W Kościele | Wydane 2011/12/06

Echa dawnych lat – cz.3

Dźwiękowe wspomnienia – Krasna Wieś

 

Wersja dźwiękowa:

Echa Dawnych Cz3
Audio player will not be visible in the editor.
Do not centre or colour this content, as it will be done automatically.

 

Pisałem już w odcinku nr 1 o pasji Cezarego Niewiadomskiego. W czasie przegrywania starych taśm magnetofonowych na twardy dysk komputerowy, natrafił na nagranie dokonane w Warszawie w roku 1977, gdzie na zjeździe była grupa członków zboru Krasna Wieś, która  w czasie przerwy usiadła z tyłu kaplicy i zaczęła śpiewać. Cezary postanowił to uwiecznić na taśmie, a po skopiowaniu na komputer przesłał do mnie z zapytaniem – czy to się może przydać?

Po odsłuchaniu i przemyśleniu odpowiedziałem – oczywiście!

Przeniosłem się myślami do roku 1950, kiedy to czternastoletni chłopiec z rodzicami znalazł się  Białymstoku;  tam ojciec Marian Kot otrzymał placówkę z mieszkaniem na ul. Jurowieckiej 24, a na piętrze mieściła się kaplica.

Podziwiałem i przysłuchiwałem się śpiewnej, bardzo miękkiej wymowie, część ludności posługiwała się wyłącznie językiem białoruskim.

Na pierwszy zjazd okręgowy w Białymstoku, przybyli członkowie z Krasnej Wsi, Soc, Iwanek, Zabłudowa i w czasie sobotniego nabożeństwa wstaje (wtedy dla mnie) wujek Dmintruk i podaje po białorusku – „pajom Psałom...”. Otwierałem szeroko oczy i nastawiałem uszy – wszyscy z Krasnej Wsi otworzyli Biblie i śpiewali Psalmy, śpiewali na głosy – jak przewyborny chór cerkiewny.

 Poświęć 10 minut i wysłuchaj nagrania z Warszawy w roku 1977 – tutaj.

20111205kw1_original

Zbór w Krasnej Wsi, rok 1951.

20111205kw2_original

Zbór w Krasnej Wsi, rok 1956.

20111205kw3_original

Zbór w Krasnej Wsi, rok 1957.

20111205kw4_original

Zbór w Krasnej Wsi, rok 1958.

Krasna Wieś leży w województwie podlaskim, w powiecie bielskim, w gminie Boćki. W latach poprzednich należała do województwa białostockiego – i nazywała się Krasnowieś.

Krasna_wies_original

Mapka wzięta z Wikipedia.

W latach 50. ubiegłego stulecia do Krasnej Wsi z Białegostoku jechało się pociągiem parowym, którego lokomotywa sapała, prychała parą i wyrzucała z komina snopy iskier. Wysiadało się w Gregorowcach i – do Krasnej Wsi trzeba było przejść piechotką 7 km przez lasy i pola. Raz szedłem zimą w roku 1953 z br. Stanisławem Dąbrowskim drogą i lasem zasypanymi śniegiem prawie „po pas”, przy temperaturze –42 st. C, wyglądaliśmy jak Mikołaje, ale doszliśmy!

Ciekawa jest historia adwentyzmu za ziemi białostockiej i zboru w Krasnej Wsi, choć mało znana.

Dzięki uprzejmości s. Ewy Zaborowskiej przytoczę z jej pracy magisterskiej „Historia Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego na Białostocczyźnie”, kilka ustępów związanych z historią zboru w Krasnej Wsi:

Str. 6 – 9: „Makary  Gryc. 20 czerwca 1876 r. w Krasnej Wsi, powiatu bielskiego, grodzieńskiej guberni[1] urodził się Makary Gryc. Był on nauczycielem w rodzinnej wiosce, najbardziej wykształconym i szanowanym jej mieszkańcem. Jako człowiek bardzo religijny, już po ożenku z Praskowią Iłłarionowną, zdecydował się zostać duchownym prawosławnym. W tym celu wstąpił do seminarium, ale po niedługim czasie porzuca je widząc niestosowne zachowania przyszłych duchownych. Jednak oboje małżonkowie pragnąc gorliwie służyć Bogu postanawiają resztę życia spędzić w zakonie. Dwóch starszych synów – Aleksandra i Michała oddają pod opiekę Kościoła Prawosławnego z zaznaczeniem, że w przyszłości mają być duchownymi, a dwie córki oddają pod opiekę rodzinie. Pożegnawszy się z dziećmi udają się pod mury klasztoru żeńskiego i tam żegnają się ze sobą  przypuszczając, że na zawsze. Widząc ich pożegnanie przełożona zakonu doradziła, aby wzięli swoje dzieci i służyli Bogu w inny sposób. Tak też małżonkowie postąpili.

