Szkoła Sobotnia | Wydane 2019/10/05

Zrozumieć sens historii: Zorobabel i Ezdrasz

Pisze Jan Pollok

Do jakiego momentu możemy ufać Opatrzności, która wpływa na bieg rzeczy, gdy człowiek posiada takie możliwości, które mogą zmienić Boże plany?

Zastanawiam się, czy Boże plany mogą czasami pozostawić miejsce, dla ludzkich wyborów? Plany które Pan Bóg realizuje, a przynajmniej te, o których nam mówi, wydają się być bardzo szerokie. Być może nie ma w nich wiele miejsca na zmiany, ale czasami wydaje mi się, że Pan Bóg, posiada plany awaryjne, które wprowadza w życie, kiedy my skomplikujemy i zrobimy wielkie zamieszanie w Jego planach.

Nie musimy martwić się o realizację planów Pana Boga, ale ludzka zdolność sprzeciwienia się Bożej woli może wywoływać nasz niepokój Wydaje mi się, że jeżeli nie ma jednego sposobu wykonania pewnych rzeczy, to jest inny sposób. Boskie Opatrzność jest czymś, czego niestety nie potrafimy w pełni zrozumieć. Jestem absolutnie pewny, że Pan Bóg jest o wiele mądrzejszy niż ja i pozostali ludzie. W pewnym sensie Boża wola jest bardzo szeroka. Wierzę, że w odpowiednim czasie Pan Bóg zrealizuje swoją wolę. Realizowanie Bożej woli, często było wyznawaniem dla człowieka, ale wydaje mi się, że dzisiaj staje się to coraz trudniejsze. Jak często Boża wola nie jest spełniona na naszej planecie? To jest rzeczywiście zniechęcające pytanie, bowiem brak realizacji Bożej woli staje się dzisiaj normą.

W nowej serii lekcji na temat Ezdrasza i Nehemiasza zwrócimy uwagę także na kilka innych ciekawych postaciach biblijnych takich jak prorok Aggeusz i Zachariasz oraz Zorobabel, namiestnik prowincji Judy, którego osoba łączy się z arcykapłanem Jozue, który przewodził odbudowie świątyni w Jerozolimie.

Kluczowym tematem, którym będziemy zajmować się przez cały kwartał jest porównanie metod i poselstwa Pana Jezusa z często surowym podejściem reprezentowanym przez Ezdrasza i Nehemiasza. Jeśli Pan Jezus jest najwyraźniejszym objawieniem Boga, to w jaki sposób objawienie to odnosi się do innych objawień, które nie wydają się być tak jasne?

Księgi Ezdrasza i Nehemiasza nie zostały napisane przez ludzi, których imiona są do nich przypisane. Obie księgi zawierają jednak kilka relacji w pierwszej osobie, które łączą się z obu postaciami. Z tego powodu uczeni często mówią o tych księgach jako zawierających „wspomnienia” Ezdrasza i Nehemiasza.

Warto również zauważyć, że, zakończenie Kronik (2 Krn 36, 22-23) i początek księgi Ezdrasza 1,1-3a są praktycznie identyczne. Niektórzy uczeni, którzy zajmują się tymi księgami stawiają pytanie, czy jest możliwe, że na wcześniejszym etapie swojej historii obie te księgi stanowiły jedną całość?  Wielu uczonych nie uważa jednak takiej tezy za prawdopodobną.

Co możemy powiedzieć na temat Ezdrasza i Nehemiasza? Są to bardzo ciekawe postacie. Ezdrasz był intelektualistą, osobą wykształconą zwłaszcza w prawie Mojżesza. (Ezd 7, 6, 10). Jednak Jerozolima w tamtym czasie potrzebowała człowieka czynu. Taką osobą był z kolei Nehemiasz. W 52 dni po jego przybyciu do Jerozolimy mur okalający Jerozolimę był gotowy! Jest to zdumiewająca historia. Znalezienie odpowiedniej osoby do wykonania specjalne pracy może być wyzwaniem. W tym przypadku, Nehemiasz rzeczywiście wydaje się być człowiekiem Opatrzności.

Czytelnik, który pobieżnie przegląda księgi Ezdrasza i Nehemiasza, nie ma poczucia czasu w którym dzieje się historia w nich opisana. Misja tych ciekawych ludzi nie była sprawą kilku miesięcy. Obejmowała ona lata i całe dekady. Zarówno Nehamiasz jak i Ezdrasz działali w okresie po niewoli babilońskiej. Warto zwrócić uwagę na kilka dat.

587/586 Zburzenie Jerozolimy przez Nebukadnesara

538/537 Dekret Cyrusa, pozwalający Żydom powrócić do Jerozolimy

515 Świątynia odbudowana pod kierunkiem Zorobabela w czasach panowania Dariusza

458/457 Dekret Artakserksesa o odbudowie Jerozolimy/przybycie Ezdrasza

445/444 Przybycie Nehemiasza do Jerozolimy/mury miasta odbudowane w 52 dni.

