Wtorek, czy to szczególny dzień? Dla wielu osób zapewne tak, bo w Kościele jest to dzień seniora, od lat zresztą ustalony przez założycieli Klubu Maranatha.
Kiedy przyszłam do klubu pierwszy raz nie myślałam, że od razu się tam "zadomowię". Zachęcona jeszcze przez innych pozostałam jako wolontariuszka i nie żałuję. Dla mnie osobiście jest to wielka radość, że mogę usłużyć osobom trochę starszym ode mnie. Ale nie ja jedna pełnię tę posługę, wraz ze mną jest nas pięć pań - Aniela Wójck, Danusia Lilikakis., Danusia Kwaśniewska, Ania Kasprzak. Nasz team działa w kuchni i nie tylko, włączamy się
w inne zajęcia. Właściwie my, wolontariuszki, wiekowo też jesteśmy seniorkami. Młodsi, niestety, nie znajdują czasu - wiem: praca, szkoła, rodzina... A może jednak warto spróbować?
Chyba z rok temu słuchałam w radiu SBS wywiadu z dwiema młodymi dziewczynami. Opowiadały o swojej pracy wśród starszych osób. Ta praca, to przede wszystkim odwiedziny w domu na rozmawę, na poczytanie, na wypicie razem herbatki. Młodzi ludzie mają przecież w klubie seniora swoje babcie, dziadków, ciocie i wujków. Nie mam watpliwości, że są to dla nich kochane osoby. Może w czasie przerwy w szkole czy pracy uda się wpaść na chwilę we wtorek? Myślę, że teraz, gdy trwa kurs komputrowy, wasza pomoc byłaby bardzo przydatna. Przypuszczam, że w dziedzinie komputerów jesteście świetni. Wiem, wiem, do starszych którzy mają problemy z pamięcią, z bystrym myśleniem trzeba trochę więcej cierpliwości.
A teraz jeszcze kilka słów o tym co dzieje się w klubie. Od ponad dwóch lat klub współpracuje z rządową organizacją Southern Migrant & Refuge Centre (Południowe Centrum Migrantów i Uchodźców). Klub nie zatracił jednak swojego poprzedniego charakteru. Nadal jest przede wszystkim kościelnym klubem seniora. Pastor Roman Chalupka w każdy wtorek prowadzi nabożeństwo - śpiewane są pieśni, modlimy się, słuchamy Słowa Bożego. Wiele razy pokazywane były slajdy z krajów biblijnych, filmy.
Mamy dwie pracownice z organizacji SMRC, jest to Małgosia Smalec i Elena Phelan, które prowadzą różne zajęcia - lekką gimnastykę, ćwiczenia pamięciowe, gry.
Panowie lubią grać w bilarda. Jak wspomniałam wcześniej, obecnie trwa kurs komputerowy połączony z nauką języka angielskiego. Czasami organizacja SMRC przysyła osoby, które informują o różnych sprawach dotyczących emerytów.
Każdego miesiąca organizowane są także wyjazdy wycieczkowe połączone z obiadem w restauracji. Na wycieczkach mogliśmy oglądać piękne kwiaty w Lotus Garden, trochę krzykliwe, ale piękne papugi w Sherbrook, odwiedziliśmy Frankston, Philip Island i wiele jeszcze innych miejsc. Zawsze można poznać coś nowego, pobyć na świeżym powietrzu, jeśli pozwalają na to warunki pogodowe, ale nade wszystko pobyć ze sobą.
Starszy wiek nie musi być nudny.
Komentarze
Tak,wtorek jest szczegolnym dniem dla wielu z Was, dla mnie byl on rowniez wazny, ale przed wielu laty,kiedy powstawal klub seniora. Bylam wtedy jedna z was,pelnilam obowiazki sekretarza, Teraz wspominam czesto moje siostry,ktore nie raz byly ze mna w kuchni,wspominam tez braci Kwasniewskiego,,Ostrowskiego,Wawrzyniaka,zreszta wspominam wszystkich.Dzis sledze Wasza dzialalnosc,pozdrawiam Was i zycze wielu blogoslawienstw Bozych - Henryka