W Kościele | Wydane 2011/11/21

Echa dawnych lat – cz.1

Pisze Bogusław Kot
Dźwiękowe wspomnienia – Pr Stanisław Rafanowicz

Wersja dźwiękowa:

Echo Dawnych Lat
Audio player will not be visible in the editor.
Do not centre or colour this content, as it will be done automatically.

 

Polakom ze starszej generacji echo kojarzy się z Wojskim, a Wojski z „Panem Tadeuszem” – Adama Mickiewicza. Któż nie zapamiętał frazy:

 

     „Tu przerwał, lecz róg trzymał; wszystkim się zdawało,

     Że Wojski wciąż gra jeszcze, a to echo grało”

 

Można by sparafrazować te myśli, że życie każdego człowieka zostaje w pewnym momencie przerwane, ale pamięć o nich pozostaje. Pozostają wspomnienia, fotografie, nagrania magnetofonowe z dawnych lat... z czasem wszystko się zaciera... warto jednak zachować te dobre wspomnienia jak najdłużej.

Dzięki pasji Cezarego Niewiadomskiego w nagrywaniu i kolekcjonowaniu, a ostatnio archiwizowaniu w formie cyfrowej nagrań dźwiękowych o przeróżnej naturze, będziemy mieli możliwość od czasu do czasu przywołać w pamięci twarze i głosy pastorów, którzy już odeszli, ale wciąż w nas „istnieją” i to nie będzie tylko „granie echa” – to będą realne, żyjące kiedyś wśród nas osoby pastorów – będą to ich głosy – kazania z przed kilku, kilkunastu, nawet kilkudziesięciu laty. Były to kazania jakże odmienne, takie proste, bez specjalnych, wygórowanych teologii, ale pokazujące jak wyglądał adwentyzm – dawno, dawno temu.

Tak się złożyło, że na pierwsze miejsce wchodzi zmarły dwa lata temu (21 listopada 2009 r.) pr Stanisław Rafanowicz. Nagranie to pochodzi ze zbiorów Zbigniewa Dębickiego, którego również już nie ma wśród nas.

Internauto, jeżeli będziesz chciał wzbogacić ten dział, a posiadasz stare nagrania kazań w jakiejkolwiek formie (na kasetach lub na szpulach), skontaktuj się z Cezarym na jego witrynie.

20111121raf01_original

Pr Stanisław Rafanowicz  urodził się 27.12.1920 roku w Zakrzewie (pow. Płocki; woj. warszawskie) Okres wojny spędził na robotach przymusowych w Niemczech. Do kraju wrócił z końcem maja 1945 r.

Po odwiedzinach zboru w Bydgoszczy i spotkaniu się z kaznodzieją Marianem Kotem, który był wtedy przewodniczącym Zjednoczenia Zachodniego i zachęcił młodego Stanisława by został pracownikiem misyjnym na terenie tego miasta. I tak zaczęła się przygoda z pracą ewangelizacyjną dla Boga.

W roku 1946 Stanisław został już oddelegowany do Seminarium Duchownego w Krakowie przy ul. Lubelskiej 25. Po ukończeniu studiów pracował w Mrągowie, Białymstoku i okręgu olsztyńskim, Łodzi, gdzie był przewodniczącym Zjednoczenia Wschodniego, Szczecinie.

W 1970 r. postanowił emigrować do Australii. Początkowo był tu członkiem polskiego kościoła adwentystycznego w Oakleigh, ale udzielał się w polskich kościołach Wantirna i Dandenong, a później z rodziną przeniósł członkostwo do zboru w Dandenong.

Ostatnie lata pr S. Rafanowicz spędził z żoną Janiną (z domu Czembor) w Brisbane, a później na Gold Coast – Queensland.

Jeśli chcesz wysłuchać jednego z ostatnich kazań pr. Stanisława Rafanowicza – kliknij tutaj.

Komentarze