W Kościele | Wydane 2012/05/22

Proroctwa biblijne

Nie ma owiec w Babilonie

Wersja dźwiękowa:

Proroctwa Biblijne
Audio player will not be visible in the editor.
Do not centre or colour this content, as it will be done automatically.


U schyłku średniowiecza gasła na Zachodzie wiara w Biblię. Wieża Babel, ogrody wiszące, król Nabukadnezar, Asyria z Niniwą, o których mówiła Biblia, wydawały się nieprawdopodobne. Na terenie Iraku, gdzie miały znajdować się miasta Ur Chaldejskie, Babilon, Niniwa – nie pozostało nic. Wszystko zostało pokryte grubą warstwą piasku. Dopiero początek XIX wieku wydobył na światło dzienne miasta opisane w Biblii.

Starożytny Babilon, a raczej to, co z niego zostało, znajduje się ok. 85 km na południe od Bagdadu  O Babilonie usłyszeliśmy na nowo w roku 2003, kiedy to 1 Korpus amerykańskiej piechoty morskiej urządził obóz polowy w pobliżu miejsca, gdzie stał niegdyś pałac Nabukadnezara.  Mieli chronić autentyczne ruiny przed rabusiami; dołączyli później do nich polscy żołnierze.

Jeden z raportów UNESCO podał, że wojskowi niszczą dziedzictwo archeologiczne Mezopotamii. Pojazdy wojskowe zdewastowały drogę procesyjną sprzed 2600 lat. Żołnierze wyrównali też pagórek, aby stworzyć lądowisko dla helikopterów...

Wybierzmy się w podróż z archeologiem pastorem David Down, po krajach biblijnych by przekonać się z jaką dokładnością wypełniły się biblijne proroctwa.

Artykuł pochodzi z Wiadomości Polonii Adwentystycznej, 4/2011



NIE MA OWIEC W BABILONIE

David Down

 

Złote miasto Babilon stanowi dla mnie szczególną atrakcję. Pozwólcie mi wyjaśnić. Moi rodzice nigdy nie chodzili do kościoła, więc jako chłopiec nic nie wiedziałem o Biblii. Pierwsze, czego dowiedziałem się na temat zawartości między okładkami Biblii dotarło do mnie, gdy poszedłem na wykład w teatrze w Melbourne, gdy miałem 21 lat. Było to pamiętne, gdyż mowa była o śnie króla imieniem Nebukadnesar, który widział ogromny posąg ze złotą głową. Możesz o tym przeczytać w 2 rozdziale księgi Daniela.

Prelegent opowiadał jak żydowski prorok Daniel, będący królewskim doradcą w Babilonie, wytłumaczył ów sen. Powiedział on królowi, że owa złota głowa przedstawia jego królestwo.

W dalszej części wykładu moje zdumienie wzrastało, gdy dowiadywałem się o tym, że Biblia przepowiadała rzeczywiste powstanie i upadek wielkich mocarstw, a niektóre z nich w ogóle jeszcze nie istniały za czasów Nebukanesara. Jednym z nich był Rzym, który stał się dominującym imperium świata na wiele stuleci.

Ponieważ jednak nigdy przedtem nie słyszałem o mieście zwanym Babilonem, sądziłem, że prelegent nieco naciąga. Zaintrygowany poszedłem następnego dnia do biblioteki publicznej by to samemu zbadać. Dowiedziałem się, że Babilon istotnie był przebogatym i potężnym miastem, z owymi słynnymi wiszącym ogrodami. Wtedy zdecydowałem, że któregoś dnia odwiedzę miejsce, gdzie niegdyś był Babilon.

 

Podróż po Bliskim Wschodzie

Aby ziścić moje marzenie, kupiłem samochód i przetrwałem gorąco i trudności podróżowania po pustyniach Bliskiego Wschodu. Wraz z rodziną objechałem wszystkie kraje biblijne. Z żoną i czworgiem naszych dzieci wyruszyliśmy z Indii i przez siedem miesięcy przejechaliśmy przez Pakistan, Afganistan, Iran, Irak, Jordanię i Izrael. Gdy zaczynaliśmy naszą podróż zamierzałem zobaczyć wszystko, abym już nigdy nie musiał wrócić. Ale zanim wyprawa dobiegła końca, miałem już zaplanowaną następną. Od tamtego czasu odwiedziłem ten rejon około 25 razy!

