Czy powinniśmy cieszyć się, gdy przestępca zostanie postawiony przed sądem?
Po zakończeniu rozdziału 16 wydaje się, że wszystko powinno już być skończone, ale okazuje się, że tak nie jest. Pan Bóg pragnie zakończyć problem grzechu w taki sposób, aby nikt już nigdy nie kwestionował tego, kim On jest i w jako sposób działa. Zamiast pozbyć się po prostu fałszywej trójcy, Pan Bóg postanowił pokazać prawdziwy obraz, aby wszyscy mieli jasne zrozumienie i uznali, że Pan Bóg kocha i jest sprawiedliwy.
Apokalipsa 16 kończy się obrazem zdemaskowania Babilonu. Jest to również punkt wyjścia do opisania w szczegółach kim jest Babilon i w jaki sposób działa. Rozdziały 17-18 przedstawiają właśnie ten obraz. Babilon jest archetypem wrogów Pana Boga. Aby poznać szczegóły dotyczące Babilonu Jan przenosi nas w swojej wizji do czasu sprzed wylania plag. Rozdział 17 rozpoczyna się od rozmowy Jana z jednym z siedmiu aniołów, który miał siedem czasz. Ta scena pokazuje związek pomiędzy siedmioma czaszami oraz karą dla tych, którzy uciskali lud Boży.
Jan zostaje zaproszony do obejrzenia sądu nad wielka prostytutką/nierządnicą, która rozsiadła się nad wieloma wodami. Obraz ten posiada starotestamentowe korzenie w księdze Jeremiasza 51,6,13.
Kim jest wielka prostytutka, która siedzi na wieloma wodami? Według Jr 51 jest to Babilon. Wynika to również z Ap 17. W Ap 17,15 owe wody na którymi siedzi prostytutka to „ludy i tłumy, narody i języki”. To poczwórne określenie przypomina nam, że symboliczna liczba 4 w tym przypadku oznacza ziemię. Wydaje się, jak gdyby cały świat poszedł za Babilonem. Siedzenie nad wieloma wodami wskazuje, że Babilon posiada władzę nad ludźmi tego świata.
Co powoduje, że Babilon jest prostytutką? Królowie tego świata popełniali z nią cudzołóstwo, a mieszkańcy ziemi (jest to słowo kod, oznaczające ludzi, którzy nie podążają za Bogiem) byli pijani winem jej nierządu (Ap 17,2). Może to oznaczać w sensie dosłownym rozwiązłość seksualną ludzi, którzy posiadają władzę na ziemi oraz fascynację seksem pozamałżeńskim, jaką praktykuje tak wielu ludzi. Jednak symbolika Apokalipsy prowadzi nas w stronę interpretacji relacji Pana Boga z jego ludem. Owe relacje są bardzo często przedstawione w Biblii przy pomocy relacji małżeńskich oraz zachwytu, jaki posiadają kochankowie. Kiedy lud Boży zwracał się w stronę swoich bożków, Pan Bóg nazywał to „cudzołóstwem”.
Babilon przedstawiony jako kobieta, poszukuje kochanków i wabi królów ziemi, aby z nią cudzołożyli. Babilon wykorzystuje polityczną władzę na ziemi dla swoich własnych celów. Mieszkańcy ziemi są pijani „winem nierządu”. Może to oznaczać, że tak jak osoba pijana traci rozeznanie, mieszkańcy ziemi zostają zwiedzeni przez Babilon i tracą duchowe rozeznanie. Nie trudno jest zostać oszukanym, kiedy wydaje się, że Babilon rządzi całym światem. Dlaczego nie łączyć się z przywódcą i osobą, która posiada władzę? Bez względu czy jest to autentyczna władza, czy zwiedzenie, wydaje się że wszyscy ludzie podejmują decyzję aby stać pod flagą Babilonu.
Anioł przenosi Jana „w duchu” na pustynię. Obraz ten stanowi duży kontrast w stosunku do Babilonu jako prostytutki, która siedzi nad wieloma wodami. Pan Bóg wyprowadził swój lud z Egiptu na pustynię, gdzie zawarł z nimi przymierze, jako z odkupionymi dziećmi i dał im świątynię, która miała symbolizować jego stałą obecność wśród nich. Wcześniej w Apokalipsie został przedstawiony obraz ludu Bożego, który jest symbolizowany przez kobietę, która rodzi Mesjasza i później ucieka na pustynię gdzie Pan Bóg troszczy się o nią przez 1260 dni.
