Wersja dźwiękowa:
Audio player will not be visible in the editor.
Do not centre or colour this content, as it will be done automatically.
Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna otwierając w Sejmie wraz z marszałkiem Senatu Bogdanem Borusewiczem Konferencję Komisji ds Unijnych Parlamentów UE – nawoływał: „Musimy pokazać jak silną jest UE, musimy przezwyciężyć egoizmy narodowe...”. Zaznaczył, że obecnie zarówno Europa, jak i cały świat znajdują się w trudnym momencie... dalej mówił o obawach: „ Kryzys finansowy zachwiał nie tylko ekonomią, gospodarką, zachwiał także naszymi planami na przyszłość. Myślę, że to są obawy wspólne, nasze obawy. Jak zaznaczył - odkąd sytuacja w Grecji dopuściła pytanie o możliwość bankructwa jednego z państw strefy euro, w niejednym kraju UE pojawiły się pytania o trwałość jej kształtu...”. Wg Schetyny: „polityka zadłużania doprowadziła nie tylko do kryzysu gospodarczego w UE, ale także podkopała fundamenty zaufania...”.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski mówi, że „istnienie Unii Europejskiej leży w żywotnym interesie narodowym... mówi, że Polska, która sprawuje prezydencję we Wspólnocie, ma obowiązek przestrzegać przed konsekwencjami kryzysu w UE.” Zdaniem Sikorskiego „rozpad Unii w konsekwencji renacjonalizacja polityki naszych sąsiadów byłaby dla Polski dużym zagrożeniem.”
Szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, przedstawiając w Parlamencie Europejskim doroczny raport o stanie Unii podkreślił, że „Europa znalazła się w największym z kryzysów w kryzysie finansowym, gospodarczym i społecznym. Jest to największe wyzwanie w Unii Europejskiej.”
A tymczasem za kanałem – w sprawie przeprowadzenia referendum na temat wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej swoje podpisy złożyło ponad 100 tys. osób. Wystarczająco dużo aby sprawą zajął się parlament.
W Islandii? – 2/3 ludności chce referendum w sprawie UE, a w Grecji niepokoje, demonstracje i strajki wskutek nałożenia obostrzeń finansowych.
Zdjąłem z półki dzieło „ Wykłady seminaryjne Księgi Daniela” – jednego z najwybitniejszych polskich teologów adwentystycznych, wieloletniego profesora seminaryjnego i wieloletniego rektora Adwentystycznego Seminarium Duchownego, wychowawcy całych pokoleń duchownych adwentystycznych, więźnia czasów stalinizmu, uchodźcy z Polski na obczyznę, działacza polonijnego w Australii, a był nim pr Andrzej Maszczak (1901-1984).
Rozdział II traktuje o niezwykłym śnie Nabuchodonozora, śnie na temat przyszłości, a tłumaczy go prorok Daniel tak: „Ty, królu, patrzyłeś, a oto stał przed tobą olbrzymi posąg. Posąg ten był wielki, blask jego niezwykły, a wygląd straszny. Głowa tego posągu była z czystego złota, jego pierś i ramiona ze srebra, brzuch i biodra z miedzi, nogi z żelaza, stopy zaś jego częściowo z żelaza, a częściowo z gliny. Patrzyłeś, a wtem bez udziału człowieka oderwał się kamień, który ugodził posąg w jego stopy z żelaza i gliny, i zmiażdżył je. Wtedy również uległy skruszeniu żelazo i glina, miedź, srebro i złoto, i stały się jak plewa na klepisku w lecie, i rozniósł je wiatr, nie pozostawiając po nich nawet śladu. Kamień zaś, który uderzył w posąg, stał się wielką górą i napełnił całą ziemię.” Księga Daniela 2, 31-35.
W tradycyjnym tłumaczeniu głowa złota to -Babilon, pierś i ramiona ze srebra to – Medo-Persja, brzuch i biodra z miedzi to – Grecja, nogi z żelaza – Rzym.
