Szkoła Sobotnia | Wydane 2018/08/05

Nawrócenie Pawła

Pisze Jan Pollok

 

Saul z Tarsu, który stał się zanany, jako Paweł, przeżył nawrócenie w czasie swojej misji w drodze do Damaszku, gdzie chciał prześladować wierzących w Jezusa. Kim był Saul? Co wiemy na temat jego życia zanim przeżył swoje doświadczenie nawrócenia? Czy było to rzeczywiście nawrócenie?

Saul jest przykładem osoby, która całkowicie zmieniła kierunek swojego życia. Z byłego prześladowcy pierwszych chrześcijan stał się czołowym apostołem przedstawionym w księdze Dziejów, który zaniósł ewangelię aż do Rzymu. Był osobą, która prowadziła działalność po obu stronach barykady. Historia Saula jest niezwykła i posiada podstawowe znaczenie dla historii chrześcijaństwa. Saul, staje się Pawłem z Tarsu i jest autorem trzynastu dokumentów – listów, które stanowią główny korpus Nowego Testamentu. Jego wpływ na kształtowanie kościoła oraz chrześcijańską teologię posiada kluczowe znaczenie.

Paweł opisuje swoje pochodzenie oraz tożsamość w Flp 3,5. Jako Żyd posiadał wiele cech, z których mógł się chlubić. Był obrzezany ósmego dnia, jak wymagał tego przepis prawa.  Pochodził z narodu izraelskiego, z pokolenia Beniamina - jednego z dwóch plemion izraelskich, które pozostały razem (Juda, Benjamin). Hebrajczyk z Hebrajczyków, ze względu na prawo – faryzeusz. Ze względu na gorliwość, Paweł był prześladowcą kościoła; ze względu na sprawiedliwość, która jest zbudowana na zakonie – Paweł był człowiekiem bez nagany. Takie było uwierzytelnienie Pawła, lub innymi słowy - jego rodowód.

Paweł pochodził z Tarsu. Czy wiemy coś na temat tego miejsca? Niestety niewiele. Jednak, kiedy studiujemy materiał dotyczący życia Pawła musimy brać pod uwagę również informacje geograficzne. Możemy założyć, że historia Pawła rozpoczyna się już w 6 rozdziale. Czytamy tam na temat Szczepana oraz konfliktu, jaki miał z ludźmi, którzy należeli do synagogi nazywanej libertyńską, a także z tymi, którzy pochodzili z Cylicii. Cylicia była prowincją, na której terenie był położony Tars. Być może Paweł był częścią tej grupy, która prowadziła spór ze Szczepanem. Być może właśnie w czasie tego sporu Szczepan powiedział coś, co zdenerwowało Pawła. Wiemy, że Paweł był również obecny w czasie kamienowania Szczepana „Świadkowie złożyli szaty swoje u stóp młodzieńca, zwanego Saulem.” Wiemy, że Tars był miastem położonym poza Palestyną. Paweł należał więc do diaspory, czyli do grupy Żydów, która nie urodziła się i nie wykształciła się w Ziemi Obiecanej, ale żyła poza granicami tego terytorium.

Paweł był kimś, kto, żył poza Palestyna. Jego rodzice podjęli świadomą decyzję, aby wychować go i wykształcić w taki sposób jak czynili to jego przodkowie. Paweł musiał być twardym człowiekiem, ponieważ w kosmopolitycznym, greckim środowisku, mógł bardzo łatwo się zasymilować i stać się takim jak świat, który był wokoło niego. Paweł był jednak przywiązany do swojej tradycji i na jej podstawie oceniał, co było dobre a co złe. Taka była więc jego mentalność. Paweł był obrońcą tradycji narodu Izraelskiego. Z pewnością postrzegał on chrześcijan, jako przeciwników, którzy sprowadzali Izrael na manowce, ponieważ uważali oni, że Jezus jest Mesjaszem. Dla Pawła taka teza była całkowicie błędna.