Gdy w czasie pierwszej podróży dotarliśmy do Iraku, skierowaliśmy się prosto do ruin Babilonu, znajdujących się na brzegu Eufratu, około 80 km na południe od Bagdadu. Było to niesamowite przeżycie! Oto wielkie miasto starożytności, które tak owładnęło moją wyobraźnią i zmieniło dosłownie kurs mojego życia. Muszę wyznać, że nawet zdominowało. Szukałem wszelkich, choćby najmniejszych strzępków, dowodów popierających zapis biblijny, który w międzyczasie pokochałem i któremu zaufałem.

Babilon był chroniony przez masywne, podwójne mury, które otaczały miasto w obwodzie ośmiu kilometrów. Magazyny i cysterny miasta zawierały dość pożywienia i wody, by zabezpieczyć je przed wszelkimi wrogami. Nebukadnesar zaplanował miasto nie do zdobycia i ustanowił dynastię, która nigdy nie miała się skończyć. Niestety, proroctwo Biblii, przedstawione w owym śnie o wielkim posągu, wykazało całkiem inną przyszłość. Daniel powiedział Nebukadnesarowi: „Ty, o królu, jesteś królem królów, któremu Bóg niebios dał królestwo, moc i siłę, i chwałę... ale po tobie powstanie inne królestwo, słabsze niż twoje, a potem trzecie królestwo z miedzi, które opanuje całą ziemię”  (Dn,2:37,39).

Proroctwo to wkrótce się spełniło. Mniej niż 70 lat po wytłumaczeniu przez Daniela snu Nebukadnesara, król Persji imieniem Cyrus pobił Babilon i ustanowił królestwo Medii i Persji. Po nim, z kolei przyszedł Aleksander Wielki, którego imperium przedstawione było przez mosiężne biodra posągu. Miejsce Grecji zajął później Rzym, który panował nad światem śródziemnomorskim, przez co najmniej 500 lat.

Ale wróćmy do Babilonu. Prorok Jeremiasz posunął się nieco dalej jeżeli chodzi o proroctwo niż Daniel. Powiedział on: „I stanie się Babilon kupą gruzów, siedliskiem szakali, miejscem grozy i gwizdania, bez mieszkańców" (Jr 51:37).

Wiele mniejszych miast powstało z popiołów do nowego życia. Jerozolima, Damaszek, Tyr i inne miasta nadal istnieją. Było to wprost nie do wiary, by to niegdyś tak wielkie miasto miało stać się tylko zwykłą kupą ziemi, mieszkaniem dla zwierząt pustyni, pozbawionym obecności człowieka. Ale dokładnie tak się stało!

Gdy Aleksander zakończył swe podboje zamierzał uczynić Babilon swą stolicą, ale zmarł przedwcześnie, a jego następca, Seleukus, porzucił Babilon, a w zamian zbudował nową stolicę, Seleucję, bliżej Bagdadu. Zabrał z Babilonu miliony cegieł, by zbudować swoje miasto. Z czasem rzeka Eufrat zmieniła swój kurs, i zamiast płynąć przez środek Babilonu, ominęła go całkowicie.

Przybyłem do Babilonu z uczuciem grozy. Mało było tam oznak jakiegokolwiek życia, tylko kilku biednych turystów i dwóch miejscowych arabskich przewodników. Nająłem jednego z nich, by oprowadził mnie po okolicy. Był to starszy człowiek. Powiedział mi, że pracował z profesorem Koldewey z Niemiec, który prowadził wykopaliska w Babilonie przez 18 lat, od 1899 do 1917 roku. Pokazał mi i mojej rodzinie ruiny pałacu Nebukadnesara, z wysokości którego, patrząc na swoje miasto przechwalał się dumnie: „Czy to nie jest ów wielki Babilon, który zbudowałem na siedzibę króla dzięki potężnej mojej mocy i dla uświetnienia mojej wspaniałości?” (Dn 4:27).