Zatrzymajmy się nad tłumaczeniem tekstów 41-43: „A to, że widziałeś stopy i palce częściowo z gliny, częściowo zaś z żelaza, znaczy, że królestwo to będzie podzielone, lecz będzie miało coś z mocy żelaza, jak widziałeś żelazo zmieszane z gliną To zaś, że stopy i palce były częściowo z żelaza, a częściowo z gliny oznacza, że królestwo będzie częściowo mocne, a częściowo słabe. A że widziałeś żelazo zmieszane z gliną oznacza, że się ludzie spokrewnią ze sobą, lecz nie będą się odznaczać spoistością, podobnie jak żelazo nie da się pomieszać z gliną.”
Zaznaczyć należy, że Księga Daniela wg większości współczesnych biblistów powstała w II w. przed Chrystusem.
Ponieważ rozpoczęliśmy od Europy, więc jak tłumaczył pr Andrzej Maszczak opisane czwarte królestwo, a raczej stopy i palce częściowo z gliny, częściowo zaś z żelaza:
„ Stopy obu żelaznych nóg posągu kończyły się dziesięcioma palcami. Na skutek najazdów plemion germańskich, licznych ekonomicznych problemów oraz upadku obyczajów, imperium rzymskie zostało podzielone najpierw w roku 395 po Chr. Na dwie części, tj. część zachodnią i wschodnią, a potem legło na Zachodzie w gruzach w roku 476 po Chr., a na Wschodzie dopiero w 1453 po Chr. Na gruzach zachodniego państwa powstało szereg samodzielnych państw, podobnie jak nowe państwa powstały później na gruzach państwa wschodniego(...) Skromny doprawdy obraz przedstawiały te nowe latorośle, które wyrosły ze zdruzgotanego pnia Rzymu. Żadne z nich nie potrafiło osiągnąć dostojeństwa, godności i powagi, jaką cieszył się cesarski Rzym. Nastały bowiem długie, trudne i złożone czasy podziałów i zjednoczeń Europy(...) Przeniesienie przez Konstantyna Wielkiego (307-337), cesarza rzymskiego, w roku 330 po Chr. Stolicy imperium do Bizancjum, czyli Konstantynopola, wydało zachodnią jego część na łup najeźdźców. Obaliwszy zachodnie cesarstwo rzymskie, koczownicze plemiona germańskie poczęły na jego gruzach tworzyć zręby własnych państw: w Portugalii – Swewowie, w Hiszpanii – Wizygoci, we Francji – Frankowie, w Szwajcarii – Burgundowie, w Anglii – Anglosasi, w Niemczech – Alemanowie, w Afryce – Wandalowie, zaś w Italii – usadowiły się trzy zwalczające się plemiona germańskie: Herulowie, Ostrogoci i Longobardowie. Jedne z nich rządziły z starą rzymską ‘żelazną’ bezwzględnością, inne zaś wprowadzały nowe ‘gliniane’ rządy. W trakcie wzajemnych walk niektóre z tych ludów uległy zagładzie, np. Herulowie, Wandalowie i Ostrogoci. Inne natomiast ukształtowały państwa przyszłej Europy. Podobnemu rozbiciu uległo także państwo wschodniorzymskie. Nierówność sił i brak spoistości, to typowe cechy rządów powstałych n gruzach Rzymu państw. Rycerskość na przemian z intryganctwem, praworządność z samowolą, szlachetność z przebiegłością, polityka z religią, zdobywały sobie rację bytu, wypełniając dosłownie proroctwo wypowiedziane przed wiekami przez proroka Daniela. Po upadku imperium rzymskiego znamionami mapy politycznej Europy i świata nie były już wielkie następujące po sobie imperia świata, lecz dzieje podzielonych państw Europy i świata oraz rozlicznych tendencji unionistycznych mających na celu wskrzeszenie starożytnej idei zjednoczonego imperium świata.