Od czasu do czasu na łamy prasy, do internetu i innych środków przekazu trafia temat o końcu świata. Spotykamy tytuły: „Jak to będzie na końcu świata...”; „Życie po apokalipsie”; „Kiedy słońce pożre Ziemię”; „Koniec świata jest nieuchronny”...
Możemy obejrzeć na ten temat filmiki np. „Tak zginie Ziemia” i wiele innych. Mnie szczególnie zainteresował jeden – „Tak zakończy się życie na Ziemi” (WP.PL). W tekście znajdujemy tam: „ Dni naszej planety są, z naukowego punktu widzenia, policzone. Dobra wiadomość brzmi jednak następująco – nasze pokolenie, podobnie jak wiele kolejnych, nie będzie świadkiem ‘słonecznej apokalipsy’. Życiu na naszej planecie zostało jeszcze, jak twierdzą naukowcy, około 500 milionów lat(...). Czy ludzkość będzie zatem miała szanse przetrwać? Owszem, ale trzeba liczyć na dalszy wielki wzrost wiedzy naukowej i stworzenie możliwości ‘przeprowadzki’ w inne miejsce kosmosu.”
Dobra wiadomość, że nie musimy się bać kataklizmu – jeszcze z 500 milionów lat, ale ludzkość ma szansę – uciec wcześniej na inną planetę.
Cokolwiek człowiek mówi na temat końca świata – odwołuje się do apokalipsy... a Apokalipsa to ostatnia księga w Biblii, napisana przez Apostoła Jana. który był przez rzymskie władze zesłany na Wyspę Patmos i tam Bóg dał mu ujrzeć w wizji historię świata i jej zakończenie. Ap. Jan stworzył w ten sposób, w natchnieniu Bożym, dzieło uniwersalne i ponadczasowe. Ukazał zmagania dobra ze złem, upadek ludzkości, ale także przywrócenie światu ładu i sensu. Dla niektórych jednak Apokalipsa jest najbardziej tajemniczą księgą Nowego Testamentu.
Ap. Jan w swojej księdze ukazuje bój trwający już przez sześć tysięcy lat, wielki bój pomiędzy Synem Bożym, a szatanem. Ap. Jan, autor ostatniej księgi Biblii przepowiada uwięzienie na końcu szatana i spustoszenie Ziemi, co ma nastąpić przy powtórnym przyjściu Chrystusa: „Następnie zobaczyłem anioła zstępującego z nieba, który trzymał w ręku klucz do otchłani i ogromny łańcuch. Chwycił on smoka, dawnego węża, którym jest diabeł i szatan, i związał go na tysiąc lat.” Apokalipsa 20, 1.2
Tysiąc lat szatan spędzi w samotności na tej Ziemi (bo zbawieni będą przebywali z Chrystusem poza nią!), a przy końcu tego czasu Chrystus ponownie zstąpi na tę Ziemię - będą Mu wtedy towarzyszyć zbawieni i aniołowie: „Kiedy upłynie tysiąc lat, ze swego więzienia zostanie wypuszczony szatan. Wyjdzie, aby na czterech narożnikach ziemi zwodzić narody... Z nieba jednak spadł ogień, który ich pochłonął...” Apokalipsa 20, 7-10
I tu następuje wspaniałe zakończenie historii Ziemi: „Następnie ujrzałem nowe niebo i nową ziemię, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły... Oto mieszkanie Boga z ludźmi. On zamieszka z nimi i będą jego ludem, a On będzie Bogiem z nimi.” Apokalipsa 21, 1-3
Jaka wspaniała perspektywa dla człowieka wierzącego, chrześcijanina – wierzysz Bogu i Jego przekazom; wierzysz Jezusowi, który obiecał powrócić i wziąć nas tam, gdzie On jest - masz się czego obawiać?
„Niech wasze serca się nie trwożą. Wierzycie w Boga i we Mnie wierzcie. W domu mego Ojca jest wiele mieszkań; gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Teraz idę tam, aby przygotować wam miejsce. A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, to znowu powrócę i zabiorę was do siebie, abyście byli tam, gdzie Ja jestem.” Jan 14, 1-3
Niedługo po daniu obietnicy powtórnego przyjścia i wniebowstąpieniu Jezusa byli tacy, co w to powątpiewali: „To przede wszystkim wiedzcie, że na końcu pojawia się szydercy. Którzy będą drwić i ulegając własnym pożądliwościom pytać: Co się stało z obietnicą Jego przyjścia? Ojcowie nasi pomarli a tymczasem od początku świata nie zmienia się nic... Pan wcale nie zwleka z dotrzymaniem obietnicy, jak niektórzy sądzą. Jest tylko wobec was cierpliwy i nie chce, aby ktokolwiek zginął. Pragnie, by wszyscy się nawrócili. Dzień Pański przyjdzie nagle jak złodziej. Niebo z hukiem przeminie, ciała niebieskie spalą się doszczętnie, a także ziemia i wszystko, co jest na niej... Oczekujemy bowiem zgodnie z Jego obietnicą, nowego nieba i nowej ziemi, gdzie zapanuje sprawiedliwość. Dlatego, umiłowani, oczekując tego wszystkiego, starajcie się aby Pan zastał was w pokoju, bez skazy i nienagannych.” 2 Piotra 3, 3-15
Pomyśl, czy Stworzyciel nieba i ziemi, dopuści żeby Słońce „zżarło” Ziemię? Całą historię zakończy powtórne przyjście naszego Zbawiciela, a On przecież obiecał - „pokój mój daję wam”.
Komentarze