Makary Gryc wyjeżdża do Warszawy w poszukiwaniu pracy, później sprowadza tam swoją rodzinę. Dzieje się to około 1909 r. Pracuje na poczcie i tam współpracownik zapoznaje go z adwentyzmem. Gdy oboje małżonkowie zamierzają przyłączyć się do zboru adwentystów, kierują bezpośrednio do generalnego gubernatora Warszawy prośbę o wystąpienie z Kościoła Prawosławnego. Pochłania to wiele czasu i starań, aby pokonać tę barierę. Wreszcie w 1910 r. małżonkowie Gryc zostają ochrzczeni w Wiśle niedaleko Warszawy. Makary chce święcić sobotę i aby mieć wolny dzień, początkowo zamienia się z innymi urzędnikami. Wkrótce jednak zaproponowano mu, by złożył podanie o zwolnienie z pracy. Był to bardzo ciężki cios dla rodziny z kilkorgiem małych dzieci. Makary Gryc uzyskuje specjalne pozwolenie i sprzedaje adwentystyczne książki. W ten sposób rodzina ma zapewnione skromne utrzymanie.

W 1912 r., jak zwykle, wyjeżdżają wszyscy na wakacje do Krasnej Wsi. Tutaj Makary Gryc opowiada rodzicom, krewnym i znajomym o ewangelii, o Bogu. To powoduje zmianę nastawienia ludzi do niego, a jeden z krewnych donosi miejscowemu duchownemu prawosławnemu o działalności Makara. Nie podoba sie to duchownemu, tym bardziej, ze kilka osób zaczęło interesować się Pismem Świętym.[2]  Duchowny donosi władzom, że Makary Gryc prowadzi działalność wywrotową. Gdy wraca do Warszawy zostaje aresztowany. Duchowieństwo prawosławne oskarża go o bluźnierstwo religijne, zniesławienie prawosławia, agitację religijną przeciwko świętemu prawosławiu, przeciw ikonom i krzyżowi. Rodzina pozostająca jeszcze w Krasnej Wsi, dopiero po jakimś czasie dowiaduje się o tym fakcie. Makary trafia do więzienia na kilka miesięcy. Rodzina w tym czasie znajduje się w bardzo trudnej sytuacji, bez środków do życia. Są wspierani przez współwyznawców. Gryc zostaje przewieziony do Prużan w grodzieńskiej guberni, w tym celu aby ‘właściwie’ odbył się sąd przy udziale samych prawosławnych ławników. W Warszawie wyrok mógłby być łagodny, gdyż wśród ławników mogli naleźć się nie tylko prawosławni. Tutaj spędza kolejnych kilka miesięcy, w okropnych warunkach, ‘gdzie wszy można było zbierać garściami’. Następnie z Prużan zostaje przeniesiony do więzienia w Brześciu Litewskim i tam odbywa się sąd przy zamkniętych drzwiach. Na rozprawie zeznają podstawieni fałszywi świadkowie.[3]  Prokurator żąda dla niego trzech lat więzienia. Sąd uniewinnia Makara Gryca, po około siedmiu miesiącach spędzonych przez niego w więzieniu.[4]

Po wyjściu z więzienia pracuje krótko w Warszawie jako ewangelista misyjny. W 1913 r. zostaje przeniesiony do Lublina już jako pastor (duchowny młodszy), a w maju 1914 r. powołany do służby w Sewastopolu na Krymie, trzy lata później ordynowany do służby pastorskiej jako duchowny starszy. Dalsza jego i jego rodziny historia związana jest z terenami znajdującymi się poza granicami naszego kraju.[5]