(...) Począwszy od Karola Wielkiego (768-814) i tworzonego przez niego i Kościół drogą podbojów w myśl Augustyńskiej idei zawartej w De Civitate Dei słynnego Imperium Christiana, poprzez ciemne średniowiecze, aż do czasów współczesnych, istniały różne projekty zjednoczenia przede wszystkim Europy, a potem także świata, lecz wszelkie tego rodzaju projekty kończyły się dotyczhczas niepowodzeniem. Nie osiągnęli tego nie tylko Karol Wielki, ale także Habsburgowie i Bourboni. Nie dokonały tego podboje Napoleona Bonapartego (1769-1814), ani małżeństwa rodów panujących Europy, np. angielską królową Wiktorię (1819-1901) nazwano ‘babką całej Europy’, gdyż jej córka była cesarzową Niemiec, a wnuczki rządziły jako królowe w Norwegii, Hiszpanii, Rumunii i Grecji, i była spokrewniona prawie z każdym panującym dworem w Europie, co miało prowadzić do jedności, a co przekreśliła bezpowrotnie I Wojna Światowa. Nie powiodło się również podbojom Hitlera i Stalina oraz tworzonym przez nich ustrojom totalitarnym opartym na przemocy i zbrodni oraz obłędnych ideologiach politycznych.. W dzisiejszych czasach tendencje unionistyczne w skali ogólnoświatowej wzrosły niewspółmiernie w wymiarze spraw politycznych, religijnych, społeczno-kulturowych i ekologicznych, czego dowodzą liczne organizacje i ruchy międzynarodowe. Oczywiście dobrowolne, a nie na drodze podbojów, jednoczenie się ludzi i narodów jest zjawiskiem niewątpliwie pozytywnym i pod wieloma względami pomyślnym wobec podejmowanych w przeszłości działań militarno-zaborczych i ludobójczych, jeżeli zwłaszcza procesom tym przyświecają ideały pokoju i praw człowieka, ale któż zaświadczy, że procesy te nie ulegną totalizacji i biurokratyzacji oraz pokusie władzy i nie staną się w jakimś sensie nowoczesną ‘wieżą Babel’ sięgającą nieba?”
W tym miejscu wróćmy do początkowych wypowiedzi mężów stanu na temat Unii Europejskiej, czy może teraz jest czas na rozsypanie się tych „stóp i palców częściowo z gliny, częściowo z żelaza”? Unia Europejska się rozpadnie – a przy tym zawali się cały wielki posąg historii Europy i Świata? Niektórzy ludzie są skłonni tak tłumaczyć wydarzenia na podstawie „ posągu z księgi Daniela”, ale czy tak można? Czy to za sprawą ludzi „upadnie świat”? Nastanie koniec! A co czytamy w księdze Daniela? - : „Za dni tych królów Bóg Niebios wzbudzi królestwo, które nigdy nie ulegnie zniszczeniu, a jego panowanie nie przejdzie na żaden inny naród. Zetrze i zniweczy ono wszystkie te królestwa, samo zaś będzie trwało na zawsze... kamień oderwał się z góry bez udziału człowieka i starł żelazo, miedź , glinę, srebro i złoto. Wielki Bóg ujawnił królowi, co ma nadejść...” (Daniel 2, 44.45)
Kulminacyjny punkt snu Nabuchodonozora nastąpił wówczas, gdy spadł z góry, choć bez udziału człowieka, ogromny kamień i z wielka siłą uderzył w stopy posągu. Wizja wskazuje na nieuchronny, ale zarazem nadprzyrodzony i opatrznościowy, finał doczesnej historii ludzkości i nastanie wiekuistego królestwa Bożego. Ten kamień symbolicznie przedstawia Zbawiciela przychodzącego w chwale Boskiego majestatu podczas swego powtórnego przyjścia przy końcu czasów jako przedstawiciel niebiańskiego porządku rzeczy, który majestatycznie wkroczy w bieg dziejów świata.
Komentarze