W okresie Świąt Wielkanocnych w mediach, prasie, na różnych stronach internetowych rozważano na tematy związane z Jezusem, Jego cierpieniem i śmiercią – dobrze, że jest taki czas... choć raz w roku! Wróciliśmy do polityki, problemów ekonomicznych na świecie, przerażających wiadomości płynących z różnych części świata... Proponuję zatrzymać się jeszcze nieco w przemyśleniach - na przykład. wróćmy do Całunu Turyńskiego:
„Całun Turyński należy do najlepiej zbadanych zabytków. Badali go światowej klasy patolodzy, fizycy, chemicy, lingwiści, artyści, fotograficy, botanicy, mikrobiolodzy, w tym katolicy, protestanci, Żydzi i niewierzący. Badania te nie przyniosły dotychczas niczego, co kwestionowałoby jego autentyczność. Przeciwnie, prowadzą do wniosku, że Całun jest płótnem, w którym pochowano Jezusa.
Wielkie historyczne znaczenie Całunu Turyńskiego leży w tym, że potwierdza on w każdym szczególe wiarygodność biblijnej relacji o śmierci Jezusa, a zarazem w sposób unikalny świadczy o jego zmartwychwstaniu. Inspiruje więc do traktowania Pisma Świętego jako Słowa Bożego oraz przyjęcia Pana Jezusa jako Zbawiciela, wzmacniając chrześcijańską wiarę i nadzieję... Ignorowanie faktów świadczących o autentyczności Całunu Turyńskiego z obawy przed jego ewentualnym kultem oznaczałoby wylanie dziecka z kąpielą. Wszystkim zabytkom, które świadczą o wiarygodności tekstu biblijnego, należy się uwaga ludzi wierzących. Oczywiście nawet jeśli Całun Turyński i Sudarium z Oviedo pochodzą z grobu Jezusa, wciąż stanowią tylko zabytkowe płótna, których czczenie byłoby afrontem wobec Boga, ponieważ nasza cześć należy się wyłącznie żywemu Bogu. Pismo święte mówi: „Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył.” / Wj. 20, 4-5/
Są to wyjątki z – „Całun Turyński jednak autentykiem ...” , Alfred J. Palla, wyd. Betesda 2003; jest do nabycia w księgarni przy polskim kościele adwentystycznym w Dandenong, Victoria.
Z szeregu opinii (w internecie) na temat Całunu Turyńskiego, polecam na WP.PL wiadomości: Prof. Idzi Panic dla WP.PL: na twarzy człowieka z Całunu Turyńskiego nie widać złości.
Ciekawe! Prof. Idzi Panic, na postawione przez Ewę Koszowską pytanie : „Czy w przyszłości badania pójdą tak do przodu, że będziemy mogli się dowiedzieć na 100 proc. czy całun jest prawdziwy?” - odpowiedział: „ – Nie wiem. Myślę, że nie. Musielibyśmy być przy Zmartwychwstaniu”.
Komentarze