Jednak czeka nas tutaj niespodzianka. Kobieta na pustyni, siedzi na szkarłatnej bestii, która jest pokryta bluźnierczymi imionami. Bestia reprezentuje polityczną władzę tego świata. Czerwony kolor przypomina czytelnikowi czerwonego smoka z Ap 12,3. Kolor czerwony bardzo często w Biblii symbolizuje przelewanie krwi oraz grzech. Siedem głów oraz dziesięć rogów, które posiada bestia pasuje do tych, które posiada smok oraz bestia wychodząca z morza o czym jest wcześniej zostało napisane w Apokalipsie.
Ubranie z purpury wskazuje na królewskość. Ozdoby ze złota i szlachetnych kamieni oraz pereł wydają się pasować do niektórych opisów Boga (Ap 4,3; Ez 1,26-28) oraz nieba (Ap 21,11.18-21). Niektórzy interpretatorzy Apokalipsy zwracają uwagę, że obraz ten przedstawia karykaturę napierśnika najwyższego kapłana, który wstawiał się za ludem przed Bogiem.
Tak jak fałszywa trójca stara się zastąpić Prawdziwą Trójcę, tak kobieta na pustyni jest falsyfikatem prawdziwego ludu Bożego. Umieszczenie tytułów na czole prostytutki może przypominać rzymski obyczaj, który panował w tamtych czasach. Prostytutki w publicznych burdelach, nosiły na czole przepaski z wypisanym imieniem.
Imię wypisane na czole kobiety jest oczywiste, chociaż posiada „tajemnicze znaczenie”. Podobnie jest w przypadku smoka, który jest nazwany wężem, diabłem i Szatanem. Imię kobiety jest przedstawione, jako „Tajemnica, Babilon Wielki, Matka Wszetecznic i Obrzydliwości Ziemi”. Babilon to słowo kod na określenie fałszywej trójcy, która łączy smoka, bestię wychodzącą z morza oraz bestię wychodzącą z ziemi. Razem tworzą oni Babilon. Z kolei ci, którzy zarządzają ziemią politycznie, religijnie i ekonomicznie są instrumentami, przez które Babilon staje się widzialnym wrogiem ludu Bożego. Babilon wykorzystuje ludzi na ziemi, ale również jest od tych samych ludzi uzależniony.
Prawdopodobnie moglibyśmy dopasować wiele rządów i wielu przywódców politycznych do opisu Babilonu –są oni pionkami w rękach niewidzialnych sił zła. Prawdopodobnie można zrobić to samo w odniesieniu do religii i religijnych przywódców. Tak samo może być w przypadku świata ekonomicznego – kompani, korporacji. Łatwo można sklasyfikować, jako Babilon każdego, kogo nie lubimy. Czy jest możliwe, że każdy z nas może być w różnym czasie częścią Babilonu? Czy inni ludzie mogą nas opisać, jako obywateli Babilonu? Odwoływanie się do władzy, religijnych autorytetów lub ekonomicznej sprawności może sprawić, że będziemy bardziej przypominali Babilon niż lud Boży.
Być może właśnie w takim kontekście należałoby zastosować słowa Pana Jezusa z Mt 7,5 – „wyciągnij najpierw belkę ze swojego oka i wtedy będziesz widział”. Ostrzeżenie, jakie kieruje do nas Jan powinno być najpierw zastosowane osobiście. Jeżeli belka nie zostanie najpierw usunięta z naszego oka, to tylko skaleczymy innych, kiedy będziemy próbować usunąć źdźbło z ich oczu. Rozpoczynając od usunięcia dużej belki z własnego oka, będziemy posiadali bardziej realistyczną pokorę, kiedy podejmiemy próbę usunięcia źdźbła z oka innej osoby. Może być to prawdą zarówno na poziomie indywidualnym jak i zbiorowym.
