Szkoła Sobotnia | Wydane 2019/02/02

Siedem pieczęci

Pisze Jan Pollok

Jaka była najtrudniejsza sytuacja, przez którą przeszliście w swoim życiu?

Najtrudniejszymi sytuacjami w życiu są takie kiedy wydaje się że nie ma wyjścia z problemu. Bardzo trudnymi sytuacjami w życiu są dylematy, kiedy żadne rozwiązanie nie jest dobre. Czasami, kiedy spoglądamy wstecz, zastanawiamy się, czy Pan Bóg był z nami w tych trudnych sytuacjach?

Chociaż Baranek zdejmuje kolejne pieczęcie ze zwoju który znajduje się sali tronowej w niebie, to jednak wydarzenia, które są opisane w rozdziale 6 dotyczą ludzi, którzy są na ziemi. Pierwsze cztery pieczęcie są powiązane ze sobą metaforą jeźdźców. Trudno jest dokładnie stwierdzić co reprezentują konie w Ap 6. Obraz jeźdźca oraz konie można zobaczyć również w Starym Testamencie. W księdze Zachariasza (1,7-11), konie patrolują ziemię. W przeciwieństwie do księgi Zachariasza, konie przedstawione w Apokalipsie nie przedstawiają ziemi jako spokojnego miejsca, lecz sprowadzają konflikt, głód i śmierć.

Zdjęcie piątej i szóstej pieczęci przygotowuje scenę dla zawartości rozdziału siódmego, w którym została opisana grupa 144 tys. świętych, którzy mają na sobie pieczęć Boga. Zdjęcie siódmej pieczęci zostało opisane w Ap 8,1. Kiedy Baranek rozpoczyna otwieranie pieczęci na zwoju, dziwne rzeczy zaczynają się dziać na ziemi.

Kiedy Baranek otwiera pierwszą pieczęć (Ap 6,2) Jan mówi: „I ujrzałem: oto biały koń, a siedzący na nim miał łuk. I dano mu wieniec, i wyruszył jako zwycięzca, by [jeszcze] zwyciężać.” Greckie słowo użyte na określenie korony to „stefanos” jest to korona zwycięstwa. Nie możemy sobie tutaj wyobrażać sobie złotej korony w kształcie diademu. Jest to korona zwycięzcy, która ma formę wieńca, który wkładano na głowę sportowców np. biegaczy, którzy biegali maraton. W tekście jest powiedziane, że jeździec zwyciężał i nadal będzie zwyciężał. Użyte tutaj słowo zwyciężać (nikao), jest takie samo, jak to, które zostało użyte w kontekście Baranka w rozdziale 5, a także w przypadku zborów, opisanych w rozdziałach 2-3, które zostały zachęcone aby zwyciężyć. Symbolika białego konia może oznaczać czystość, natomiast łuk może oznaczać raczej tylną linię w bitwie niż pierwszą linię. Ellen White w książce Działalność Apostołów, oraz Wielki Bój posługiwał się metaforą zaczerpniętą właśnie z Ap 6. Napisała, że na samym początku historii kościoła chrześcijańskiego "Jego prawda uzbrojona w moc Ducha wyruszy zwycięska, aby zwyciężać" (s. 23). Takie stwierdzenie może świadczyć, że biały koń reprezentuje doświadczenie wczesnego kościoła i jego walkę z królestwem Szatana. Kościół wciąż jest wojującą organizacją skierowaną przeciwko królestwu Szatana, a jeździec wciąż jest w pozycji atakującej. Dlatego być może można powiedzieć, że kościół Chrystusa został wezwany aby być kościołem zwycięzców. Co miał zwyciężać ten kościół? Wierzący mieli być nazwani zwycięzcami. Niestety słowo „zwycięzca” prawie zawsze zawiera w sobie pewną dozę arogancji. Zwyciężanie odbywa się przez żywiołowość, która bardzo łatwo przemienia się w arogancję. Ponieważ zwyciężyliśmy jesteśmy lepsi od was. Taka postawa zakłada równoczesne istnienie przegranych i wygranych. W przeszłości ludzie wiary nie obawiali się używać militarystycznego słownictwa oraz militarnej metaforyki. Kościół zwłaszcza w XIX wieku był przedstawiany, jako „potężna armia”; wciąż śpiewamy hymny inspirowane militarną metaforyką: „Onward Christian Soldiers” (Ruszajcie do przodu chrześcijańscy żołnierze). Organizowaliśmy kampanie ewangelizacyjne, krucjaty. Nawet dzisiaj w pewnych kręgach chrześcijan wciąż używa się określenia „prayer warrior” – modlitewny wojownik. Wydaje mi się że idea kościoła tryumfującego niesie w sobie zagrożenie. Być może jednak warto spojrzeć na kościół który triumfuje nad trudnościami życia i który widzi nadchodzące królestwo w całej swojej pełni.