4. Początki adwentyzmu w Dubnie[6]

Po tak trudnym początku w Krasnej Wsi, idee zasiane przez Makara Gryca znajdują podatny grunt w pobliskiej wiosce Dubno. Tam mieszka Paweł Gul „gorliwy w religii prawosławnej. Usługiwał w cerkwi prawosławnej koło duchownego,[7] kolega Makara Gryca z wojska.[8]  Jeszcze  przed I wojną światową Makary Gryc zaprasza Pawła Gula na zjazd adwentystyczny do Warszawy. Antonina Muśko podaje, że przez jakiś czas Paweł Gul nawet tam pracuje. Jest to prawdopodobnie rok 1913.[9]  Po powrocie z Warszawy do rodzinnego Dubna Paweł Gul już praktykuje w swoim życiu poznane idee adwentystyczne i opowiada o Bogu. „Gdy wrócił z Warszawy i zaczął głosić Słowo Boże, zaczęto go prześladować do tego stopnia, że chciano go zabić. Gdy wracał z Bociek do Dubna zrobiono na niego na głównej drodze zasadzkę, by go zabić i wrzucić do wody, która znajdowała się tuż przy drodze. Jednak Gul, wówczas nieświadomy tego, poszedł inną drogą, przez łąki i wrócił szczęśliwie do domu.”[10]  Ewangelią interesuje się jego żona i siostra Anna Muśko wraz z czterema córkami: Eudokią, Anną i Marią. To w domu Pawła Gula w Dubnie odbywają się pierwsze nabożeństwa adwentystyczne na Białostocczyźnie.[11]

Podczas I wojny światowej, latem 1915 r., ludność z tych terenów wyjeżdża w głąb Rosji. Wielu młodych mężczyzn zostaje wcielonych do armii carskiej, zaś wiele rodzin w obawie o swoje życie i bezpieczeństwo ucieka przed nadciągającą armia niemiecką.[12] Również z Dubna i Krasnej Wsi wiele rodzin wyjeżdża do Rosji. Także losy te podziela Paweł Gul z rodziną. Wielu Polaków tam na obczyźnie umiera w wyniku panującej epidemii tyfusu. W Rosji umiera Paweł Gul. Później do kraju wraca jego żona z córką.[13] Wiele z tych osób, które wyjechały z Krasnej Wsi, w Rosji bliżej zapoznaje się z adwentystycznymi ideami. I wojna światowa przyczynia się również do tego, że adwentyzm znajduje podatny teren w innej części województwa, w Socach – ówczesnego powiatu bielskiego.[14]

Str. 14 – 20: „ 3. Adwentyzm na Białostocczyźnie

2 sierpnia 1919 r. na mocy ustawy sejmowej zostaje utworzone Województwo Białostockie.[15]  Rok ten jest znamienny również dla Kościoła Adwentystycznego na Białostocczyźnie. W tym czasie powstają pierwsze zbory adwentystyczne na tym terenie.

Krasna Wieś[16]

 „Pomimo tego, że Makary Gryc pochodził z Krasnowsi i po wyjeździe do Warszawy bywał w domu rodzinnym, to jednak do I wojny światowej ewangelia znalazła podatny grunt tylko w Dubnie. W Krasnowsi w tym czasie jeszcze nikt nie przyjął ewangelii. Nawet najbliższa rodzina Makara Gryca była do niego nieprzyjaźnie nastawiona z racji jego poglądów, jego dzieci również doznawały wiele przykrości od swoich dziadków.”[17]  Dopiero po I wojnie światowej całe rodziny Pietruczuków, Niestoruków i Dmitruków po powrocie z Rosji zostają adwentystami. Już tutaj słyszeli o poselstwie adwentystycznym, a będąc w Rosji bliżej zapoznali się z ewangelią. „Księga zboru w Krasnowsi” założona 22 sierpnia 1929 r. wykazuje, że wiele osób przyłącza się do Kościoła poprzez chrzest, a ma to miejsce poczynając od roku 1920. Z Rosji jako adwentyści w 1919 r. wracają: Maksym Kondraciuk ochrzczony 5 kwietnia 1918 r.[18] w Semferopolu przez Makara Gryca wraz ze swoją mamą Akuliną Kondraciuk ochrzczoną 15 września 1917 r.[19]  „W 1919 r. ze Związku Radzieckiego przyjechał 22-letni młodzieniec Maksym Kondraciuk razem ze swoją mamą. Był bardzo gorliwym naśladowcą Jezusa i miał dar zwiastowania ewangelii. Pozyskał kilka osób.”[20]  To on zdaje się być na tym terenie osobą, dzięki której idee adwentystyczne znajdują trwały grunt. Niedługo po powrocie  Maksyma Kondraciuka ze Związku Radzieckiego odbywają się pierwsze chrzty, które celebruje pastor Teodor Will:  15 kwietnia 1920 r. – Anna Muśko z Dubna (siostra Pawła Gula), Irena Terlecka z Dubna i Teodora Juziuczuk z Krasnej Wsi;  3 czerwca 1921 r. – Aleksandra i Władysław Pietruczukowie z Krasnej Wsi, Anna Gul z Nurca;  5 kwietnia 1922 r. – Olga Kondraciuk, Helena Wołosik z Pasieki;  3 kwietnia 1923 r. – Maria Bondaruk z Krasnej Wsi, Eudokia Bartoszuk z Piotrwszczyzny w gm. Kleszczele; 16 września 1924 r. – Tymoteusz Donskow.