Warto pamiętać, że w tym czasie działali również dwaj prorocy, których księgi znajdują się w kanonie Starego Testamentu: byli to Aggeusz i Zachariasz. Odegrali oni szczególnie ważną rolę w czasie odbudowy świątyni. Gdy czytamy historię Ezdrasza, dowiadujemy się również na temat Zorobabela, który działał w okresie odbudowy świątyni, która została ukończona w roku 515.

Zorobabel jest bardzo ciekawą postacią, chociaż informacje na jego temat są raczej mgliste. Urodził się prawdopodobnie w Babilonie o czym może świadczyć jego imię - „nasienie Babilonu”. Ciekawe, że Zorobabel pojawia się w obu genealogiach Pana Jezusa w ewangelii Mateusza i Łukasza. Wszystko, co na pewno wiadomo o Zorobabelu pochodzi z ksiąg, które znajdują się w kanonie Starego Testamentu. Wzmianki o nim znajdują się w księgach Aggeusza, Zachariasza, Ezdrasza i Nehemiasza. Według nich Zorobabel i najwyższy kapłan Jozue poprowadzili grupę jeńców z Babilonu do Jerozolimy i rozpoczęli odbudowę świątyni w drugim roku Dariusza Hystaspisa. Zorobabel był urzędnikiem w administracji perskiej króla Dariusza i otrzymał od niego pozwolenie, aby wrócić do Jerozolimy i odbudować świątynię. Zorobabel został także gubernatorem Jerozolimy i pełnił obowiązki tirshatha, urzędnika, który prawdopodobnie był poborcą podatków w perskiej administracji.

Po przybyciu do Jerozolimy Żydzi najpierw zbudowali ołtarz ofiar całopalnych, a następnie zbudowali świątynię, nazywaną najczęściej Drugą Świątynią, znacznie uboższą pod względem piękna niż świątynia Salomona. Gdy czytamy te księgi mamy wrażenie, że opisana w nich historia jest jak gdyby drugim exodusem, tym razem nie z Egiptu, ale z Babilonu.

Po przybyciu do Jerozolimy Żydzi natychmiast zaczęli oddawać Bogu cześć na miejscu świątyni, nawet wtedy gdy nie została jeszcze całkowicie odbudowana. Co z tego wynika?

Faktycznie odbudowa świątyni rozpoczęła się od rekonstrukcji ołtarza. Lokalizacja tego ołtarza była możliwa do identyfikacji. Po powrocie z Babilonu, Żydzi wciąż mogli zobaczyć, gdzie znajdowało się to miejsce. Jako ludzie, jesteśmy zafascynowani miejscami, gdzie manifestowała się Boża obecność. Takie miejsca budzą w nas poczucie czegoś nadprzyrodzonego. Wyobrażam więc sobie, że Żydzi przyszli tam ponieważ było to dla nich, miejsce gdzie ich przodkowie byli połączeni z Bogiem i oni chcieli teraz również połączyć się z Nim w taki sam sposób.

Niestety w kulturze zachodniej, nie mamy już żadnych świętych miejsc. Faktycznie w ogóle nie mamy już „miejsc”. Wszystko jest elektroniczne. Możemy zauważyć, że w naszej kulturze całkowicie zaniknęło poczucie świętości. W Australii żyją ludzie, którzy nie wchodzą na szczyty niektórych gór, ponieważ w ich przekonaniu należą one do lokalnych bóstw. Przykładem może być ikona Australii - Wielki Kamień w Uluru. Z kolei inni ludzie nie wchodzą do niektórych budowli, ponieważ nie są właściwie ubrani. Niestety takie poczucie świętości praktycznie całkowicie zanikło w kulturze zachodniej.

W księdze Ezdrasza znajdujemy opis reakcji ludzi, którzy zaczęli oddawać Bogu cześć w nowo odbudowanej świątyni:

Ezdrasz 3, 10-13

10 Gdy zaś budowniczowie położyli fundamenty świątyni Pańskiej, wystąpili kapłani w szatach z purpury z trąbami, a Lewici, synowie Asafa, z cymbałami, aby chwalić Pana, jak to ustanowił Dawid, król izraelski.

11 I zanucili pieśń pochwalną i dziękczynną Panu, że jest dobry i że jego łaska nad Izraelem trwa na wieki. Także cały lud wznosił głośne okrzyki radości, chwaląc Pana za to, że został położony fundament świątyni Pana.

12 Lecz wielu spośród kapłanów i Lewitów oraz naczelników rodów, ludzi w podeszłym wieku, którzy oglądali jeszcze poprzednią świątynię, głośno płakało, gdy na ich oczach zakładano tę świątynię, wielu innych natomiast wznosiło okrzyki radości,

13 tak że lud nie odróżniał głosu radosnych okrzyków od donośnego płaczu ludu, gdyż lud wznosił głośne okrzyki, a głos ten słychać było daleko.