Taka mogła być metaforyka wczesnego kościoła. Wydaje mi się jednak, ze ta metaforyka sięga o wiele dalej niż tylko kościół w I wieku. Może ona ilustrować również nasze osobiste doświadczenia nawrócenia, które polega na przyjęciu w naszym życiu Chrystusa, który jest jedynym prawdziwym zwycięzcą.

Druga koń jest koloru czerwonego i siedzi na nim jeździec z mieczem w ręku. W języku greckim słowo przetłumaczone jako „czerwony” – pyrros – reprezentuje kolor „ognisty”. Być może oznacza on konia, który jest w ogniu a ten który na nim siedzi otrzymał pozwolenie aby zabrać pokój z ziemi, aby ludzie wzajemnie się zabijali. Druga pieczęć stanowi wielkie wyzwanie dla ludzi Faktycznie w Nowym Testamencie możemy odnaleźć paralelę do tej sceny w słowach Pana Jezusa zapisanych w Mt 10, 32-39 gdzie mówi On, „Nie mniemajcie, że przyszedłem, przynieść pokój na ziemię; nie przyszedłem przynieść pokój, ale miecz.” W odpowiedzi na zwycięstwo wczesnego kościoła, rozpoczął płonąć ogień prześladowań. Jakub, brat Jana, został "ścięty mieczem", a Szczepan został ukamienowany. Chociaż wyposażony przez Chrystusa w wewnętrzny pokój, Kościół zewnętrznie stanął w płomieniu prześladowań. Takie doświadczenie trwało zawsze i jest kontynuowane w wielu miejscach na świecie aż do dzisiaj. Kiedy ludzie podejmują decyzję dla Chrystusa, prowadzi to często do podziałów w rodzinie oraz wykluczenia z grona przyjaciół. Wydarzenia opisane po otworzeniu drugiej pieczęci mogą przedstawiać sytuację zarówno w kościele w I w. n.e.  jak również nasze współczesne, osobiste doświadczenia. Kiedy przyjmuję wiarę Pana Jezusa wtedy On zaczyna przemieniać moje życie –zwyczaje, pragnienia, zainteresowania. W ten sposób przestawię być częścią mojego dotychczasowego środowiska. Co się dzieje? Następuje alienacja. Pan Jezus powiedział, że relacje w rodzinie ulegają zepsuciu i ludzie stają się przeciwnikami. W takich sytuacjach małżeństwa mogą być zagrożone, rodziny mogą się rozpadać i dzieci mogą być odseparowane.

Tradycyjnie, sięgając aż do czasów Reformacji, nasza adwentystyczna wspólnota wiary interpretowała ten fragment Apokalipsy jako sekwencyjne segmenty historii kościoła. Jaki jest naturalny sposób czytania tego tekstu? Czy powinniśmy czytać ten tekst sekwencyjnie, jako lekcję historii kościoła, czy jako jedno, zazębiające się doświadczenie? Ten fragment stanowi dla nas szczególne wyzwanie, ponieważ Jan na początku rozdziału czwartego dowiedział się, że to, co zobaczy będzie dotyczyć tego, „co się ma stać potem”. Jednak historia, która miała dotyczyć przyszłości, rezonuje z osobistym doświadczeniem Jana. Dlatego warto zauważyć, że ten fragment Apokalipsy może posiadać wielorakie zastosowanie w różnych okresach historii.

Trzeci koń - czarny – niesie na sobie jeźdźca, który trzyma w ręce wagę. Kolor czarny jest złowieszczy, jest to kolor ciemności i nocy. W tym przypadku waga służy do ważenia jęczmienia i pszenicy, która była sprzedawana za astronomicznie wysoką cenę: dzienne wynagrodzenie (denarius) robotnika wystarczyło tylko na tyle ziaren, aby zrobić jeden bochenek chleba. Waga oraz mierzenie przywołują słowa Pana Jezusa z Mt 7,2: “taką miarą jaką mierzycie będzie wam odmierzono i tak jak osądzacie zostaniecie osądzeni”. Pszenica i jęczmień, główne źródło pożywienia dla Izraelitów, stały się rzadkie, co być może jest paralelą do rzadkości Słowa Bożego, zarówno w sensie dosłownym jak i w wymiarze duchowym. Kiedy płomienie prześladowań nie zdołały stłumić rosnących szeregów zwycięskiego kościoła, Słowo Boże zostało zabrane ludziom. W książce Wielki Bój znajduje się rozdział zatytułowany „Okres duchowej ciemności”, który opisuje, jakie były rezultaty zabrania ludziom Pisma Świętego w okresie średniowiecza.

