Szkoła Sobotnia | Wydane 2020/05/30

Księga Rodzaju jako podstawa, cz.2

Pisze Jan Pollok

Czy wszystkie ustalenia naukowe są prawdziwe i niezmienne?

Czy księga Rodzaju i współczesna kosmologia lub przyroda i porządek wszechświata - są ze sobą zgodne? To pewne, że Biblia nie rości sobie pretensji do naukowej dokładności, jednak możemy w niej wskazać odniesienia do astronomii, jak również metafory i porównania, które wyjaśniają stworzenie dokonane przez Boga. W jaki sposób powinniśmy rozumieć ten język? Niektórzy ludzie próbują przyjąć wszystko co mówi Biblia dosłownie, w tym również poetyckie wyrażenia. Niestety taka metodologia nie jest poprawna. Jak należy więc patrzeć na tekst zapisany prostym językiem przy pomocy prozy, czy proroczych przepowiedni, które nie są przedstawione w sposób poetycki? Czy relacja wyrażona w takim języku harmonizuje z tym, co wiemy dzisiaj na temat powstania świata?

Księga Rodzaju 1-2 (ponownie!)

Niektórzy uczeni starają się umieścić Księgę Rodzaju w jej historycznym kontekście, porównując ją głównie z innymi relacjami o Stworzeniu, które pochodzą z Mezopotamii lub okolicznych regionów. Nietrudno jest znaleźć podobieństwa do niektórych z tych relacji, jednak trzeba również zwrócić uwagę na znaczne różnice, które pojawiają się w tych tekstach. W pierwszych rozdziałach księgi Rodzaju Bóg Jahwe jest przedstawiony jako twórcza istota, istniejąca poza czasem, która czyni jedynie dobre (lub bardzo dobre) rzeczy. Nie ma walki pomiędzy członkami panteonu bogów, której konsekwencje dotyczą ziemi i powodują powstanie ludzi jako sług bóstwa. Według biblijnego przekazu człowiek powstaje w wyniku szczególnego twórczego aktu łaskawej, osobowej Istoty, która umieszcza go w szczególnym miejscu: bogatym, żyznym, pięknym i obfitującym w różnorodność form życia. W tym miejscu nie było wiele ograniczeń, a poziom wolności był niezwykle wysoki. Życie było zbudowane na wspólnych relacjach. W przeciwieństwie do obrazu przedstawionego w mezopotamskich kosmogoniach, według którego człowiek jest jedynie niewolnikiem mezopotamskich bogów, którym musi służyć i zaspokajać ich potrzeby w czasie 24/7, Bóg Jahwe daje swoim stworzeniom dzień wolny od pracy w czasie którego człowiek może przebywać na poziomie swojego Stwórcy, w boskiej rzeczywistości. Biblijna historia stworzenia jest cenna ze względu zarówno na swoją prostotę jak i niezwykłą głębię.

W filozoficznej refleksji nad początkami życia pojawia się tzw. argument precyzyjnego dostrojenia (FTA - Fine Tuning Argument). Według tego argumentu, życie we wszechświecie, a zwłaszcza na ziemi, może istnieć tylko dlatego, że zostały zapewnione bardzo precyzyjne parametry fizyczne. Życie nie byłoby w stanie utrzymać się na ziemi, gdyby choć jedna zmienna wszechświata była zmodyfikowana nawet o ułamek ułamka. Gdyby Ziemia na swojej orbicie znajdowała się nieco bliżej lub dalej od Słońca, gdyby grawitacja była tylko nieco mocniejsza, lub gdyby woda zamarzała tylko o stopień wyżej, lub gdyby wiązania jonowe były nieco słabsze itp., życie na ziemi nie mogłoby istnieć. W rzeczywistości strefa nadająca się do życia, ze względu na bliskość do gwiazdy posiadającej zewnętrzny, solarny system planet, które chronią ją przed bombardowaniem przez asteroidy, jest tak wąska, a warunki dla jednej planety, która musi posiadać odpowiednią mieszkankę chemiczną do rozwoju życia, jest tak wyjątkowa, że szanse na znalezienie innej ziemi, nawet w bezkresie przestrzeni kosmicznej, są niezwykle małe, jak twierdzą niektórzy astrofizycy. Chociaż z jednej strony może to być nieco przygnębiające, to jednak dobra wiadomość jest taka, że taka jedna planet istnieje i my na mniej mieszkamy!