Ponadto to możemy dodać, że Paweł prawdopodobnie wychowywał się w konserwatywnym, żydowskim domu i zdobył coś, co okazało się później bardzo korzystne, mianowicie posiadał rzymskie obywatelstwo. Był człowiekiem wykształconym nie tylko w kulturze żydowskiej, ale znał także literaturę pochodzącą od grecko-rzymskich autorów. Ślady tego możemy odnaleźć w liście do Tytusa oraz w innych miejscach Nowego Testamentu. Często wydaje nam się, że jeżeli ktoś wychował się w konserwatywnym domu to mógł czytać tylko pewnych określonych autorów. Zakres lektur, które czytał Paweł był jednak szeroki i Pan Bóg wykorzystał to później z korzyścią dla Pawła, kiedy stał się naśladowcą Pana Jezusa.

Saul był pobożnym, religijnym człowiekiem. Co stało się w Dz 9 kiedy Saul jechał do Damaszku? Historię opisaną w Dz 9 nazywamy historią nawrócenia Saula. Saul jedzie do Damaszku, aby zaatakować tam naśladowców Chrystusa, ponieważ nie zgadzał się z nimi teologicznie. Pragnął pomóc zachować religijną czystość. To jest niezwykła historia. Saul opuszcza Jerozolimę i jest apostołem tylko, że nie apostołem Jezusa, ale apostołem najwyższego kapłana w Jerozolimie. Apostoł jest kimś, kto przemawia z autorytetem w imieniu kogoś innego. Saul jedzie więc do Damaszku z autorytetem najwyższego kapłana. W czasie podróży spotyka się ze zmartwychwstałym Chrystusem. Jest to bardzo ciekawe spotkanie. Czy możemy je nazwać nawróceniem? Saul był przecież naśladowcą Boga. Mimo, że był naśladowcą Boga, szedł w złym kierunku. Nawrócenie jest zmianą sposobu myślenia, ale także jest zmianą kierunku, w którym się przemieszczamy. Jest zawróceniem na drodze. W kościele mogą pojawić się ludzie, którzy regularnie uczestniczą w nabożeństwach, a jednak wciąż potrzebują nawrócenia. Tylko dlatego, że znamy prawidłowe odpowiedzi i myślimy, że robimy dobrze, niekoniecznie oznacza, że prowadzimy wypełnione miłością, chrześcijańskie życie w harmonii z wolą Bożą – możemy to zobaczyć w życiu Saula z Tarsu.

Na drodze do Damaszku nastąpiła zmiana wizji Saula. Kiedy zobaczył jasne światło, został zrzucony ze swojego konia lub osła. Saul stracił wzrok i w czasie trzech dni, kiedy nie mógł niczego zobaczyć musiał przeanalizować swoją teologię. Być może przeanalizował wszystkie fragmenty, według których życie Pana Jezusa było wypełnieniem starotestamentowych obietnic dotyczących Mesjasza. Po trzech dniach, kiedy zostały na niego położone ręce, i kiedy „łuski” spadły z jego oczu, nie tylko mógł odzyskać fizyczny wzrok, ale także, otrzymał wzrok duchowy.

Co szczególnie zwraca naszą uwagę w historii nawrócenia Saula? Pomyśl o ludziach, którzy otrzymali polecenie, aby pójść na spotkanie z Saulem – z tym człowiekiem, który ich prześladował?! Mieli pójść do niego i powiedzieć mu, że jest zaproszony, aby przyłączyć się do ich duchowej rodziny. Mogę sobie tylko wyobrazić, jak bardzo trudno byłoby mi to uczynić gdybym to ja miał wykonać to zadanie. Nie wiem czy miałbym wystarczająco dużo odwagi, aby to uczynić? Obawiałbym się o moje życie. Być może modliłbym się o to aby został mu przywrócony wzrok, ale następnie bardzo szybko oddaliłbym się z tego miejsca aby nie być z nim razem, gdy odzyska on wzrok. Możemy sobie wyobrazić stres jaki musiał odczuwać Ananiasz.