Czwarty koń jest powszechnie nazywany "siwym" (BW) lub “płowym” (BG). Jednak greckie słowo chloros oznacza “zielonkawo-szary”. Jeździec który na nim siedzi nazywa się Śmiercią, co znaczy, że ów “zielonkawo-szary” kolor jest kolorem martwego ciała. Można zauważyć, że w tej metaforze kolorów sytuacja cały czas się pogarsza. Jedna czwarta mieszkańców ziemie umiera wskutek działalności tego czwartego jeźdźca. Jego działalność przypomina klątwy zdefiniowane w przymierzu zawartym z Izraelem w Starym Testamencie. Wskutek odrzucenia Słowa Bożego przychodzi duchowa śmierć. W metaforze czwartej pieczęci lud Boży umiera w wyniku prześladowań, a reszta ludności na świecie umiera wskutek duchowej ciemności.

Piąta pieczęć. Jan pisze, „widziałem poniżej ołtarza dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa, które złożyli. I wołały donośnym głosem: Kiedyż, Panie święty i prawdziwy, rozpoczniesz sąd i pomścisz krew naszą na mieszkańcach ziemi?” Wielu ludzi sugeruję, że mowa tutaj o żywych postaciach, które zmarły i są obecnie w niebie. Ciekawy jest jednak język tego fragmentu. Jest powiedziane, że owe dusze są „pod ołtarzem.” Być może została tutaj wykorzystana metafora systemu ofiarniczego. Nie jest jednak powiedziane, o jaki ołtarz chodzi. Wydaje mi się, że chodzi tutaj o ołtarz do składania kadzidła. Jan napisał, że ci ludzie zostali zabici i obecnie wołają „Jak długo jeszcze będziemy czekać, zanim rozpoczniesz sąd i pomścisz naszą krew?” Piąta pieczęć przypomina historię śmierci Abla. Podobnie jak jego krew “krzyczała z ziemi” z powodu niesprawiedliwej śmierci z rąk brata, tak również "dusze pod ołtarzem" są przedstawione, jako ofiary, a ich krew została wylana u podstawy ołtarza (Pwt 12,27). Ponieważ życie jest we krwi, symboliczne życie domaga się, aby Bóg, który jest gwarantem przymierza dotrzymał słowa Swojej obietnicy. Owe dusze pytają, jak długo jeszcze muszą czekać, zanim On zacznie działać i osądzi ich morderców i pomści ich bezprawną śmierć.

Podobne pytanie jest stawiane dzisiaj Bogu: jeśli Bóg jest dobry i kochający oraz wszechmocny, dlaczego nie kończy cierpienia niewinnych ludzi? Gdzie był Pan Bóg, gdy działy się tragiczne rzeczy, takie jak Holocaust? Jaką odpowiedź możemy dać na takie pytania? Czekamy na ostateczne rozstrzygnięcie. Czy to jest satysfakcjonująca odpowiedź? Niestety nie! Zobaczmy, jaką odpowiedź otrzymały dusze „pod ołtarzem”. Niestety ta odpowiedź również nie była satysfakcjonująca - "Tutaj jest dla was biała szata, ale musicie jeszcze chwilę poczekać." W tej odpowiedzi znajduje się również dobra wiadomość, mianowicie, gdy dopełni się ostateczna liczba, ludzi, którzy oddadzą swoje życie, Pan Bóg nie pozwoli, aby taka sytuacja trwała w nieskończoność.

Szósta pieczęć pokazuje nadnaturalne wydarzenia w świecie przyrody, które przywołują na pamięć starotestamentowy Dzień Pana oraz znaki przepowiedziane przez Pana Jezusa które będą poprzedzać Jego powtórne przyjście. Zostały one częściowo spełnione w czasie śmierci Pana Jezusa na przykład nadnaturalna ciemność oraz trzęsienie ziemi, po którym nastąpiło wylanie Ducha Bożego, jak wspomniał o tym Piotr w swoim kazaniu w Dz 2. Oto powód, dlaczego Piotr wykorzystał księgę proroka Joela i zacytował jej fragmenty. Następnie zwrócił uwagę na wylanie Ducha Świętego i powiedział, że wszystkie te rzeczy przepowiedziane w księdze Joela zostały wypełnione to znaczy zostały napełnione nowym znaczeniem w naszych czasach. 

