W Kościele | Wydane 2011/11/29

Zygmunt Ostrowski opowiada

Wyprawy ewangelizacyjne nie tylko z pr S.Bragą

Wersja dźwiękowa:

Zygmunt Ostrowski Opowiada
Audio player will not be visible in the editor.
Do not centre or colour this content, as it will be done automatically.

 

Była to już czwarta wyprawa ewangelizacyjna do Polski z pr. Samuelem Bragą. Gdybym miał odpowiedzieć na pytanie, co było lub jest motorem tych wypraw, musiałbym powiedzieć, że jednym z bodźców motywującym mnie do zorganizowania pierwszej misji w Polsce – był mój wcześniejszy udział w misji w Lublinie.

Dsc_0816_medium

Działo się to bez mała 20 lat temu, aż nie chce się wierzyć, że upłynęło już tak wiele lat od chwili kiedy to po raz pierwszy cała grupa ( a było nas 17 osób z Australii) miała udział we wspaniałym wydarzeniu jakim był cykl wykładów ewangelizacyjnych wygłoszonych przez pr. C. Tawnend. Mówię wspaniałym, bo to co wszyscy przeżywaliśmy, było wprost niesamowite. Lokalny zbór postanowił zorganizować wykłady w kaplicy, która może pomieścić 250 osób. Nie zatroszczono się o wynajęcie większego pomieszczenia z tej przyczyny, że nie spodziewano się zbyt dużej frekwencji. Myśmy przyjechali z inną wizją, postanowiliśmy więc wynająć w centrum miasta kino na 1000 miejsc siedzących, a drugie miejsce w dzielnicy Maki na około 120 miejsc. Zostało wydrukowanych 5000 ulotek, które rozdawaliśmy w centrum miasta w tygodniu poprzedzającym wykłady.

Skocz_w_broshure_1_medium

Skocz_w_broshure_2_medium

Nadszedł czas rozpoczęcia pierwszego wykładu... około pół godziny przed wykładem sala kinowa wraz z balkonem wypełniła się po brzegi. Mieliśmy na sali komplet tzn. 1000 słuchaczy przez cały tydzień. Odwiedzali wykłady byli księża i zakonnice, były całe klasy ze szkół średnich. Sala w dzielnicy Maki okazała się za mała, aby ratować sytuację zabraliśmy z głównej sali dzieci, dając możliwość starszym wsłuchiwać się w poselstwo przekazywane przez pr. Tawnenda. Ten stan rzeczy trwał przez wszystkie wykłady.

Na zakończenie programu odbył się chrzest św. czterech osób, a następnych 20 prosiło o lekcje biblijne przygotowujące do chrztu.

  Img_0392_mediumImg_0397_medium

Po tak wspaniałym czasie w Lublinie poprosiłem pr. C. Tawnenda aby wysłał kogoś do Jeleniej Góry, co uczynił i wysłał pr. A. Kent – niestety nie miałem szansy towarzyszyć w tym programie.

Wkrótce jednak poprosiłem pr. M. Wilsona aby udał się ze mną na kolejną wyprawę do Polski, niestety nie mógł pojechać bo niedawno został przeniesiony do Perth, ale dał mi numer telefonu do pr. Samuela Bragi. Skontaktowałem się z nim i od tamtej pory byliśmy już cztery razy w Polsce i raz na Nowej Gwinei; nie mówiąc o wizytach w Melbourne, Sydney czy Aterton w Queensland. Każdy program ewangelizacyjny przede wszystkim ubogaca moje życie duchowe, nie mówiąc o korzyściach duchowych dla słuchaczy – jest to lawina przeżyć i błogosławieństw Bożych płynących z możliwości służenia i dzielenia się cudowną Ewangelią Zbawienia.  Nie jestem wstanie opisać radości płynącej z faktu oglądania mocy Ducha św. w trakcie poszczególnych programów, kiedy na apel pr. Sama wychodzą ludzie aby deklarować oddanie się pod wpływ i działanie Ducha św.