Piękny jest sposób, w jaki Boża łaska została okazana Saulowi. Mamy tutaj największego prześladowcę kościoła, jaki został przedstawiony w księdze Dziejów. Miał już ustaloną reputację. Religijni przywódcy chwalili go za jego „sprawiedliwe” czyny, których dokonywał. Mamy tutaj fanatycznego Żyda, który prześladował niewinnych chrześcijan, którzy mieli inną teologię. Saul szedł w całkowicie złym kierunku, a jednak Pan Bóg jest wystarczająco łaskawy i zatrzymał go na drodze, i dał mu możliwość, aby mógł stać się prawdziwym naśladowcą Jezusa.

Wydaje mi się, że głęboko w swoim sercu, Saul był przekonany, że to, co robi jest właściwe. Wierzę, że Duch Święty przyszedł do niego i powiedział mu, „Droga, po której idziesz jest zła!” Paweł mógł się temu sprzeciwić i powiedzieć, Wiesz, Wykonuję właściwe rzeczy! Muszę tak robić, ponieważ ci ludzie idą w złym kierunku” Saul był w tym momencie podobny do Eliasza, który użył fizycznej siły w stosunku do proroków Baala, którzy prowadzili Izrael na manowce, a jednak teologicznie całkowicie zboczył z drogi. Ta sytuacja przekonuje mnie, że jest możliwe, aby w umyśle być zupełnie przekonanym do czegoś, co jest całkowicie błędne. Mogę być szczery, w mojej gorliwości, ale moja gorliwość może być całkowicie w złym miejscu i może faktycznie niszczyć Bożą sprawę. To jest otrzeźwiająca refleksja.

Bardzo lubię, fragment w Dz 9,4 „a gdy padł na ziemię, usłyszał głos mówiący do niego: Saulu, Saulu, czemu mnie prześladujesz?” W tym wersecie znajduje się kilka ciekawych elementów. Jednym z nich jest podwójne wypowiedzenie imienia Saul. Warto zwrócić uwagę na inne miejsca w Biblii gdzie pojawia się podwójne zawołanie imienia. Na przykład widzimy to w przypadku Abrahama na górze Moria, Pan Jezus wypowiada podwójne zawołanie w odniesieniu do Jerozolimy. Na krzyżu Pan Jezus zawołał, „Boże mój Boże mój, dlaczego mnie opuściłeś.” Tutaj w Dz 9 Pan Jezus dwa razy wymienia imię Saula. To jest bardzo pouczające.

Ponadto ciekawy jest fakt, że aż do tego miejsca w oryginalnym tekście, imię Saul jest podane w jego greckiej formie (Saulos). Jednak tutaj następuje zmiana i pojawia się transliteracja z języka aramejskiego (Saul). Saul znał język grecki, jednak tutaj jego imię zostało wypowiedziane w jego macierzystym języku. Był to język jego historycznego dziedzictwa. W rozmowie z Saulem Pan Jezus posługuje się tym językiem. Był to język, którym posługiwała się jego matka, tak właśnie zwracała się do niego, gdy był on małym dzieckiem. Aramejska forma tego imienia pojawia się tylko w opisie doświadczenia w drodze do Damaszku. Ciekawe jest również znaczenie tego imienia. Imię Saul oznacza „ten, który został poproszony”. W tej historii Pan Jezus pojawia się i dosłownie „prosi go”.

Historia nawrócenia Saula pojawia się w księdze Dziejówtrzy razy. W literaturze antyczne powtórzenia podkreślały ważność wydarzenia i zwracały uwagę czytelnika na coś szczególnego. Ciekawy element pojawia się właśnie przy okazji powtórzenia narracji o nawróceniu Saula. W Dz 26, historia nawrócenia została powtórzona. W wersecie 14 jest napisane: „Saulu, Saulu, czemu mnie prześladujesz?” a potem dodane jest krótkie zdanie, ”Trudno ci przeciw ościeniowi wierzgać.” Oścień jest antyczną formą bicza. Mamy więc tutaj wyraźny dowód, że Duch Święty pojawił się i przekonywał Saula, ale Saul się sprzeciwiał. Lubię ten fragment, ponieważ, pokazuje on, że kiedy Pan Bóg nas poszukuje, nie możemy Mu uciec ani się Go pozbyć. On przychodzie do nas wielokrotnie, powodując, że jest nam bardzo trudno, zgubić się lub zrobić unik. To jest piękny obraz.