W czasach Joela, wystąpiła również plaga wielkiej szarańczy czy koników polnych. Ludzie często przeoczają możliwość wielokrotnej interpretacji tych niebiańskich znaków. W księdze Rodzaju zostało powiedziane, że gwiazdy, księżyc i słońce miały służyć jako znaki. Nie tylko jako znaczniki dni, lat, miesięcy i pór roku ale raczej jako znaki tego co Pan Bóg czynił na świecie. Chciałbym zwrócić uwagę, że Jan w Apokalipsie buduje na historii z księgi Joela - około 600 pne., a następnie widzimy podobne zjawiska w historii Jezusa, 31 n.e. Te same znaki być może mogą być zastosowane również do wydarzeń czasów końca. Jednak język, który został wykorzystany w Apokalipsie opisuje coś więcej niż tylko epizody, które były związane z opisem ukrzyżowania. Gwiazdy spadają, niebo znika, a ziemia zostaje całkowicie zmieniona. Jest to bardzo interesujący fragment, ponieważ mamy tutaj język, który moglibyśmy nazwać językiem Dnia Pańskiego – jom Jahwe, który pojawia się w księdze Joela, Micheasza i Izajasza.

Wielu badaczy zauważa, że język który został tutaj zastosowany jest paralelny do języka który został wykorzystany przy opisie znaków które towarzyszyć będą sądowi i powtórnemu przyjściu Chrystusa. Uwaga w szóstej pieczęci została raczej skupiona na grzesznikach, a nie na sprawiedliwych jak w czasie otwarcia piątej pieczęci. Ich lęk przed Bogiem, któremu się sprzeciwiali jest wyraźny. Stawiają oni pytanie: kto może stanąć w obliczu gniewu Boga i gniewu Baranka? W rozdziale siódmym zostanie udzielona odpowiedź na to pytanie, ponieważ zobaczymy tam ludzi, którzy “stoją” w obecności baranka.

Musimy pamiętać, że Piotr w księdze Dziejów 2 cytując Joela mówi, że Dzień Pański rozpoczął się w tym dniu kiedy nastąpiło wylanie Ducha Świętego. Duch Święty został wylany, i w ten sposób wypełniło się proroctwo Joela w naszych dniach i naszych czasach. Jeżeli przestudiujemy temat Dnia Pana w Starym Testamencie, to okazuje się, że jakikolwiek lokalny sąd, mógł być nazywany Dniem Pana. Fragmenty na temat Dnia Pana były symbolami albo zapowiedzią czegoś znaczenie większego - tego jedynego Wielkiego Dnia Pana.

W Ap 22 jest powiedziane „Oto przyjdę wkrótce”, jednak od tego momentu upłynęło sporo czasu. Ludzie pytają o Bożą ingerencję, ponieważ uczestniczą w tajemnicy, gdzie jest Pan Bóg gdy oni cierpią? Pan Bóg jest obecny, On sam uczestniczył w cierpieniu, on nie uciekł. Wydaje mi się jednak, że często mamy tendencję, aby spoglądać na ten dylemat przez pryzmat zasady ząb za ząb i oko za oko. Skoro ktoś mnie skrzywdził Pan Bóg powinien od razu zastosować Swoją sprawiedliwość. A jeżeli Pan Bóg nie działa według takiej zasady? Jeżeli są u Boga elementy charakteru, których my nie rozumiemy? Co można powiedzieć na temat Jego miłosierdzia, wyrozumiałości, przebaczenia? Co można powiedzieć o tym, że Pan Bóg sam się ofiarował, aby zdobyć zwycięstwo? Musimy być bardziej ostrożni w myśleniu, że my rozumiemy całą sprawę i że została ona w całości opisana. Warto zauważyć, że w księdze Hioba zarówno na początku jak i na końcu pojawia się nabożeństwo i wielbienie Boga. Rozwiązanie problemu przyszło właśnie w czasie oddawania chwały Bogu.

 

DO PRZEMYŚLENIA

W jakim stopniu pieczęcie stanowią paralelę do twojego osobistego doświadczenia chrześcijańskiego? Czy zauważyliście, że kiedy doświadczacie zwycięstw w Chrystusie, to życie wokół was może być trudniejsze, a nie lżejsze?

Dlaczego tak trudno jest czekać na zaprowadzenie przez Pana Boga sprawiedliwości? Co takiego jest w cierpieniu, czemu nie jesteśmy w stanie się oprzeć? W jaki sposób Pan Bóg może zadośćuczynić za cierpienia niewinnych ludzi?

Gdy Chrystus otwiera pieczęcie na zwoju, lud Boży przechodzi przez duchowe doświadczenia, które, choć mogą się skończyć śmiercią fizyczną, to jednak ostatecznie prowadzą do przeżycia osobistego doświadczenia związanego z pieczętowaniem. Rozdział 7 umożliwi nam spojrzenie na tłum zapieczętowanych ludzi.

Komentarze