Video:
Video player will not be visible in the editor.
Do not centre or colour this content, as it will be done automatically.
Audio:
Audio player will not be visible in the editor.
Do not centre or colour this content, as it will be done automatically.
Dariusz Ignasiak, na język polski tłumaczy Tadeusz Jadczuk
„Jeśli tylko w tym życiu pokładamy nadzieję w Chrystusie, jesteśmy ze wszystkich ludzi najbardziej pożałowania godni. A jednak Chrystus został wzbudzony z martwych i jest pierwiastkiem tych, którzy zasnęli” 1list do Koryntian 15, 19.20
Któż choć raz w życiu w naszych kościołach, nie słyszał kazania na temat „Droga do Emaus”?
Cóż tam się wydarzyło? – jakie tam były tragiczne rozmowy?
W poznaniu Jezusa jest olbrzymia moc... w zmartwychwstaniu Jezusa jest wielka moc!
Uczniowie byli takimi samymi ludźmi jak my, przeżywali wszystko tak jak my, ich wiara często była taką – jaką posiadamy my.
Uczniowie zainwestowali wszystko w Jezusa, chodzili za Nim, służyli i wydawałoby się, że nic ich nie zmieni. Aż tu przyszło pamiętne piątkowe popołudnie – Jezus został ukrzyżowany. Nagle jakby zawalił się świat! Czy wszystko ma jakiś sens?
Czytaj Ew. Łukasza rozdział 24: „I oto tego samego dnia dwaj z nich szli do miasteczka zwanego Emaus, które było oddalone o sześćdziesiąt stadiów od Jerozolimy. I rozmawiali z sobą o tych wszystkich wydarzeniach” (w. 13.14)
Dwaj mężczyźni (uczniowie Jezusa) idą drogą do Emaus, zgarbieni i zrozpaczeni... Mieliśmy nadzieję... ale teraz ona znikła.
Czy nie bywa czasem podobnie w naszym życiu?
Tu dołączył do nich Jezus, oni Go nie rozpoznali! Czy zauważasz zawsze Jezusa w twoim życiu? Jaki może być powód tego?
Może ci dwaj nie poznali Jezusa wtedy, kiedy był z nimi, a był z nimi 3 i pół roku.
A wy po 3 dniach nie poznajecie mnie? – czy tak Jezus spytał? Wykładał im począwszy od Mojżesza poprzez wszystkich proroków co o nim było napisane we wszystkich Pismach. Zbliżyli się do miasteczka i... przymusili go, by został bo – ma się ku wieczorowi i dzień się nachylił...został z nimi.
„ A gdy zasiadł z nimi przy stole, wziąwszy chleb , pobłogosławił i rozłamawszy, podawał im. Wtedy otworzyły się ich oczy i poznali go. Lecz On znikł sprzed ich oczu” (w. 30.31)
Jezus usiadł z nimi i łamał chleb... wtedy rozpoznali Jezusa, zauważyli ręce, ręce przebite za nich na krzyżu.
Jezus to historia, nie obraz namalowany, to nie jakiś prorok. Jezus jest realnością w życiu człowieka.
Dwaj mężowie: „...powrócili do Jerozolimy i znaleźli zgromadzonych jedenastu i tych, którzy z nimi byli, Mówiących: Wstał Pan prawdziwie i ukazał się Szymonowi. A oni też opowiedzieli o tym, co zaszło w drodze i jak go poznali po łamaniu chleba” (w.33-35)
Myśmy Go widzieli... On zmartwychwstał – jesteśmy bezpieczni! Czy potrafisz tak powiedzieć?
Komentarze