Następnych chrztów udziela pastor Ferdynand Dzik: 3 czerwca 1926 r. – Naum Bartoszuk z Piotrowszczyzny i Prokop Niestoruk z Krasnej Wsi; 2 sierpnia 1926 r. – Olga Pietruczuk z Krasnej Wsi; 11 sierpnia 1926 r. – Eudokia Juziuczuk, Olga Marcinowicz, Maria Bujniuk z Krasnej Wsi.

Znowuż chrztów udziela pastor Teodor Will: 15 czerwca 1927 r. – Władysław Bujniuk, Eudokia i Anton Laszkiewiczowie, Julana Niestoruk, Anna Juziuczuk, Maria Juziuczuk, Julana Pietruczuk z Krasnej Wsi, Eudokia Muśko z Dubna.

W następnym roku chrzci pastor Ferdynand Dzik: 2 czerwca 1928 r. – Ignacy Tarasiuk z Dubna i Olga Dmitruk z Krasnej Wsi.

Kolejnych chrztów dokonuje pastor Krystian Bartel: 12 października 1929 r. – Wiera Dmitruk i Maria Wołosik z Krasnej Wsi.[21]

Wyznawcy z Dubna i z Krasnej Wsi spotykają się razem na nabożeństwa, albo w Krasnej Wsi albo w Dubnie. W Krasnej Wsi nabożeństwa odbywają się w domu nowoochrzczonej rodziny Pietruczuków.[22]  Działalność Maksyma Kondraciuka zostaje też zauważona przez władze. Wojewoda Białostocki w 1929 r. sprawozdaje: „Starszym Zboru sekty adwentystów na terenie pow. Bielskiego jest Kondraciuk Maksym, syn Mikołaja, zamieszk. We wsi Krasna-Wieś, gm. Dubiażyn. Pozostaje on w bezpośrednim kontakcie ze zborem sekty adwentystów w Warszawie  (Aleje Róż Nr. 9) i prowadzi dość ożywioną akcję misyjną w powiecie bielskim. Kondraciuk ukończył kursy misyjne: w roku 1926 – w Warszawie i w roku 1927 – w Bielsku Cieszyńskim. Stwierdzono, że Kondraciuk Maksym na zebraniach religijnych we wsiach Soce i Iwanki, gm Narew dopuścił się agitacji, obrażającej uczucia religijne chrześcijan – przez bluźniercze odzywanie się o dogmatach religii chrześcijańskiej. W tej sprawie wdrożono przeciwko Kondraciukowi dochodzenie. W związku z tym zaznaczyć należy, że Kondraciuk, pozostaje pod śledztwem (z art. 173 K.K.) za podobne wystąpienia na zebraniach religijnych w miejscowościach powiatu bielskiego.[23]

