzo nas kocha!
Na zakończenie jeszcze jedna ogólna uwaga. Jest wielu otwartych i uczciwych ludzi, którzy zmagają się ze zrozumieniem pierwszych rozdziałów Biblii. Jestem gotowy, aby udzielić im pozwolenia na wyrażanie swoich wątpliwości. Pamiętajmy, że wszyscy uczniowie Jezusa w pewnym momencie mieli problem z uwierzeniem w Zmartwychwstanie. Musimy być cierpliwi w stosunku do tych, którzy mają poważne pytania i wątpliwości. Czy poszukujemy uczciwych odpowiedzi i czy jesteśmy otwarci na poznanie Boga Starego Testamentu? On jest Bogiem Stwórcą. Ten fakt określa sposób w jaki dzisiaj patrzymy na całą rzeczywistość, która nas otacza.
DO PRZEMYŚLENIA
Jaki obraz Boga najbardziej cenisz na podstawie opisów stworzenia? Czy jest jakiś obraz, który jest ci bardziej bliski niż inne?
Czy informacja na temat tego, że dzień siódmy Sabat jest dniem, w którym Pan Bóg odpoczął po dziele stworzenia posiada jakieś znaczenie?
Jak ważne jest dla ogólnego zrozumienia Biblii przyjąć założenie, że siedem dni w opisie stworzenia posiada wymiar dosłowny? Co się stanie, jeśli zastosujemy inną koncepcję? Co tracimy lub zyskujemy przyjmując daną koncepcję? Jakie zagrożenia kryją się w tej dyskusji?
Ile kosztował ludzkość upadek pierwszej pary ludzkiej? Jak wiele kosztowało to Stwórcę?
Komentarze