Czy religia - rzeczy dokonane w imię Pana Boga - ma tendencję do wyzwalania lub ucisku?
W biblijnych historiach, Pan Bóg jest przedstawiony, jako Wyzwoliciel, który wyzwala ludzi z ucisku. Jeśli Bóg jest Stwórcą wszystkich, to znaczy, że wszyscy jesteśmy jego dziećmi i wszyscy jesteśmy równie wolni przed Nim i przed sobą. Co ciekawe, niektóre z największych ucisków wobec ludzi zostały dokonane w imię religii (Boga), ale także niektóre z największych aktów wyzwolenia są wynikiem oddania się Bogu. W Łk 4,18-19 mamy opisane niezwykłe wydarzenie, które miało miejsce w synagodze w Nazarecie, gdy Pan Jezus czytał z księgi Izajasza przed ludźmi, którzy pochodzili z jego rodzinnego miasta. Pan Jezus zacytował Izajasza 61,1-2.
“Duch Wszechmocnego, Pana nade mną, gdyż Pan namaścił mnie, abym zwiastował ubogim dobrą nowinę; posłał mnie, abym opatrzył tych, których serca są skruszone, abym ogłosił jeńcom wyzwolenie, a ślepym przejrzenie, abym ogłosił rok łaski Pana i dzień pomsty naszego Boga, abym pocieszył wszystkich zasmuconych,”
To jest religia w najlepszym wydaniu: jest wyzwalającą siłą dla tych, którzy są obciążeni i uciskani. Pan Jezus pokazał nam również religię w najgorszym wydaniu. W Ewangelii Mateusza 23, lista gróźb, którą ogłosił Pan Jezusa wobec uczonych w Piśmie i faryzeuszy jest otrzeźwiającą narracją na temat tego jak religia może zostać zniekształcona. Zwłaszcza wersety Mt 23,2-4 pokazują jak ludzie mogą wypaczyć religię dla swoich własnych celów.
„Na mównicy Mojżeszowej zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Wszystko więc, cokolwiek by wam powiedzieli, czyńcie i zachowujcie, ale według uczynków ich nie postępujcie; mówią bowiem, ale nie czynią. Bo wiążą ciężkie brzemiona i kładą na barki ludzkie, ale sami nawet palcem swoim nie chcą ich ruszyć.”
Mt 23 jest bardzo ostrym oskarżeniem przywódców religijnych w czasach Pana Jezusa. To byli ci sami religijni przywódcy, którzy oskarżyli Jezusa o nieprzestrzeganie Szabatu, kiedy uzdrawiał On w tym dniu chorych i niedołężnych.
Religia nigdy nie powinna być czymś co uciska innych ludzi. Niestety bardzo często ludzie, którzy należą do grupy religijnej uważają siebie jako tych, którzy są wyróżnieni i błogosławieni. Uważają, że tworzą elitę, dlatego stają się aroganccy i zaczynają znęcać się i wykorzystywać innych, ponieważ zakładają, że mają prawo do wyznaczania norm.
To właśnie widzimy w tekście Izajasza 30 gdzie została przedstawiona konfrontacja z tymi, którzy, aby siebie ochronić zmieniali swoją lojalność. Czynili to po to, aby skonsolidować swoją władzę lub reputację. Pan Bóg skierował do nich wezwanie:
Gdyż tak mówi Wszechmocny, Pan, Święty Izraelski: Jeżeli się nawrócicie i zachowacie spokój, będziecie zbawieni, w ciszy i zaufaniu będzie wasza moc; lecz wy nie chcieliście. (30,15).
Kiedy religia jest wykorzystana, jako aparat ucisku całkowicie zniekształca ona obraz Boga. Kiedy Pan Bóg jest traktowany, jako idea i zostaje wbudowany w system, który jest następnie używany, jako prawo w stosunku do innych to właśnie wtedy mamy do czynienia z uciskiem. Niestety, nie wszystko, co zostało wykonane przez chrześcijan jest chrześcijańskie.
W czasie naszych studiów nad księgą Psalmów i księgą Przysłów, zwróciliśmy uwagę na odpowiedzialność człowieka przy podejmowaniu decyzji i rozróżnianiu pomiędzy dobrem i złem.
Jednym z fragmentów, którym zajmowaliśmy się w tym tygodniu był tekst Izajasza 58 na temat postu, który wymaga Pan Bóg. Jest to rzeczywiście bardzo fascynujący fragment, który stanowi ciekawą ilustrację, w jaki sposób Boży dar możne zostać przekształcony w przekleństwo
Izajasz 58,2-7
Wprawdzie szukają mnie dzień w dzień i pragną poznać moje drogi, jakby byli narodem, który pełnił sprawiedliwość i nie zaniedbał prawa swojego Boga, domagają się ode mnie sprawiedliwych praw, pragną zbliżenia się do Boga powiadając: Dlaczego pościmy, a Ty tego nie widzisz? Dlaczego umartwiamy nasze dusze, a Ty tego nie zauważasz? Oto w dniu waszego postu załatwiacie swoje sprawy i uciskacie wszystkich swoich robotników. Oto gdy pościcie, kłócicie się i spieracie, i bezlitośnie uderzacie pięścią. Nie pościcie tak, jak się pości, aby został wysłuchany wasz głos w wysokości. Czy to jest post, w którym mam upodobanie, dzień, w którym człowiek umartwia swoją duszę, że się zwiesza swoją głowę jak sitowie, wkłada wór i kładzie się w popiele? Czy coś takiego nazwiesz postem i dniem miłym Panu? Lecz to jest post, w którym mam upodobanie: że się rozwiązuje bezprawne więzy, że się zrywa powrozy jarzma, wypuszcza na wolność uciśnionych i łamie wszelkie jarzmo, że podzielisz twój chleb z głodnym i biednych bezdomnych przyjmiesz do domu, gdy zobaczysz nagiego, przyodziejesz go, a od swojego współbrata się nie odwrócisz.