Sprawozdanie to świadczy o rozwijanej przez Kondraciuka działalności i stosunku władz do adwentyzmu. Jeszcze dobitniej o stosunku władz świadczy sprawozdanie z uroczystego nabożeństwa w 1927 r., wykazujące niedoinformowanie w elementarnych sprawach, „odpowiednie” przesłuchanie świadków i idący za tym całkowity brak obiektywizmu: „Powiat Bielsk-Podlaski. Zauważono w powiecie przejawy agitacji adwentystów prowadzonej przez przełożonych sekty: Teodora Willa z Warszawy, Dzika z Grodna i Englerta z Wołynia. W czasie urządzonych dn. 13 i 14 ub. m. (lipca 1927 r.) modłów we wsi Krasnej gminy Dubiażyn wymienieni potępiali zasady Pisma Św. i nazywali Krzyż Św. szubienicą. Odczyty te ilustrowane były przezroczami. Przy wyświetlaniu obrazu Matki Boskiej jeden ze wspomnianych wyżej przełożonych sekty uderzył w obraz kijem przy równoczesnym wypowiadaniu bluźnierstw. Prawdziwość tego potwierdzają zeznania naocznych świadków. Odpowiednie dochodzenia w tej sprawie wdrożono.[24] Tak więc „ruch sekciarski”, w tym także adwentyści, był pilnie obserwowany przez MWRiOP na podstawie składanych przez wojewodów raportów.[25]

W Krasnej Wsi od 5 do 10 listopada 1931 r. odbywa się diecezjalny kurs kolporterów (ewangelistów misyjnych). Uczestniczą w nim pastor Ferdynand Dzik, Saknit, Szilberg i sześciu kolporterów. W ciągu dnia odbywają się szkolenia, a wieczorem „zebrania dla przyjaciół prawdy, którzy licznie przybyli nawet z okolicznych wsi.”[26]  Zbór jest bardzo gościnny dla uczestników kursu, co znajduje odzwierciedlenie w sprawozdaniu ze szkolenia: „Nasi członkowie i przyjaciele troszczyli się w sposób godny uznania o dostarczenie żywności i wszelkich wygód dla uczestników zebrania kolporterów, za co wypowiadamy im staropolskie: ‘Bóg zapłać.’[27]

Zbór podejmuje działania o prawne uznanie. Decyzją z 9 czerwca 1934 r. Urząd Wojewódzki w Białymstoku odmówił rejestracji zboru w Krasnej Wsi. 20 czerwca 1934 r. pastor Ferdynand Dzik składa odwołanie od tej decyzji, obrazujące w dobitny sposób sytuacje wyznawców nie mających możliwości dokonywania wpisów w aktach stanu cywilnego.[28]  Czytamy w nim:

„Niniejszym odwołuję się do Ministerstwa Wyznania i Oświecenia Publicznego od decyzji Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku Nr A.C. 126/1 z dnia 9 czerwca 1934 r. otrzymanej przez mnie dn. 12 czerwca tegoż r., odmawiającej zalegalizowania, względnie rejestrowania gminy wyznaniowej Zboru Adwentystów Dnia Siódmego na terenie powiatu Bielsk Podlaski, z siedzibą w Krasnej Wsi, gminy Dubieżyn [Dubiażyn], i motywuje powyższe odwołanie następująco: 1/. Na terenie pow. Bielskiego posiadamy obecnie 70 członków, nie licząc dzieci do lat 14, których jest ponad 30. jest to więc dostateczna liczba, wymagana przez ustawę. 2/. Księgi Stanu Cywilnego: Członkowie nasi żenią się, mają potomstwo i umierają, bez możności otrzymania urzędowego aktu ślubu, metryk urodzenia i aktów zejścia. Według Rozp. Min. Rel. I Ośw. Publ. Z dnia 16 lutego 1922 r. Nr 730/151. Przedmiot: Stan Prawny Zboru Adwentystów Dnia Siódmego, mamy prawo wyznawać i głosić publicznie naszą wiarę na terenie b. zaboru rosyjskiego, a księgi Stanu Cywilnego prowadzą dla nas właściwe Władze Administracyjne, czego jednak te władze nie chcą czynić bez uprzedniej rejestracji gmin wyznaniowych. 3/. Nie posiadając legalizacji, nie możemy mieć własnych cmentarzy, a zarządy istniejących cmentarzy katolickich i prawosławnych odmawiają przyjęcia zwłok naszych zmarłych, tak iż musimy się zwracać o pomoc do Policji i Starostwa. 4/. Jedną z zasad wiary Adwentystów Dnia Siódmego jest wychowanie członków na dobrych obywateli Państwa i ułatwienie władzom Państwowym wykonywania ich postanowień przez zachowanie spokoju i porządku publicznego, do czego należy również statystyka naturalnego ruchu ludności, która nie jest ścisłą, jeśli Adwentyści Dnia Siódmego nie mają możności otrzymywania aktów Stanu Cywilnego i rejestrowania zmian stanowych w urzędzie. W Warszawie, Łodzi i Łucku i wielu innych miejscowościach b. zaboru rosyjskiego, gdzie zbory Adwentystów Dnia Siódmego są zalegalizowane, nie napotykamy na żadne trudności w rejestrowaniu zmian w stanie cywilnym jednostek, możemy mieć własne cmentarze. Władze Administracyjne zaś mają ułatwioną pracę statystyczną i umożliwiony nadzór pod każdym względem.