W czasie naszej wycieczki po Babilonie widzieliśmy pozostałości po sali bankietowej Belsazara, gdzie tenże Belsazar, ostatni król Babilonu, rozkazał, by „przyniesiono złote i srebrne naczynia, które zabrano ze świątyni, z domu Bożego w Jeruzalemie; a król i jego dostojnicy, jego żony i jego nałożnice pili z nich" (Dn 5:3). To właśnie tam, w czasie hucznej zabawy ukazała się ręka pisząca na ścianie, potępiając go i ogłaszając natychmiastowy koniec Babilonu. I w rzeczyiście, tej samej nocy Babilon został zdobyty przez Medo-Persję!

Wieczorem razem z rodziną przygotowaliśmy się na nocny spoczynek w opuszczonym teraz, a niegdyś wielkim mieście. Właśnie ułożyliśmy się do snu, gdy rozległ się hałas, który brzmiał jak sala pełna płaczących dzieci. Zerwałem się z pościeli i natychmiast rozpoznałem ten dźwięk. Słyszałem już poprzednio sfory wyjących szakali. Nie szczekają jak psy. Raczej brzmi to jak płacz dzieci i to właśnie usłyszałem.

Natychmiast przypomniało mi się proroctwo Jeremiasza: „I stanie się Babilon kupą gruzów, siedliskiem szakali, miejscem grozy i gwizdania, bez mieszkańców" (Jr 51,37). Spać się nie dało. Nic dziwnego, że nikt nie chce mieszkać w Babilonie, przynajmniej nie z taką kakofonią każdej nocy.

 

Dlaczego nie ma owiec

Widziałem wiele stad owiec w czasie naszej pierwszej podróży, wiele więcej w czasie następnych. Ale w odróżnieniu od wszystkich innych miejsc na Bliskim Wschodzie, nawet najgorszych pustkowi, nie widziałem nigdy ani owiec, ani kóz, ani pasterzy w Babilonie. Wydaje się iż tamtejsza gleba wytworzyła słoną skorupę i poza kilkoma raczej suchymi palmami i paskudnie wyglądającymi, kłującymi krzewami, nic innego tam nie rośnie, ani jedno źdźbło trawy. Nie ma pasterzy, nie ma owiec. To także zostało przepowiedziane. Prorok Izajasz powiedział: „I stanie się z Babilonem, perłą królestw, chlubą i dumą Chaldejczyków, to, co się stało z Sodomą i Gomorą, które zniszczył Bóg. Nigdy już nie będzie zamieszkany i nie będzie w nim ludzi po wszystkie pokolenia; żaden Arab nie rozbije tam namiotu ani pasterze nie zatrzymają się tam z trzodami" (Iz 13:19-20).

Kontrastuje to z wielkim asyryjskim miastem - Niniwą, o którym prorok Sofoniasz napisał: "Wyciągnie swoją rękę przeciwko północy i zniszczy Asyrię, Niniwę obróci w pustkowie, w kraj suchy, jak pustynię. I wylegiwać się będą na niej trzody, wszelkie zwierzęta polne, pelikan i sowa będą nocować na głowicach kolumn, a puszczyk będzie krzyczał w oknach, kruk zaś na progu, gdyż wiązanie cedrowe będzie zawalone" (So 2:13-14).

Kraj suchy jak pustynia, ale z trzodami? Nie wydawało mi się to zbyt sensowne, tak więc z wielkim zainteresowaniem pojechałem do ruin starożytnej Niniwy. Miałem nadzieję, że zobaczę jakieś małe choćby stadko owiec lub kóz, żeby je sfotografować. Nie było się o co martwić. Niniwa od tysiącleci pogrzebana została przez piasek. Teraz są tam łagodne wzgórza pokryte łąkami. Było tam wielu pasterzy, a stad owiec było pełno.

Ale nie w Babilonie!

Prorocy Boży wiedzieli co piszą i ignorując szyderstwa - przepowiedzieli przyszłość o ogromnym kontraście, ufając nieomylnemu Słowu Bożemu, wiedząc, że wszystko, co On powiedział, zostanie spełnione.

 

Przedruk: Signs of the Times, 5/2011, tłum. Andrzej Ostapowicz

Komentarze