Księga Rodzaju 4-11

W tych rozdziałach znajduje się wiele interesujących tematów. Wydaje mi się, że autorom podręcznika do Szkoły Sobotniej, zależało przede wszystkim na wyartykułowaniu koncepcji literalnego stworzenia i w ten sposób zaakceptowania absolutnej historyczności Pisma Świętego. Mam wrażenie, że dla autorów naszego podręcznika jest to jedyna i największa lekcja z Księgi Rodzaju, którą musi uznać i nauczać Kościół i wszyscy ludzie, którzy są poza nim. Chociaż jest to z pewnością bardzo ważny element historii w księdze Rodzaju to jednak ilość miejsca, które autorzy lekcji przeznaczyli na ten temat, wykluczyła wiele innych ważnych aspektów teologii, które mogą wyraźnie świadczyć i wzmocnić zrozumienie problemu inspiracji Pisma Świętego, pokazać potężne czyny Boga w historii i bardzo potrzebną moralną reakcję człowieka na te czyny.

Historia, która została opisana w Rdz 4-11 jest zbudowana wokół porównania różnych sposobów organizowania życia w czasach zamieszania i niepokoju, kiedy człowiek próbował uszyć własne szaty, aby zapewnić sobie pokój, w przeciwieństwie do pokoju, który wynika z przyjęcia ubrania przygotowanego przez kogoś innego.

W księdze Rdz 4 i 5 widzimy po raz pierwszy porównanie życia zgodnego z Bożą obietnicą z próbami troszczenia się o samego siebie. W tych dwóch rozdziałach została porównana linia genealogiczna Kaina z genealogiczną linią Seta. W rozdziale 4 linia Kaina została zapoczątkowana przez przyniesienie Bogu płodów rolnych, wyprodukowanych przez człowieka, podczas gdy brat Kaina -  Abel ofiarował baranka (Rdz 4,1–4). Historia opisana w Księdze Rodzaju 4, posiada fundamentalne znacznie dla wydarzeń, które pojawią się później. Historia Kaina i Abla zostanie przywołana w ostatniej księdze Biblii – w księdze Apokalipsy, gdy mowa będzie o szczególnym znaku. Podobnie jak księga Rodzaju, która rozpoczyna kanon biblijny, księga Apokalipsy, która kończy kanon pokazuje, że historia się powtórzy, w zakończeniu Wielkiego Boju.

Chociaż często myślimy, że postępowanie Kaina było „złe”, ponieważ nie postępował zgodnie z instrukcjami Boga, to jednak nie jest to główny punkt tej historii. Nigdzie w pierwszych trzech rozdziałach Bóg nie udzielił instrukcji dotyczących składania ofiar – chociaż niektórzy komentatorzy zakładają, że pierwsi rodzice otrzymali pouczenie w tej sprawie, gdy Pan Bóg ubrał Adama i Ewę w ubranie ze skóry. Głównym problemem opisanym w rozdziale 4 była różnica pomiędzy ofiarami Kaina i Abla. Ofiara Kaina była owocem jego własnej pracy – zadanie człowieka po upadku polegało na uprawianiu ziemi w pocie czoła (Rdz 3,17–19) . Z kolei ofiara Abla polegała na złożeniu w ofierze życia innej istoty – substytutu. Ten temat został przedstawiony pod koniec rozdziału 4, gdzie zostali wymienieni potomkowie Kaina – a punktem kulminacyjnym jest Lamech, który w przeciwieństwie do obietnicy Boga, aby chronić Kaina i pomścić jego śmierć siedmiokrotnie (Rdz 4,15), szczyci się siedemdziesięciosiedmiokrotną zemstą (Rdz 4,24). Zostało to dodatkowo wyeksponowane w końcowych wersetach rozdziału 4 przez zapowiedź linii Seta (ciekawe jest znaczenie imienia Set - substytut), a w szczególności syna Seta, Enosza, którego imię oznacza kruchość.  Autor księgi Rodzaju informuje nas, że właśnie wtedy zaczęto wzywać imienia Jahwe.

W przeciwieństwie do rozdziału 4, który dotyczy linii Kaina, rozdział 5 przedstawia genealogię łączącą Adama z Chrystusem (który jest drugim Adamem) i prawdziwym substytutem (Set jest antytypem). Między tymi rozdziałami jest bardzo dużo różnych ciekawych kontrastów, ale warto zwrócić uwagę na jeden z ostatnich, kiedy znowu pojawia się Lamech – tym razem jako ojciec Noego, (Rdz 5,28–31). Lamech żyje 777 lat i właśnie wtedy proroctwo związane z imieniem Noe zapowiada odpoczynek.