Jan informuje swoich czytelników, że kiedy zatabaczył kobietę na pustyni był zdumiony. Warto spojrzeć na Ap 17,7-8, ponieważ są to te dwa wersety, które mogą być określone jako „zdumiewające”. Możemy wskazać na kilka powodów jego zdumienia. Anioł powiedział Janowi, że zobaczy ukaranie wielkiej prostytutki. Zamiast tego, Jan widzi ją gdy siedzi w splendorze jak zamożny członek rodziny królewskiej i jest pijana krwią ludu Bożego. Dlatego być może z tego powodu Jan jest zdumiony.
Jan mógł być także zdumiony ponieważ kobieta na pustyni w rozdziale 12 reprezentowała prawdziwy lud Boży. Czy jest możliwe, że wczesny kościół w I w. n.e. odstąpił do takiego stopnia, że został określony mianem prostytutki? To również mogłoby być zdumiewające.
Anioł powiedział Janowi, że zobaczy osąd nad kobietą oraz nad bestią. Wydaje się jednak, że wyjaśnienie dotyczy jedynie bestii. Obraz przedstawiony w Ap 17 wygląda jak gdyby kobieta i bestia stały się jednym, tajemniczo splecionym bytem. Anioł nazwał ten byt „Tajemnicą”. Kiedy anioł opisuje bestię jako tą która „była i już jej nie ma, i znowu wyjdzie z otchłani,” możemy zobaczyć parodię bestii, która próbuje kopiować Boga Jahwe – tego który był i jest i który ma przyjść” (1,4.8). Jednak w Ap 17 mieszkańcy ziemi oddają cześć tej parodii. W wersecie 8 pojawia się kolejne wyrażenie-kod na określenie mieszkańców ziemi jako tych „których imiona nie są zapisane w księdze żywota”.
Co ciekawe, są oni również zdumieni, lecz z innego powodu niż Jan. Ich zdumienie zdaje się wynikać z faktu zmartwychwstania bestii. Po raz kolejny zostali oszukani. Tym razem oszustwo odzwierciedla działalność Baranka, który „który był umarły, a ożył”. Różnica polega na tym, że Baranek panuje obecnie na zawsze, ale bestia, która powróci do życia, wyjdzie z Otchłani - miejsca demonów - i pójdzie na zniszczenie. Może to być zdumiewające w tym momencie, ale jest od samego początku skazane na porażkę.
Końcówka rozdziału 17 jest zagadkowa – Ap 17,12-18. Chociaż możemy nie mieć pewności, co do szczegółów, to jednak ogólny obraz jest jasny: „Bez względu na to, jak połączymy smoka, bestie, polityczne i religijne mocarstwa - są one odpowiedzialne za naszą planetę od tysięcy lat. Jednak ich koniec nadejdzie i stanie się to szybko.”
W rozdziale 18 Jan przedstawia wizję, w której zostało opisane miasto Babilon, które miało upaść. W tym opisie upadek Babilonu jest przedstawiony przy pomocy pojęć ekonomicznych: mamy tutaj obraz upadku bogatego miasta (Ap 18,1-3). Zostaje tutaj powtórzone poselstwo drugiego anioła z Ap 14,8 uzupełnione elementami ekonomicznymi.
Fragment Ap 18,4-8 przypomina z kolei poselstwo trzeciego anioła z Ap 14. Ciekawe, że w tym opisie pojawia się zaproszenie do wyjścia z Babilonu, aby nie mieć udziału w jego grzechach i nie otrzymać jego plag. Chronologicznie może to odnosić się do okresu przed wylaniem plag opisanych w Ap 16. W tym momencie Pan Bóg wciąż ma swój lud w Babilonie, którego chce wyprowadzić z Babilonu: „Nie łącz się z grzechami Babilonu, aby nie otrzymać jego plag. Wyjdź z niego! Boże miłosierdzie jest zdumiewające! Pan Bóg pragnie abyśmy przyszli do niego. Poselstwo o wyjściu jest skierowane do Babilonu.