Chciałbym aby Pan Bóg czasami tak samo mocno mnie kierował i tak samo do mnie podchodził ja do Saula. Czasami dobrze jest spaść z naszego konia i stracić fizyczny wzrok, aby zobaczyć wyraźniej rzeczy duchowe.

Na koniec warto podkreślić, że nie każde nawrócenie jest tak dramatyczne jak nawrócenie Saula opisane w Dz 9. Nawet w przypadku uczniów, którzy poszli za Panem Jezusem, nie mamy momentów przeżycia nagłego nawrócenia. Mamy raczej do czynienia ze stopniowym procesem: chodzenie z Panem Jezusem, bycie otartym dla Niego; stopniowa zmiana serca. Czasami zbyt mocno podkreślamy rolę dramatycznych nawróceń. Musimy jednak pamiętać, że Pan Bóg powołuje nas również w cichy sposób i takie ciche sposoby są nie mniej istotne i ważne.

 

DO PRZEMYŚLENIA

  1. W Dz 26, 9-11 Saul opowiedział o sobie z przed swojego doświadczenia z Jezusem na drodze do Damaszku.

Czego dowiadujemy się o Saulu z tego świadectwa? Na podstawie wielu listów, które napisał, jakich innych szczegółów dowiadujemy się o tym człowieku?

Według Saula, jego prześladowanie pierwszych chrześcijan było wynikiem szczerego przekonania i religijnej gorliwości. Czy religijny zapał jest niebezpieczną rzeczą? Jeżeli jesteśmy przekonani, że mamy rację i jesteśmy teologicznie poprawni czy stajemy się niebezpieczni? W jaki sposób możemy być zarówno pewni swojego systemu wierzeń a jednocześnie otwarci na Bożą korektę i pouczenia?

  1. Warto starannie przeczytać Dz 9.

Dlaczego Pan Bóg powołał Pawła, aby poszedł jako misjonarz do pogan? Dlaczego żaden z pozostałych uczniów, którzy faktycznie byli z Panem Jezusem w czasie jego ziemskiej służby nie został apostołem pogan? Czy było coś w wykształceniu Pawła, co lepiej wyposażyło go do służby dla pogan?

Saul prześladował uczniów Pana. Kiedy Pan Jezus objawił się mu, powiedział do niego, „Dlaczego mnie prześladujesz?” W tej wypowiedzi Pan Jezus wyraźnie identyfikował się z uczniami. Jak twoim zdaniem czuje się Pan Jezus dzisiaj, kiedy krytykujemy naszych współbraci?

Która część w historii nawrócenia Pawła posiada szczególne znaczenie dla ciebie? Czy doświadczenie na drodze do Damaszku było rzeczywiście nawróceniem? Czy Paweł był przedtem osobą wierzącą w Boga? Od czego Paweł się nawrócił lub odwrócił?

Czy nawrócenie Pawła powinno być modelem nawrócenia w sensie ogólnym? Czy większość nawróceń ma charakter dramatyczny i nagły, lub czy są one bardziej subtelne i stopniowe?

Po uwierzeniu w Pana Jezusa, Paweł natychmiast rozpoczął dzielić się swoją wiarą w Damaszku i czynił tak dalej po powrocie do Jerozolimy (Dz 9,19-31). Czy te pierwsze wysiłki misjonarskie Pawła były skuteczne? Tekst sugeruje nam, że Paweł mógł być trochę wojowniczy. Czy jest możliwe, że dana osoba może być zbyt gorliwa dla Jezusa?

Czy gorliwość może faktyczne zamknąć drzwi, które w przeciwnym przypadku mogłyby być otwarte? Czy świadczenie dla Pana Jezusa zawsze pociąga za sobą cierpienie?

Komentarze