Ostatnia sobota, choć pochmurna i nie najcieplejsza pod względem pogody, była pełna ciepła w naszym Kościele i jak wierzę, także w naszych sercach. Mieliśmy bowiem uroczystość Wieczerzy Pańskiej - wyjątkowy czas, który pozwala nam jeszcze bardziej przybliżać się do Pana Boga i do siebie wzajemnie, ale również przypomina nam o tym, co uczynił dla nas Jezus na krzyżu, oddając swoje życie po to, żebyśmy my mogli mieć życie wieczne.
W minioną sobotę oficjalnie powiększyła się także nasza zborowa rodzina, kiedy oficjalnie przyjęte zostały do zboru dwie nowe siostry: Claudia Vidot i Alda Pajor.
Kazanie, które wprowadzało nas do obrządku Wieczerzy Pańskiej, miało tytuł „Koszt uczniostwa”. Pastor Roman Chalupka mówił o samozaparciu, samowyrzeczeniu, samopoddaniu i samozadowoleniu (samorealizacji), jako elementach bycia uczniem Chrystusa.
Po kazaniu mieliśmy okazje udać się do pomieszczeń by mieć okazje umywać sobie nogi, jako symbol uniżenia, pokory ale i szacunku dla drugiej osoby. To samo tysiące lat temu uczynił Jezus uczniom, choć sam był Bogiem, to On sam uklęknął przed nimi, by po raz kolejny okazać swoją miłość, uniżenie i pragnienie służby.
Symboliczny chleb i wino spożywane w drugiej części Wieczerzy Pańskiej przypominały nam o przelanej krwi Jezusa i jego śmierci za nas.
Jednak najważniejsza refleksja jest ta, że Jezus żyje, zmartwychwstał a Jego ofiara dała nam życie wieczne, jeśli tylko chcemy skorzystać z tego daru.
Zapraszamy wszystkich do ponownego wysłuchania kazania i czerpania ze Słowa Bożego.
Video player will not be visible in the editor.
Do not centre or colour this content, as it will be done automatically.
Komentarze