Według Ap 18,8 upadek Babilonu dzieje się w ciągu jednego dnia. Tak samo stało się w przypadku starotestamentowego Babilonu (Dn 5). Co ciekawe, wydaje się, że Daniel zniknął ze sceny, w porównaniu z poprzednimi wystąpieniami przed królem Nebukadnesarem. Jednak kiedy królestwo Baltazara rozpadło się w ciągu jednej nocy, to właśnie Daniel przewidział ten scenariusz i zachował kluczową pozycję urzędnika, gdy następne królestwo zastąpiło Babilon. Możemy stwierdzić, że jeden dzień w historii opisanej w Apokalipsie oznacza po prostu krótki czas.
Pozostała część rozdziału 18 brzmi jak żałobna pieśń nad zniszczeniem Babilonu. Trzy grupy wraziły swój lament w postaci „biada”. Byli to kolejno: 1. królowie ziemi, którzy uprawiali z nią seks; 2. kupcy, którzy przez nią się wzbogacili; 3. marynarze, którzy również zdobyli swoje bogactwo dzięki Babilonowi. Niestety ich lament jest samolubny, spowodowany tym co stracili wraz z upadkiem Babilonu. Z ekonomicznej perspektywy stracili oni po prostu swojego najlepszego klienta.
Pan Bóg wiele razy ostrzegał ludzi o tym, że Babilon zostanie zniszczony – 14,8; 16,19; 17,16; 18,2.; 18,21. Pod koniec rozdziału 18 czytamy, że potężny anioł wrzucił kamień młyński do morza, aby zilustrować, w jaki sposób Babilon zostanie zniszczony i nigdy już nie powróci. Starotestamentowe korzenie tego obrazu możemy odnaleźć w Jr 51,59-64 gdzie jest zastosowana ta sama metafora. Chociaż wydawało się, że Babilon w tamtym czasie kontroluje całkowicie sytuację, to jednak stracił on wszystko i nigdy już się nie podniósł. Tak samo będzie w czasie końca w przypadku duchowego Babilonu.
DO PRZEMYŚLENIA
Czy zauważasz obecnie łączenie myśli religijnej ze świecką władzą? Bez uciekania się do teorii spiskowych, czy zauważasz, w jaki sposób może się to wydarzyć w naszych czasach? Czy mogą pojawić się przeszkody na drodze tego rodzaju sojuszy, które mogą przypominać kościelno-państwową władzę z okresu Średniowiecza?
Autor Apokalipsy spogląda na upadek Babilonu z dwóch perspektyw: po pierwsze, z perspektywy królów ziemi, którzy bogacili się dzięki relacjom, jakie mieli z Babilonem. Ich reakcja wyraża stratę, żal i lament. Druga perspektywa przedstawiona w wersetach 20-24 ukazuje reakcję ludzi sprawiedliwych oraz nieba. Wyrażają oni radość, ponieważ wszystko, co łączyło się z Babilonem – narodem, który nękał i uciskał Izrael; Jerozolimą, która zabijała proroków i ukrzyżowała Jezusa; Rzymem, który mordował apostołów; Papiestwem, które masakrowało świętych i reformatorów; oraz Konfederacją sił, które połączą się w czasie końca, która będzie robiła to samo zło – ten Babilon zostanie ostatecznie zniszczony raz na zawsze.
Czy jest właściwe, aby cieszyć się z upadku Babilonu? Jeśli Babilon nie jest fizycznym miastem, ale jest raczej systemem opozycji wobec Boga, który zabijał Jego lud, czy taka perspektywa lepiej wyjaśnia radość, która została wyrażona tutaj oraz na początku rozdziału 19? Co może oznaczać polecenie „Wyjdź z Babilonu”, gdy nadal mieszkamy tutaj na ziemi?
Upadek Babilonu jest przeciwieństwem do wyzwolenia ludu Bożego. Ludzie na ziemi rozpoznają Babilon, jako szarlatana, który pozorował samego Chrystusa. Oszustwa Babilonu zostaną zdemaskowane. Ci, którzy naśladowali Babilon, rozpoznają w prawdziwym Mesjaszu prawowitego Króla, mimo, że odmówili przyjęcia Jego miłości i prawdy, kiedy mieli taką możliwość. To wydarzenie jest zarówno smutne, jak i radosne. Końcowe sceny wielkiego boju rozgrywają się właśnie teraz tuż przed powrotem Chrystusa, który przychodzi, aby zabrać Swój lud.
Komentarze