Właśnie tutaj mamy przykład tego, co dzieje się, kiedy ludzie zaczynają używać Bożych obietnic, aby manipulować, “Dlaczego pościmy a Ty tego nie widzisz? Upokarzamy się a Ty tego nie zauważasz.” Taka mentalność prowadzi do traktowania Pana Boga, jako automatu do sprzedawania napojów. Innymi słowy, pragniemy kontrolować Boga i jego interakcję z nami.
Czy możemy wykonywać świeckie czynności w Szabat i wciąż zachować jego świętość? Wydaje się, że właśnie tak czynił Pan Jezus. Kiedy czytamy ewangelie, mamy wrażenie, że Pan Jezus, wykonywał w Szabat te same czynności, które wykonywał w ciągu tygodnia: rozwiązywał więzy zła; oferował przebaczenie; uzdrawiał ślepych; leczył chorych. Czy istnieje niebezpieczeństwo, że postępując w ten sposób możemy stracić poczucie świętości tego dnia? Pan Jezus chodził w Szabat do synagogi, wykonywał więc pewnego rodzaju formalną aktywność w dniu Szabatu. Równocześnie jednak był zajęty leczeniem i czynieniem dobra.
Kiedy Pan Jezus pomagał innym, czynił to zawsze z intencją przekształcenia ich życia. Pragnął, aby niewolnicy zarówno fizyczni jak i duchowi stawali się ludźmi wolnymi. Szabat jest synonimem uwolnienia i wolności.
Co możemy powiedzieć o lekarzach, którzy wykonują pracę w tygodniu? Czy mogą wykonywać tę samą pracę w Szabat? Na czym polega rytm pracy? Szabat miał być przerwą, w codziennej aktywności. W jaki sposób możemy mieć prawdziwą przerwę, tak aby Szabat był odpoczynkiem? Możemy wykonywać w Szabat te same czynności, jakie wykonujemy w dniu powszednim, ale w Szabat wykonujemy je w innym celu.
Przemówienie Jeremiasza w świątyni. Chociaż w tym tygodniu nie zajmowaliśmy się tekstem księgi Jeremiasza to jednak warto zwrócić uwagę, że świątynny dyskurs Jeremiasza (7,1-15) jest potężnym przykładem w jaki sposób, religijne symbole mogą stać się śmiertelnym kamuflażem dla grzesznego serca:
Jer 7,3-10
Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Poprawcie swoje drogi i czyny swoje, a sprawię, że mieszkać będziecie na tym miejscu!
4 Nie polegajcie na słowach zwodniczych, gdy mówią: Świątynia Pańska, świątynia Pańska, świątynia Pańska to jest!
5 Lecz jeżeli szczerze poprawicie swoje drogi i swoje czyny, jeżeli uczciwie stosować będziecie prawo między ludźmi,
6 jeżeli obcego przybysza, sieroty i wdowy nie będziecie uciskać i krwi niewinnej przelewać na tym miejscu ani też chodzić za cudzymi bogami na własną zgubę,
7 wtedy sprawię, że będziecie mieszkać na tym miejscu, w ziemi, którą dałem waszym ojcom, od wieków na wieki.
8 Oto wy polegacie na słowach zwodniczych, które nie pomogą.
9 Jak to? Kradniecie, mordujecie, cudzołożycie i krzywoprzysięgacie, składacie ofiary Baalowi i chodzicie za cudzymi bogami, których nie znacie,
10 a potem przychodzicie i stajecie przed moim obliczem w tym domu, który jest nazwany moim imieniem, i mówicie: Jesteśmy ocaleni - aby dalej popełniać te wszystkie obrzydliwości!
DO PRZEMYŚLENIA
Jak to się mogło stać, że Boży dary, który miał przynosić wolność, w imię Boże, stał się ciężarem?
W jaki sposób można wykonać zwykłe (świeckie) rzeczy w Szabat, aby pomóc innym, zachowując równocześnie poczucie świętości, które, jak się wydaje, Pan Bóg zamierzał przekazać człowiekowi, gdy ustanowił odpoczynek Szabatu?
Co można zrobić, aby zapobiec katastrofalnym podwójnym standardom, które zostały opisane w świątynnym dyskursie Jeremiasza? Czy jesteśmy dzisiaj tak samo narażeni na stosowanie w życiu podwójnych standardów?
Komentarze