Zadziwiająca Łaska – prosto i jasno
Lynell LaMountain
Zauważyła, że dzieci nie były zadowolone i nie śmiały się. Patience przeżyła swoją część męczarni i smutku podczas podróży misyjnych do krajów trzeciego świata, ale tym razem wszystko wyglądało szczególnie przygnębiająco.
Patience była ciepłym typem kobiety. Była osobą, z którą chętnie popijałbyś lemoniadę na werandzie w gorące, letnie popołudnie. Zwykle pomagała przy budowie nowych budynków lub studni, lecz dziś jej najważniejszym zadaniem było ... malowanie twarzy.
Delikatnie trzymała twarz każdego dziecka nakładając na policzki biały podkład. Na nim dopiero malowała bukiet kolorowych balonów lub piękne kwiaty.
Jednak dzisiaj zaczynała już tracić cierpliwość. W milczeniu zaczęła się modlić:
“Boże, dlaczego ja marnuję czas na malowaniu twarzy, gdy wokół jest tyle ważnych rzeczy, które muszą być zrobione?”
W tym momencie w jej umyśle zabłysnął tekst z listu Pawła do Kolosan 1:27. ”Chrystus w was, nadzieja chwały”. I wtedy uświadomiła sobie, że to wcale nie ona malowała te twarze, ale sam Bóg, z powodu Chrystusa, który przebywał w jej sercu rozsiewając nadzieję.
Smutne twarze zmieniły się w uśmiechnięte buźki, gdy dzieci zobaczyły w lustrze kolorowe balony i piękne kwiaty na swoich policzkach.
Uśmiechy przerodziły sie w chichot, a chichot w śmiech, gdy szczęście zaczęło promieniować od jednego dziecka do drugiego. Dzieci pobiegły po swoich przyjaciół i przyprowadziły ich do Patience pokazując na swoje policzki, dając jej tym do zrozumienia, że należy pomalować także policzki przyjaciół, co chętnie robiła przez resztę popołudnia.
Ręce Patience były przedłużeniem rąk Bożych. Każda drogocenna twarz tego dnia była trzymana troskliwie w rękach kochającego Boga, ponieważ Jezus Chrystus żył w jej sercu, na misji kolorowania ciemnego świata rozbłyskami nadziei i radości.
Ty jesteś Bożą nadzieją w ludzkiej postaci i przez Ciebie (nie z powodu Ciebie) – radość, miłość i życie wieczne są ofiarowane tym, którzy chcą ... którzy potrzebują ... lepszego życia.
Zatroskany o Twoją duchową wolność
Lynell LaMountain
http://www.LifeIgnited.com
tłum z ang G.Jankiewicz
Amazing Grace Made Simple
Lynell LaMountain
She noticed that the children weren’t happy and didn’t smile. Patience had seen her share of misery and joylessness on her mission trips in third world countries, but this time it seemed especially dismal.
Patience, a grandmotherly type you would enjoy sipping lemonade with out on the porch on a hot summer afternoon, usually helped build new buildings or tap fresh water sources, but today was a first: Face painting.
She held each child's face gently as she brushed a foundation of white on their cheek, upon which she painted a bouquet of colorful balloons or pretty flowers.
But Patience was losing her patience, and she prayed silently, ‘God, why am I wasting my time painting faces when there's so many other important things that need to be done?’
At that moment, Colossians 1:27 flashed into her mind, “Christ in you, the hope of glory.” Then it dawned on her, it wasn’t her at all who was painting these faces it was God Himself because of Jesus Christ who was in her heart, spreading hope.
Sad faces morphed into smile-filled faces as the children saw themselves in the mirror and the colorful balloons and the pretty flowers on their cheeks.
Smiles turned into giggles and giggles into laughter as happiness spread from child to child. They found their friends and brought them to Patience pointing at their own cheek letting her know to paint their friend’s face, too, which she did happily for the rest of the afternoon.
Patience’s hands were an extension of God’s hands; each precious face that day had been held caringly in the hands of a loving God because Jesus Christ was in her heart and on a mission to color a dark world with splashes of hope and joy.
You are God’s hope in human form, and through you (not because of you), joy, love and eternal life are being offered to those who want... who need... a better life.
Dedicated to Your Spiritual Freedom,
Lynell LaMountain
www.LifeIgnited.com
Comments