Wersja dżwiękowa:
Audio player will not be visible in the editor.
Do not centre or colour this content, as it will be done automatically.
Po przeczytaniu wspomnienia o Annie German i rozmowie na ten temat, Bogusław Kot zachęcił mnie bym napisał wspomnienie z młodych lat (lata 50 ub. stulecia) w zborze Wrocław. Ponieważ byliśmy w równym wieku, mieliśmy wiele wspólnych tematów.
Słuchałem opowiadań Babci Martens, Ireny Berner – Mamy Ani o przeżyciach w dalekiej Rosji ; i z Anią rozważaliśmy nad tym co nam przyniesie przyszłość.
W zborze na zebraniach młodzieży w sobotnie popołudnia słuchaliśmy co nam mówi Słowo Boże, wspominaliśmy przeżycia szkolne i z pracy – jeden drugiemu dodawał otuchy.
Później opuściłem Wrocław, przenosząc się na Śląsk i tak nasze drogi się rozeszły. Ale rodzice moi, szczególnie mama była z siostrą Ireną w kontakcie listownym.
Gdy wyjechałem do Australii, siostra Irena także pisała do mnie, o swoim życiu i troskach, o Ani wypadku i także później o jej chorobie. Prawie aż do jej zgonu mieliśmy kontakt. Tak też dzieliłem smutek po śmierci Ani, a siostra Irena przysłała mi zdjęcia ze swoją mamą przy grobie Ani.
W latach 80-tych, byłem w Melbourne na koncercie artystów z Polski, między innymi była Anna German oraz Irena Kwiatkowska. Poszliśmy na ten koncert ze Stefanem Wawrzyniakiem z rodziną (pracował swego czasu w zborze wrocławskim) i po koncercie udało się nam za sceną spotkać z Anną. Po serdecznym powitaniu przy łzach – wspomnieniom nie było końca. Po jakimś czasie do pokoju zajrzała Irena Kwiatkowska, mówiąc do Ani żeby wyszła, gdyż publiczność chce się z nią spotkać.
Ania odpowiedziała – „spotkałam swoich przyjaciół z młodości” – a inni mogą poczekać jak chcą.
To było nasze jedyne krótkie spotkanie jako już „dorosłych” w Australii i takie też zachowałem w pamięci.
Dołączam też krótki list do mnie od mamy Ani:
Warszawa 13.1.89
Drogi Panie Walczak! Serdecznie dziękuję za wszystko. Ja też czekam na przyjście Chrystusa – tak mnie uczyła moja mama. Jest mi b. ciężko żyć w samotności. Ania tutaj z mamą, a gdzie mąż i gdzie 4 braci i siostra? Często wracam do przeszłości. Najchętniej do dzieciństwa, wtedy byłam szczęśliwa /5-6 lat/./ Życzę Panu wraz z rodziną zdrowia i pięknych podróży - (one odnowią duszę i pomagają żyć) zawitać do nas. Gdyby Pana Syn przyjechał, proszę przywieźć kasette – a ja ani jednej nie mogłam znaleźć na mieście i dlatego przekazuję płytę Ani. Miałam jeszcze. Płyty Ani nie odnawiają się, ale jeśli będzie kasetta, mogę nagrać – jeśli Pana to interesuje. Może jeszcze ktoś przyjedzie mógłby przywieźć, przecież nie są ciężkie. I tak kończę swoje posłanie wszystkiego dobrego. Już jest noc.
Irena Berner
Komentarze
Dziękuję za wzruszający dokument dotyczący naszej Ani German. Czytając go jestem pod wrażeniem. Na zdjęciach widać grób Ani jeszcze w pierwotnej postaci, jakiego nie widziałam. Tym bardziej jest to bezcenny materiał dla fanów Anny German.
W Polsce od piątku 22.02.2013r. w programie 1 Telewizji Polskiej o godz.20.20 (czasu polskiego) będzie wyswietlany serial o Annie German.