Reasumując powyższe przyczyny, przemawiające za koniecznością otrzymania legalizacji gminy wyznaniowej na terenie powiatu Bielskiego z siedzibą w Krasnej Wsi, gminy Dubieżyn, mam zaszczyt najuprzejmiej prosić Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego o łaskawe uchylenie wymienionej na wstępie decyzji Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku. W niezłomnej nadziei, że przychylne załatwienie niniejszego odwołania posłuży do utrwalenia porządku i ułatwienia Władzom Powiatu Bielskiego prowadzenie statystyki, kreślę z najwyższym szacunkiem.”[29]  Odwołanie to Urząd Wojewódzki przesłał do MWRiOP  11 lipca 1934 r. wraz z tendencyjną opinią: „ Urząd Wojewódzki przedkłada wniesione we właściwym terminie odwołanie przeciwko decyzji z dnia 9 czerwca br., odmawiającej zezwolenia na założenie zboru adwentystów dnia siódmego w powiecie bielskim z siedzibą w Krasnej Wsi w gminie Dubieżyn, i wnosi o utrzymanie zaczepionej decyzji w mocy z uwagi na zaciekłe zwalczanie służby wojskowej przez tę sektę.”[30]  Niemal rok czasu zbór w Krasnej Wsi musiał czekać na odpowiedź MWRiOP  20 maja 1935 r. wydaje decyzję odmowną. Zbór w Krasnej Wsi, w wolnej niepodległej Polsce nie zostaje zarejestrowany.[31]

Od III kwartału 1935 r. do I kwartału 1939 r. włącznie, sekretarz zboru w Krasnej Wsi pisze krótkie sprawozdania kwartalne z życia zboru. Podkreślana jest w nich systematyczność nabożeństw. Na początku 1936 r. pojawia się sformułowanie: „Pomimo różnych trudności ze strony władz, to jednak mogliśmy w każdej sobocie mieć zebranie i chwalić Imię Boże, które jest święte i niezmienne.”[32]  W III kwartale: „Pomimo różnych trudności ze strony władz (...) mogliśmy się zgromadzać w każdą sobotę.”[33]  Dopiero na początku 1938 r. pojawia się zwrot: „bez przeszkód spotykaliśmy się w każdą sobotę na nabożeństwach.”[34]  Nabożeństwa są pilnie rejestrowane w sprawozdaniach sytuacyjnych i przekazywane przez Starostę Bielskiego wojewodzie, z kolei Wojewoda Białostocki przekazuje dane Ministerstwu Spraw Wewnętrznych.[35]  

W jednym ze sprawozdań czytamy, że 13 kwietnia 1936 r. adwentyści organizują nabożeństwo w Mielniku n/Bugiem przy udziale 60 osób.[36]  W innym: „Na terenie pow. Bielskiego zauważono wzmożoną działalność adwentystów, którzy w gminach Boćki i Siemiatycze, pow. Bielskiego zorganizowali w okresie sprawozdawczym siedem zebrań religijnych.”[37]  Odnotowywana jest więc ewangelizacyjna działalność zboru w Krasnej Wsi.