Genealogie przedstawione w rozdziale 4 i 5 pochodzą bezpośrednio od Adama, jedna zawiera niejasne szczegóły na temat tego, kto zrodził kogo i jest symbolizowana przez Lamecha, który twierdzi, że się zemści. Druga podkreśla linię Nasienia od Adama do Noego, zwracając uwagę na substytut, kruchość i odpoczynek. Rozległość pierwszej genealogii wskazuje na olbrzymią ilość potomków, którzy reprezentują całą ludzkość oraz brak ukierunkowania. Z kolei genealogia przestawiona w rozdziale 5 podkreśla, w jaki sposób pojawi się obiecane Nasienie. Chociaż Pan Bóg obiecuje chronić Kaina (Rdz 4,14), to jednak przysyła odpoczynek (tj. Noego) przez linię Seta. Obaj mają wielu tych samych przodków w swojej genealogii (np. Lamech), co wydaje się wskazywać, że genealogie te mają na celu nie tyle pokazać linię krwi, ile raczej zilustrować, że chociaż wszyscy ludzie są pod ochroną Boga, to jednak tylko Nasienie dokonuje ochrony. Wśród chaosu spowodowanego decyzjami człowieka, który poszedł własną drogą, Pan Bóg znajduje sposób na zachowanie Nasienia.

Genealogie przedstawione w pierwszych rozdziałach księgi Rodzaju i zawierają rodowody Kaina i Seta, są przykładem wielu innych rodzinnych genealogii, które znajdują się w Biblii. Chociaż może się nam wydawać, że owe genealogie przedstawiają rzeczywiste drzewa genealogiczne zbudowane na pokrewieństwie krwi, to jednak są one zbudowane po to, aby przedstawić charakter ludzi lub ich pobożność. Genealogie w Biblii posiadają przede wszystkim charakter teologiczny.

Dwie linie przedstawiają genealogię ludzi wiernych (Set) i genealogię ludzi, którzy opuścili Boga (Kain). Pan Jezus często odwoływał się albo do dzieci Boga lub Szatana, które należą do jednej z tych dwóch linii. (Jn 8,44).

Niepokój i wybieranie żon

Rozdział 6 stanowi pomost do przedstawienia historii zbawienia (historia potopu), wykorzystując ponownie porównanie między podejmowaniem własnej inicjatywy i poleganiem na Bogu. Tym razem nacisk został położony na dalsze zepsucie potomków Adama. Zamiast wypełniać zasadę pielęgnowania jedności, „synowie Boży … wzięli sobie za żony te wszystkie, które sobie upatrzyli” aby zadowolić siebie (Rdz 6: 1–9). Kontrastuje to z życiem Noego, który uczynił to, co Bóg nakazał (Rdz 6,22). W przeciwieństwie do swoich kuzynów, podporządkował się Bożemu prowadzeniu. Właśnie tutaj zaczyna się motyw brania obcych żon, w przeciwieństwie do bycia jednością z jedną, wierzącą żoną. Ten motyw będzie się często przewijał w innych księgach biblijnych począwszy od małżeństw Izraelitów z Moabitami (Lb 25), przez Salomona i jego żony (1 Krl 11), obce żony w księdze Ezdrasza 9 i 10, aż do Apokalipsy, gdzie nierządnica i czysta niewiasta zajmują centralne miejsce (Obj. 12, 17, 18, 19, 21). W każdym z tych przypadków, obce żony symbolizują podążanie za innymi bogami, co ostatecznie sprowadza się do poszukiwania własnej satysfakcji i własnego tworzenia.

Potop

Nie może być wątpliwości, że jeżeli potop był faktycznie wydarzeniem wymienionym w Piśmie Świętym, to powinny istnieć wyraźne ślady takiej katastrofy w warstwach geologicznych. Właśnie dokładnie takie ślady znajdujemy w warstwach geologicznych. Każda górna warstwa skorupy ziemskiej jest skałą osadową, która została ułożona w taki sposób, że przykryła nagle ogromne ilości żywych organizmów, niektóre z nich były większe niż te, które kiedykolwiek widzieliśmy dzisiaj. Tylko ogromne ilości wody mogłyby zrobić coś takiego na całym świecie i to jednocześnie. Nie wiemy wielu rzeczy na temat tego kataklizmu (a może wielu kataklizmach, łącznie z tym o podziale ziemi w czasach Pelega! (Rdz 10,25)). Jedno jest pewne, że musiały w grę wchodzić wielkie ilości wody!

