Jakże jesteśmy wdzięczni Panu, że pod jego opiekuńczymi skrzydłami przeżyliśmy kolejny tydzień, aby jako wielka, Boża rodzina spotkać się w dzień sobotni i wysławiać Jego imię pieśniami, w modlitwie i czytaniu Jego Słowa.
Po studium tematów biblijnych w grupach zebraliśmy się ponownie w sali głównej, aby wysłuchać refleksji brata Zygmunta Ostrowskiego. Brat Zygmunt opowiedział historię dwóch śmiertelnie chorych mężczyzn, choć z dwóch różnych środowisk, mających jedną listę życzeń i jeden cel przed śmiercią: „Być szczęśliwym i uszczęśliwiać drugiego człowieka swoim uśmiechem”.
Każdy z nas ma jakieś marzenia, jakieś cele. Celem każdego chrześcijanina powinno być dzielenie się dobrą nowiną. Choć nie zawsze musi to przybierać tradycyjne formy ewangelizacyjne jak rozdawanie ulotek czy udzielanie lekcji biblijnych, to jednak nasze życie powinno świadczyć o tym, kim jesteśmy i w kogo wierzymy. A może czasami wystarczy jeden uśmiech…?
W drugiej części nabożeństwa, po kąciku dla dzieci poprowadzonym przez brata Rodneya, przywitaliśmy byłego pastora zboru Dandenong, pastora Pawła Ustupskiego.
Pastor Paweł Ustupski urodził się 54 lata temu u stóp najpiękniejszych polskich gór, Tatr, w Zakopanem. Wzrastał w rodzinie chrześcijanskiej; w domu, w którym było dużo ciepła, muzyki i Boga. Po ukończeniu Liceum Muzycznego w Krakowie, kontynuował swoją naukę w Seminarium Duchownym w Podkowie Leśnej. Jako młodszy duchowny pracował na Południu Polski. Następnie w Bydgoszczy a także w okolicach Bielska-Białej do końca 2003 roku. Obecnie jest pastorem dwóch polskich kościołów w Wiktorii, w Oakleigh i w Wantirnie. Dobrze czuje się w duszpasterstwie chorych i starszych ludzi. Jego pasją jest także gra na skrzypcach i łączenie muzyki z ewangelizacją. Uważa, że ewangelia na skrzydłach uczuciowej muzyki może łatwiej być przyjęta przez ludzkie serca. Pragnie docierać do przyjaciół-Polaków w różnych środowiskach Melbourne. Lubi mówić o przebaczeniu i cudownym zbawieniu w Jezusie. W tym roku minie 10 lat, jak przybył do Australii. Bardzo cieszy się także swoją rodziną, żoną Marceliną i dziećmi: Darkiem z żoną, Eweliną i Kamilem.
W kazaniu pt. „Bezbożni pobożni”, pastor opowiedział o tym, jak bardzo niebezpieczni są nienawróceni chrześcijanie, ludzie, którzy z racji swojej religijnej przynależności budzą zaufanie, ale tak naprawdę są najlepszymi agentami szatana. Swoje wnioski bogato zilustrował historią Faryzeuszy, którzy w swojej rzekomej pobożności dopuścili się największej zbrodni. Rękami pogan zabili Sprawcę życia. Tak więc najwiekszą naszą potrzebą jest autentyczność i pobożność, która czyni człowieka prawdziwym i pełnym miłości posłańcem nieba.
W ostatnią sobotę pożegnaliśmy również pastora Krystę, który od teraz będzie współpracował z pastorem Ustupskim w Oakleigh - jednym z polskich kościołów w Melbourne. Życzymy mu wielu błogosławieństw Bożych i radości w pracy dla Pana.
Video player will not be visible in the editor.
Do not centre or colour this content, as it will be done automatically.
Audio player will not be visible in the editor.
Do not centre or colour this content, as it will be done automatically.
Komentarze