At Church | Published 2008/05/10

Program z okazji Dnia Matki/Mothers Day

„Mamo, w domu jest z Tobą fajnie...” "Mothers Day"

 
„Mamo, w domu jest z Tobą fajnie...”.


Nie obyło się bez Pieśni o Matce – Anny German... słodyczy dla Mam i ciepłych uśmiechów.

Trio gitarowe+perkusja – tych młodzieńców najstarszych - wykonało utwór, którego dźwięki nachyliły nieba... piękne to było.
Osobista refleksja:  mała mieścina Jarosław, wojna – grzmiały armaty, huczały przelatujące samoloty obładowane bombami, a my z rodzicami siedzieliśmy w ogródku i przy dźwiękach gitary, na której grywał Tato – nuciliśmy melodie wnoszące spokój i pewność opieki Bożej. Po policzkach potoczyły się – łzy wspomnień!
Cały program zakończył poemat pt: „Dlaczego kobiety płaczą?”.
bk
DLACZEGO  KOBIETY  PŁACZĄ?

Mały chłopczyk zapytał mamę „Dlaczego płaczesz Mamusiu”?
„Gdyż jestem kobietą” – odpowiedziała.

„Ja tego nie rozumię...”. Mama tuląc go mówi:
„I tak nigdy tego nie zrozumiesz”.

Po jakimś czasie ten mały chłopczyk spytał Tatę:
„Dlaczego Mamusia czasem płacze jak gdyby bez powodu?”.

„Wszystkie kobiety płaczą bez powodu” – było to wszystko
co Ojciec mógł powiedzieć.

Mały chłopiec rósł i stał się mężczyzną, nadal dumał nad tym, dlaczego kobiety płaczą.

Wreszcie postanowił porozmawiać z Panem Bogiem.
Gdy Pan Bóg dał znak, że słucha – on zapytał:
„Boże, dlaczego kobiety tak łatwo płaczą?”

Pan Bóg na to – kobietę musiałem stworzyć NIEZWYKŁĄ.

Uczyniłem jej ramiona tak mocne by mogły nieść ciężar świata,
a jednocześnie delikatne – by niosły ukojenie.

Dałem jej wewnętrzną moc, by zniosła poród dziecka,
a także przykrości doświadczanych wielokrotnie od swych dzieci.

Dałem jej odporność, która pozwoli jej nie ustawać, gdy wszyscy inni rezygnują i troszczyć się o swoją rodzinę w chorobie i
w słabościach – bez narzekania.

Dałem jej wrażliwość, by kochała swoje dzieci i to w różnych sytuacjach, nawet wtedy kiedy dziecko ją bardzo zraniło.

Dałem jej siłę by znosiła swego męża mimo jego wad,
Ukształtowałem ją z jego żebra, by ochraniała jego serce.

Dałem jej mądrość, by wiedziała, że dobry jej mąż
nigdy nie skrzywdzi swojej żony.


Poddaje próbie jej siły i stanowczość – by stała przy nim niezachwianie.

A w końcu dałem jej łzy do płaczu – należą wyłącznie do niej i może je ronić, kiedy tylko zachodzi potrzeba.

„Jak widzisz mój synu” – powiedział Bóg – „piękno kobiety nie jest w szatach, które nosi, i nie w figurze jaką posiada, ani w tym jak czesze swoje włosy. Piękno kobiety musi być widziane w jej oczach – to one
są bramą do jej serca – miejsca, w którym mieszka miłość”.



 
MOTHERS DAY



After a short interval in the service, a small army of kids invaded the first pews of the church.

Once there was a catch cry “We are the future of the nation”, we could paraphrase it by stating: “children – the future of the church”.

Children, children everywhere you look are children… Some with red hearth hanging around their necks, others with bunches of flowers – on all faces huge smiles.

Children sang, recited poems… passed on the best wishes to their mums – the wishes flowed like a river… from the youngest to oldest… and what was most pleasant? Most of it in Polish! (Congratulations to teachers and Mothers!).

Some were difficult to understand, some traditional, and some simply – “Mummy, with you our home is perfect…”.

There was traditionally a Song about Mother… sweets for Mothers and plenty of warm smiles.

Trio of guitars and percussion –older young men – performed an item, a tune of which showed us a bit of heaven... simply beautiful.

A personal reflection: small town of Jaroslaw in Poland, war – the thunder of canons, low flying planes loaded with bombs, and we with our parents are sitting in the garden and by the sounds of guitar, which was played by Dad – we sang melodies which brought us peace and certanty of Gods protection. On the cheeks flowed tears – tears of rememberence!

The whole program was concluded by a poem titled” Why do women cry?”
                               bk / Translated by J.Patryarcha

Comments