Każdemu z tych programów towarzyszą inne okoliczności i wydarzenia, mógłbym tu mówić o cudownej interwencji Bożej w Świdnicy, kiedy to w dramatyczny sposób w ostatniej chwili przed wykładami zawaliły się sąsiadujące z naszą kaplicą budynki. W tej dramatycznej sytuacji zdawałoby się bez wyjścia, Bóg w cudowny sposób zabezpieczył wspaniałą salę w centrum miasta, bez żadnych kosztów (sfinansował urząd miasta z uwagi na zmianę miejsca przez zagrożenie budynku).

Każda z tych misji jest nagrywana na CD i DVD oraz umieszczana na internecie, gdzie tysiące ludzi słucha i ogląda w różnych miejscach świata.

Wykłady ze Świdnicy i Jeleniej Góry można obejrzeć i wysłuchać na stronie ODKRYCIA.org, a wykłady ze Skoczowa na stronie STUDIOAdees.

Zdumiewającą moc ma Słowo Boże głoszone gdzieś w dalekim miejscu jednego dnia, drugiego można to znaleźć za oceanem, tak też się stało z wykładami głoszonymi w Świdnicy. W rezultacie tego, zostałem poproszony o to abym pojechał do USA i tam kontynuował pracę, którą rozpoczął pr Sam w Świdnicy, a ja kontynuowałem ja w Arizonie USA. Byłem tam już dwukrotnie, a rezultatem tych wysiłków są osoby, które oddają swoje serce dla Pana. Natomiast moje serce jest przepełnione wdzięcznością i radością, że mogę współpracować z Bogiem w tak wzniosłym dziele ratowania dusz.

Img_0448_medium

Tym razem zanim przybyliśmy do Skoczowa, spędziliśmy dwa dni w Jeleniej Górze, gdzie dwa lata temu mieliśmy program ewangelizacyjny, którego rezultatem była decyzja przyjęcia chrztu przez 20 osób, z których 4 były ochrzczone na zakończenie programu, a pozostałe zostały ochrzczone w ciągu następnego roku. Jakaż to radość widzieć twarze, które są dziś w zborze i cieszą się poselstwem; ale jest jeszcze większa radość, kiedy widzimy że ludzie ci podzielili się tą zbawienną Ewangelią z innymi. Zapewniliśmy ich, że znów ich odwiedzimy przy następnej wizycie w Polsce.    

Udaliśmy się wreszcie do Skoczowa skąd w sobotnie poranki udawaliśmy się do pobliskich miejscowości, by służyć Słowem Bożym,  były to: Czechowice Dziedzice, Pszczyna, Balin – po drodze w jeden czwartek zwiedziliśmy Karków i Wieliczkę.

Pobyt nasz w Skoczowie zaowocował  wieloma decyzjami chrztu, cztery osoby które wcześniej były przygotowane zostały ochrzczone w wodach Wisły. Następne osoby będą pobierały lekcje biblijne prowadzone przez. Pr. Pilcha, zostaną ochrzczone w najbliższym czasie – będzie ich ok. 10 osób.

Img_0394_medium

Zbór w Skoczowie doświadczył ogromnego ożywienia i odrodzenia w chrześcijańskim doświadczeniu. Na koniec zebrano kolektę na kolejną wyprawę ewangelizacyjną; zebrano 5470 zł., to jest $1720 i zobowiązano nas abyśmy koniecznie ich odwiedzili w następnym roku. Dlatego też nasze plany są już niejako ułożone – musimy buc w Skoczowie, czy tylko w Skoczowie? – tego jeszcze dziś nie wiemy, jedno wiem, że słyszę głos „Musisz znowu prorokować”, gdzie to będzie jeszcze nie wiemy, ale na pewno będzie to znowu błogosławiony czas dla nas jak i dla tych, którzy przybędą aby słuchać Boże poselstwo.

„Podnieś się jednak i stań na nogi! Ukazałem ci się po to, aby cię uczynić sługą i świadkiem tego co zobaczyłeś, i tego, co jeszcze ci objawię. Wyrwę cię sposród narodu żydowskiego i pogan, do których cię posyłam, abyś otworzył im oczy, odwrócił ich od ciemności ku światłu, od władzy szatana do Boga. Aby przez wiarę we Mnie otrzymali odpuszczenie grzechów i dziedzictwo ze świętymi” Dzieje Ap. 26, 16-18

Komentarze