Budowanie wieży albo wyjście z Babilonu

Podobnie jak w przypadku porównania genealogicznej linii Kaina i Adama (przez Seta), która została przedstawiona w rozdziałach 4 i 5, w rozdziale 10 i 11 znowu pojawiają się dwie genealogie. Pierwsza z nich dotyczy potomków Noego którzy zostali rozproszeni - kulminacją jest historia na temat wieży Babel (Rdz 10,1–11,9). Druga z nich jest dziesięciopokoleniową genealogią bezpośrednio łącząca Adama, Noego i Abrahama - linia Nasienia. Podobnie jak w przypadku potomków Kaina, genealogia kończy się zapowiedzią zemsty samego Lamecha, potomkowie Noego postanawiają zbudować wierzę Babel. Pan Bóg ostatecznie pokrzyżował ich plany i zostali rozproszeni. (Żeby wprowadzić współczesny motyw możemy powiedzieć, że Pan Bóg czasami musi i dzisiaj burzyć nasze starannie zbudowane systemy polityczne i finansowe co odczuwamy obecnie na własnej skórze!)

Genealogia Sema ma raczej żałosne zakończenie - ojciec opuszcza swoją ojczyznę bez dwóch synów. Syn, który wychodzi razem z nim, ma niepłodną żonę i opiekują się osieroconym siostrzeńcem (Rdz 11:27-31). W tej historii znowu możemy zauważyć bardzo ciekawy motyw - opuszczenie Babilonu (Babel i Ur Chaldejskie) w drodze do Kanaanu. Podobnie jak w przypadku poprzednich motywów, ten również przewija się przez całą Biblię aż do Apokalipsy, gdzie lud Boży zostaje wezwany, aby porzucić mentalność „zrób to sam” która łączyła się z mordowaniem proroków, relacjami z nierządnicą, piciem alkoholu z owoców naszej własnej pracy i ogólnie rozkoszowaniem się własną potęgą (zob. Ap 18). Wszystko to jest skontrastowane z alternatywą przedstawioną w Ap 19 - małżeństwo między Nasieniem a Oblubienicą, gdzie wierzący - oblubienica, otrzymuje ubranie z czystego, lśniącego płótna (19,8).

W pierwszych jedenastu rozdziałach Księgi Rodzaju zostały przestawione niektóre główne metafory i motywy, które będą się przewijały w pozostałych księgach Biblii, aby wymienić kilka: nagość i ubranie, owoce ziemi lub zwierzę ze stada, jedna wierząca żona lub obce żony oraz budowanie lub wyjście z Babilonu. Wszystko to po to, aby przekazać jedno proste przesłanie – człowiek musi dokonać wyboru, kto ma być jego Zbawicielem.

 

DO PRZEMYŚLENIA

W jakim stopniu współczesne badania naukowe zajmujące się analizą źródeł – badanie poświadczeń z przeszłości bez możliwości przeprowadzania, powtarzalnych eksperymentów, które są konieczne do zdefiniowania tego co nazywamy prawdziwą nauką – muszą wziąć pod uwagę takie źródła jak Biblia, aby zrozumieć pochodzenie ziemi?

W jaki sposób chrześcijanie powinni odnosić się do starożytnych historii o stworzeniu, które wykazują zarówno podobieństwa jak i różnice w stosunku do przekazu biblijnego? Czy posiadają one jakieś zastosowanie w definiowaniu wiary i apologetyce (obrona określonej perspektywy wiary)?

Ile dowodów powinno wystarczyć, aby przekonać kogoś, że nie jesteśmy tu przypadkiem, że tylko inteligentny projektant mógł stworzyć różne rodzaje i formy materii wokół nas, a także dać świadomość, czyli zdolność nadawania znaczenia informacjom?

Czy może to mieć jakieś znaczenie dla teologii, że istnieją luki w listach rodzin przed lub po Potopie? Jeżeli faktycznie w zapisach genealogicznych istnieją luki, w jaki sposób wpływa to naszą wiarę? Czy możemy mieć zaufanie do zapisu biblijnego w obu przypadkach?

Komentarze