Pomimo braku prawnego uznania, zbór w Krasnej Wsi rozwija się. Na początku lat 30-tych liczy 31 dorosłych, ochrzczonych wyznawców,[38] a w latach 1935-1939 liczy już od 45-50 ochrzczonych wyznawców.[39]  W okresie międzywojennym powstaje tam cmentarz adwentystyczny. Sekretarz zboru w II kwartale 1937 r. odnotowuje, że istniejący już dłuższy czas cmentarz został okopany i ogrodzony.[40]  Cmentarz ten jest jedynym  z dwóch funkcjonujących do teraz adwentystycznych cmentarzy w Europie.[41]  Powstaje również  w tym czasie Dom Modlitwy. „Władze sanacyjne nie zezwalały na budowę Domu Modlitwy. Działka pod budowę została utworzona z dwóch działek i figurowała jako działka prywatna na Aleksandra Niestoruka. Budową zajęli się: Maksym Kondraciuk, Aleksander Niestoruk, Aleksander Bondaruk, Mikołaj Muśko i Włodzimierz (Władysław) Pietruczuk, który był bardzo dobrym i zręcznym majstrem. Właściwie cały dom powstał w tartaku, w Nurcu Stacji. Już prawie gotowy został przeniesiony i postawiony na działce. Działo się to w 1939 roku, tuż przed wybuchem II wojny światowej. Dom Modlitwy razem z działką figurował jako własność prywatna Aleksandra Niestoruka.”[42]

----------------

/ Praca magisterska Ewy Zaborowskiej, Historia Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego na Białostocczyźnie, została napisana pod kierunkiem ks. prof. dra hab. Zachariasza Łyko, w Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej, Warszawa 2007/

Opracował: Bogusław Kot

Stronę zaprojektował: Cezary Niewiadomski



[1]      Awansu na miasto wojewódzkie Białystok dostępuje w 1919 r., wczesniej stolicą guberni było królewskie i sejmowe Grodno – por. A. Dobroński, Białystok, Historia miasta, Białystok 2001, s. 123.

[2]      Por. A. Musko, Historia zboru Krasnowieś, maszynopis, Dubno marzec 2005, s.1.

[3]      Por. Tamże, s. 1; Rozmowa w Krasnowsi, Maria Mojsik, Walentyna Musko, Walenty Pawlukiewicz, opr. E. Zaborowska, maszynopis. Krasnowieś 23.07.2005, s.1.

[4]      Por. A. Muśko, Historia zboru Krasnowieś..., s. 1; Rozmowa w Krasnowsi..., s.1.

[5]      Por. A. Gryc, Moja żizń, cz. 1, Dniepropietrowsk 1934, rękopis pamietnika Aleksandra Gryca, syna Makara, tłum. S.Z. Łozowski, s. 1-17; por.N.A. Żukaluk, Makarij Gric (1876-1922) (w:) Wspominajtie nastawnikow waszych; tłum. własne, Kijów 1999, s. 97-103. W 1919 r. Makary Gryc zostaje przeniesiony do służby w Białej Cerkwi na Kijowszczyźnie. Podczas jednej ze swoich podróży misyjnych mocno się przeziębił. To było powodem śmierci – 9 października 1922 r. Na jego grobie znajdującym się na cmentarzu w Białej Cerkwi widnieje wyryty w kamieniu napis „Ja wiem, Odkupiciel mój żyje... moje oczy zobaczą Go”. Dwaj synowie Makara, Aleksander i Michał zostali również pastorami. Pastorem był także jego zięć Anton Grynienko. Wszystkich trzech uwięziono za ewangelię w latach 1937-1938 w czasie represji stalinowskich. Zginęli po latach ciężkiej katorgi – w 1943 r. Anton Grynienko, a w 1944 r. Aleksander i Michał Gryc – por. N. Gryc, Mój dziadek – Makar Gryc (w:) Adwentyści w Lublinie w latach 1914-2004, Warszawa 2004, s. 37-3).

[6]      Dubno znajduje się kilka kilometrów od Krasnej Wsi. Zaznaczyć należy, że w sprawozdaniach kwartalnych z pracy misyjnej zamieszczonych w „Sługach Zboru” z lat trzydziestych również występuje Dubno. Jednak w sprawozdaniach chodzi o Dubno znajdujące się na Ukrainie, gdzie istnieje obecnie duży Kościół Adwentystyczny – por. Sprawozdanie kwartalne z pracy misyjnej członków Społeczności A.D.S. w Polsce IV kw. 1931 r. Północne Pole Misyjne, „Sługa Zboru”, nr 2/1932, s. 12;Sprawozdanie kwartalne z pracy misyjnej członków Społeczności A.D.S. w Polsce, III kw. 1932 r. Zjednoczenie Wschodnie, „Sługa Zboru”, nr 11-12/1932, s. 10; Adresy sal, w których odbywają się wykłady; Zjednoczenie centralno-polskie. Zjednoczenie wschodnio-polskie, „Sługa Zboru”, nr 1/1928, s. 16).

