Co to jest łaska, Jaka jest łaska, Jak się okazuje? Te pytania nasuwają mi się podczas oglądania i przeżywania programu “Cudowna Łaska”, który został przedstawiony w naszym kościele w ostatnią sobotę. Do “Co”, “Jaka” i “Jak” przejdę trochę później jeśli jeszcze w ogóle będzie tego potrzeba.
Na początku kilka scenek o podłożu biblijnym. Kobieta przy studni - tu Cudowna Łaska zadziałała tak, że jej odbiorczyni nie mogła się powstrzymać, aby nie opowiedzieć o niej całemu miastu i zrobiła to. Wspaniały przykład mocy łaski - nie jest to tylko akt obdarowania nią kogoś, ale moc do podania radosnej Ewangelii innym. Dziękujemy Marcinowi i Malwinie.
Potem kolej na łaskę w przypadku pijaka "który jeszcze niedawno lekcji biblijnych udzielał“ (Andrzej) i “świętego zborowego” (Wiesiek) zbyt zajętego kościołem, aby dojrzeć wrak człowieka potrzebującego tej właśnie łaski. Na szczęście wyciąga do niego rękę sama Łaska - Chrystus oferując zbawienie nie tylko jemu ale i poruszonenu do głębi zborownikowi.
Spisek przeciwko Danielowi - pięknie obmyślony ze wszystkimi detalami - wydawał się niezawodny. Boża łaska jednak okazała się silniejsza niż ludzkie knowania - ku zachęcie tych którzy nie mogą z siebie dać nic wiecej, jak pozostać wiernymi Bogu, i ku przestrodze tych którzy kopią dołki pod innymi. W tym przypadku spiskujący przeciwko słudze Bożemu literalnie wpadają w dołek, w którym czekają głodne lwy. Na scenie głodne lwy to grupa dziewcząt, które chociaż nie oddają całkowicie atmosfery panującej w lwiej jamie (dziewczynki nie mogą wydobyć basowych tonów!) to jednak bawią się dobrze i wczuwają się w rolę - dziękujemy im za to. Jarek świetnie gra rolę króla, Beata oskarżycieli Daniela a Eliasz samego Daniela. Lwy to Vanessa, Hannah, Danielle, Sara, Emily, Jessica i Elisha.
Kobieta przyłapana na uczynku cudzołóstwa była o krok od śmierci. Prawie pogodziła się ze swoim losem i ze zrezygnowaniem czekała na uderzenie pierwszego kamienia, gdy w łagodnych słowach i pełnym miłosierdzia wzroku Jezusa ujrzała łaskę. Jezus nie pochwalił jej postępowania, ale ukazał jej furtkę do lepszej przyszłości. Tu dziękujemy Tomkowi, Malwinie, Wieśkowi i Andrzejowi.
I na koniec Cudowna Łaska w życiu Allie i Toma. Tak naprawdę Allie i Tom nie muszą znać biblijnych historii. Dla nich łaska jest namacalna, można ją dotknąć. Jak? Ze wzruszeniem, na kilkanaście minut otwierają się zabliźnione już po części rany, po 1274 dniach od tego "piekła na ziemi", jakim była Czarna Sobota, 7 lutego 2009. Rany, po których pozostaną na całe życie blizny psychiczne.
Dla Allie i Toma Cudowna Łaska objawia się w postaci głosu, który w popłochu ucieczki przed goniącą ich ścianą ognia mówi im, gdy dojeżdżają do decydującego skrzyżowania, "skręć w prawo". Gdyby skręcili w lewo, prawdobodobnie podzieliliby los kilkudziesięciu osób, które straciły życie w płonących samochodach. Jeszcze przedtem Cudowna Łaska sprawia, że siedmioletnia Hannah, jedyna córka, akurat tego okropnego dnia jest u swojej babci, daleko od miejsca tragedii, która mogłaby ją okaleczyć psychicznie na całe życie (w pożarze ginie ukochany kucyk Hanny, w wyniku czego dziewczynka przestaje na kilka dni mówić).
Następnie Cudowna Łaska ukazuje się im w postaci ludzi, członków naszego zboru, którzy przychodzą im z pomocą, której w tym momencie najbardziej potrzebują - zaspokajają ich potrzeby fizyczne i materialne. Gdy po pewnym czasie sytuacja normalizuje się materialnie, Cudowna Łaska posyła do nich Pastora, który wyjaśnia im głębię i istotę tej właśnie przecudownej łaski. I wtedy następuje przełom w ich życiu. Postanawiają otworzyć swoje serca, aby łaska mogła w pełni wydać owoc. I chociaż już po zawarciu przymierza z Łaską, uosobienie Anty-Łaski stara się ich zgnieść i odebrać wszelkie nadzieje na poprawę sytuacji, to jednak widzą, że Cudowna Łaska co trochę otwiera im nowe drzwi, aby mogli poznać Go lepiej. Mieszkają coraz bliżej kościoła, zawierają coraz to nowe znajomości, Hanna odnajduje siebie w adwentowej szkole…. W pokoju jadalnym Allie i Toma wisi oprawione w ramkę ciekawe zdanie: “Pan nie obiecał, że życie będzie łatwe, ale przyrzekł, że będzie z tobą na każdym kroku twej drogi” …. Chwila zadumy i ponowna refleksja - Co to jest łaska, Jaka jest łaska i Jak się okazuje.
Myślę, że to co usłyszeliśmy i zobaczyliśmy odpowiada na pierwsze i trzecie pytanie, ale odpowiedź na drugie znajduję w angielskim tytule tej przepięknej pieśni, którą śpiewamy na zakończenie. Niestety, ktoś przetłumaczył tytuł jako Cudowna Łaska. O, gdyby się dało wpleść do polskiego tytułu to oryginalne znaczenie - Amazing Grace, bo ‘amazing grace’ to łaska niesamowita, zadziwiająca, zdumiewająca …. i taka ona jest.
Nie byłoby fair gdybym nie wymienił naszych dwóch instrumentalistów, którzy upiększyli ten program: Andre Horne, który gra dla nas utwór na fortepianie i Brandan Kowalski, który w piękny sposób gra na gitarze elektrycznej Via Dolorosa.
Dziękujemy wszystkim wykonawcom, a szczególnie reżyserowi programu Andrzejowi Tomasiukowi.
Andrzej Tomasiuk i Jacek Patryarcha
Video player will not be visible in the editor.
Do not centre or colour this content, as it will be done automatically.
Komentarze