Dlaczego ludzie reagowali w taki sposób? Typowa interpretacja tego fragmentu jest taka, że osoby które pamiętały starą świątynię, płakały ponieważ nie można było nawet porównać odbudowanej świątyni ze wspaniałością świątyni Salomona. Z kolei osoby które nie widziały żadnej świątyni cieszyły się. Być może było to również wzruszenie wynikające po prostu poczucia. że nigdy nie przypuszczali, że kiedykolwiek powrócą na to miejsce. Jeszcze inną przyczyną płaczu mógł być żal za grzechy i skrucha z powodu odejścia od Boga, co zostało wyrażone w księdze Daniela 9. Tekst nie mówi nam konkretnie jaki był powód płaczu. Być może wszystkie te powody miały wpływ na taką reakcję ludzi.

Wróćmy jeszcze do pytania dotyczącego Opatrzności.

Przepowiedziany powrót? Autor naszego podręcznika do Szkoły Sobotniej zwraca uwagę na precyzję przepowiedni dotyczącej powrotu, powołując się na proroka Jeremiasza 25,11-12 oraz 29,10 a także Dn 9,1-2. Podczas gdy niektóre proroctwa zapisane w Biblii wydają się być precyzyjnie spełnione, z kolei inne, takie jak na przykład ogłoszenie kary, która miała spaść na Niniwę po 40 dniach, okazują się być warunkowa. Czy jest jakiś sposób, aby poznać wcześniej, czy proroctwo jest warunkowe, czy nie? Według oświadczenia Ellen White z 1883 roku, wszystkie Boże „obietnice” i „groźby” są warunkowe:

„Aniołowie Boży w swoich poselstwach do ludzi przedstawiali czas jako bardzo krótki. Dlatego zawsze było mi to przedstawiane w taki sposób. To prawda, że czas trwał dłużej niż się tego spodziewaliśmy w początkowych dniach [głoszenia] tego poselstwa. Nasz Zbawiciel nie pojawił się tak szybko jak mieliśmy nadzieję. Ale czy słowo Pana zawiodło? Nigdy! Należy pamiętać, że obietnice i groźby Boże są tak samo warunkowe.” (Ewangelizacja 695 / 1SM 67).

Manuskrypt posiada sygnaturę MS 4 1883. Manuskrypt odkryty w Ellen White Estate nie był publikowany w latach 1930. W 1946 zostały opublikowane jedynie fragmenty – Evangelism,695, następnie w całości został udostępniony dopiero w 1958 roku w I tomie Selected Messages s. 59-73 (Wybrane Poselstwa). Manuskrypt prawdopodobnie nigdy nie został do nikogo wysłany.

Zastanawiam się w jaki sposób interpretowano proroctwo na temat 70 lat niewoli? Możemy spierać się na temat, kiedy należy rozpocząć liczyć ten okres i kiedy należy go zakończyć. Wydaje mi się jednak, że w księdze Jeremiasza możemy uchwycić taki sens: ludzie zostali poinformowani o czasie, który łączył się z tym, który został opisany w księdze Daniela 9 – „siedemdziesiąt siódmych zostało przydzielonych twojemu ludowi”. Do tego w księdze kronik pojawia się wzmianka na temat naruszenia prawa związanego z latami szabatowymi. Wszystko to wydaje się pasować razem.

Jednak powrót wydaje się być uwarunkowany tym co miało wydarzyć się w sercu ludzi. Powrót uzależniony był od reakcji ludzi. Daniel i jego przyjaciele mieli pokutować, mieli wyznać swoje grzechy. Co by się stało, gdyby tego nie zrobili? Czy Pan Bóg powiedziałby wtedy, „Taki był mój plan, ale wy wszystko skomplikowaliście!”?

Możemy zauważyć w Biblii proroctwa w których warunkowość jest „wbudowana”. W innych przypadkach nie widać tej warunkowości. Przykładem jest proroctwo Jonasza. Ciekawy jestem, czy Jonasz wygłosił to proroctwo z własnej inicjatywy albo czy Pan Bóg powiedział mu, aby tak sformułował przesłanie. Jonasz mówi: 40 dni i Niniwa będzie zniszczona! W tym poselstwie nie ma zostawionego miejsca na pokutę. Jednak kiedy czytamy innych proroków to zawsze mamy jakieś stwierdzenie na temat sądu i zaproszenie do pokutowania, oraz stwierdzenie, że jeżeli będziemy pokutować, to groźba zniszczenia zostanie wycofana.

 

DO PRZEMYŚLENIA

Dlaczego osoby, które jako pierwsze powróciły z niewoli razem z Zorobabelem natychmiast zaczęły oddawać Bogu cześć w miejscu, gdzie wcześniej stała świątynia, mimo że budynek świątynny nie został jeszcze odbudowany? (Ezd 3, 1-6)

Dlaczego położeniu fundamentów pod świątynię towarzyszył zarówno płacz jak i radość? (Ezd 3,8-13)

Biorąc pod uwagę bardzo duże opóźnienia oraz olbrzymie luki w czasie, co mogą oznaczać takie pojęcia jak „przepowiednia”, „opatrzność”, „warunkowość” kiedy interpretujemy wydarzenia opisane w Piśmie Świętym?

 

Komentarze