W Iraku mieszka jeszcze około 50 adwentystów, jak twierdzi pastor Homer Trecartin, przewodniczący wydziału Północnej Afryki i Środkowego Wschodu. Część z nich uciekła przed prześladowaniami na obszary kontrolowane przez Kurdów na północy Iraku.Tam też zebrał się mały zbór, który rozpoczął świętowanie sobotnich nabożeństw. Korespondent Adventist Review donosił, że na te spotkania przychodzili także inni uchodźcy oraz znajomi irackich chrześcijan. Kurdowie zezwolili adwentystom na oficjalną rejestrację wspólnoty i wydali pozwolenie na budowę kościoła, biur i dwóch mieszkań służbowych. Pastor Trecartin osobiście odwiedził tę małą ale prężną grupę. Spotkał się także z adwentystami, którzy pozostali w Bagdadzie. Oni także wznowili działania misyjne, nie zważając na zagrożenia. Udzielali także wsparcia finansowego i materialnego tym, którym powodziło się jeszcze gorzej. Organizowali zbiórki dla uchodźców, budowali toalety w obozach przejściowych.
Credit: MENA Union
Władze w Bagdadzie doceniły to zaangażowanie, i mimo wielu przeciwności udało się w końcu oficjalnie zarejestrować ADRA jako organizację charytatywną. Pozwoli to na zwiększenie zaangażowania w działalność pomocową, sprowadzanie do Iraku wykwalifikowanego personelu, niezbędnych urządzeń, środków finansowych i materiałów. Pozwoli to także nielicznej grupie tamtejszych adwentystów na realizację wielu projektów wśród innych chrześcijan jak i muzułmanów. ADRA działała oficjalnie w Iraku od roku 1995. Późniejsze wydarzenia polityczne uniemożliwiły jej misję. Ponownie uruchomiono placówkę w roku 2003, jednak w roku 2004 seria zamachów bombowych spowodowała ewakuację bagdadzkiego oddziału tej adwentystycznej organizacji. W tym też roku mieszkało w Iraku jeszcze 220 wyznawców adwentyzmu. Liczba ta jednak stopniowo topniała. Adwentyści rozpoczęli swoją niełatwą misję w Iraku już w roku 1923. W roku 1959 Kościół uzyskał wszystkie możliwe zezwolenia został oficjalnie zarejestrowany przez ówczesne władze. Do niedawna wydawało się, że w wyniku działań ze strony radykalnych islamistów, adwentyści całkowicie znikną z Iraku, jednak ostatnie doniesienia dają nadzieję, że Bóg pozwoli naszym irackim braciom i siostrom na odrodzenie wspólnoty i dalszą pracę dla Pana. Nie zapominajmy o nich w naszych modlitwach i wspierajmy ich pomocą.
W każdy poniedziałek pojawi się nowy artykuł!
źródło: ANN/ADP
Komentarze