Ostatnia sobota australijskiej zimy...
Ranek sobotni opromienił blask słońca – zima się kończy, za dwa dni nastanie wiosna...najpiękniej kwitną migdałowce... do serc wciska się radość i chęć do życia.

Kazaniem Słowa Bożego w sobotę 30 sierpnia, służył pastor Ken Mead, który na pracy kaznodziejskiej spędził 60 lat swojego życia.
Tłumaczyła na język polski Elżbieta Stacherska-Kot, choć tłumaczenie nie ułatwia kazania – pr Ken polubił nasze polskie kościoły adwentystyczne.
Pastor uwagę naszą zwrócił na ważność wyciszenia się w życiu... znajdź jakieś miejsce, może to być kościół, plaża, spokojnie płynący potok – gdzie jest cisza...
Ukleknij i pomódl się... może tam „usłyszysz” – uspokój się, wiedz że ja jestem Bogiem...
Pamiętaj – wycisz się.
Jest czas na płacz, śmiech, wspominanie miłych chwil...cieszmy się życiem, bo – może przyjść moment, w którym skończy się wszystko.
Wylejcie swoje potrzeby Zbawicielowi... oprzyjcie się na kochającym Jego ramieniu:
„Bóg jest dla nas schronieniem i mocą,
niezawodnym wsparciem w udrękach.
Dlatego nie będziemy się bać, gdy zadrży ziemia,
Kiedy posród morza zachwieją się góry;
Choćby huczały i kipiały jego wody...
Uznajcie, że Ja jestem Bogiem,
Ja panuję nad narodami.
Ja rządzę na ziemi.
PAN Zastępów jest z nami,
Bóg Jakuba – naszą twierdzą.” (Psalm 46, 1-4. 10-12)
Zatrzymaj się i wycisz się przed Bogiem!
bk
Comments