[7]      A. Musko, Historia zbory Krasnowieś..., s. 1. Autorka – Antonina Musko jest wnuczką Anny Musko, siostry Pawła Gula – tamże, s. 1-2.

[8]      Por. Rozmowa w Krasnowsi..., s.1 – tak wspominają mieszkańcy Dubna będący potomkami Pawła Gula i Makara Gryca, zaś Aleksander Gryc wspomina „czasem chodzilismy do sąsiedniej wsi Dubno, gdzie mieszkali pewni nasi krewni”, A. Gryc, Moja żizń...,s.5 – swój pamiętnik spisuje w 1934 r. sięgając czasów dzieciństwa. Gryc i Gul utrzymywali ze sobą kontakty.

[9]      Dzieje się to prawdopodobnie po wyjściu Makara Gryca z więzienia. Antonina Muśko podaje rok 1914, jednak w maju 1914 r. Makary Gryc jest już powołany do służby w Sewastopolu.

[10]     A. Muśko, Historia zboru Krasnowieś...s.1.

[11]     Por. Tamże, s. 1, Rozmowy w Krasnowsi..., s.1.

[12]     Por. A. Dobroński, Białystok, Historia miasta..., s.111 – podaje, że „‘Gazeta Białostocka’ donosiła o sznurach wozów na drogach z uciekinierami.”

[13]     Por. Rozmowa w Krasnowsi... s. 1.

[14]     Obecnie jest to pow. Hajnowski. Hajnówka dopiero po II wojnie światowej staje się miejscowością powiatową, a wcześniej te tereny wchodzą w skład pow. Bielskiego.

[15]     Por. A. Dobroński, Białystok, Historia miasta..., s. 123.

[16]     Krasna Wieś dawniej zwana Krasne lub Krasna. Nazwa tej miejscowości może wywodzić się od miejsca pięknie położonego, jasnej słonecznej strony lub od czerwonego koloru gruntu. Krasna Wieś jest ściśle związana z rodem Sapiehów. W 1509 r. Jan Sapieha otrzymał od króla Zygmunta Starego majętność na Podlasiu w ziemi bielskiej składającą się z sześciu wsi i osad. W 1513 r. Boćkowskie dobra Sapiehów skupiają m.in. folwark Krasne. W 1570 r. Bogdan Sapieha, wnuk Jana Sapiehy otrzymał Boćki wraz z folwarkiem, m.in. Krasna i Dubno. W roku szkolnym 1884/1885 w Krasnej Wsi zostaje otwarta szkoła ‘gramoty’ – por. A. Troc, Cudowne źródełko w Krasnej Wsi, ‘Przegląd Prawosławny’, nr 7(205)2002, s. 35. W czasach współczesnych również występują różne nazwy tej miejscowości. Krasnawieś (Krasnejwsi), Krasnowieś (Krasnowsi). Najprawdopodobniej nazwy te biorą się z tendencji polonizacyjnych tych terenów po I wojnie światowej. Współcześnie, na znakach drogowych znajdujących się po obu stronach wsi widnieje nazwa Krasnowieś. W treści niniejszej pracy autorka stara się konsekwentnie używać właściwej nazwy – Krasna Wieś. Występują jednak również pozostałe formy tej nazwy w cytatach, bądź też w tytułach.

[17]     Rozmowa a Krasnowsi... s. 1.

[18]     Por. Księga zboru w Krasnowsi, 22.08.1929, poz.5.

[19]     Por. tamże, poz. 7 w Semferopolu również przez Makara Gryca (Po wybuchu I wojny światowej w 1914 r. adwentystów na Krymie traktowano jako szpiegów albo niemieckich agentów. Związane było to z tym, że większość adwentystycznych duchownych było niemieckiego pochodzenia, jak również dlatego, że kształcili się wówczas w Seminarium Duchownym we Friedensau w Niemczech. W tym trudnym okresie, pastorem w Semferopolu był Makary Gryc dojeżdżający z Sewastopola – por. Archiwum Adwentystów Dnia Siódmego na Krymie, Wersja elektroniczna historii zboru Semferopol, tłum. własne, poz. 6; Archiwum Adwentystów Dnia Siódmego na Krymie, Wersja elektroniczna historii zboru Sewastopol, tłum. własne, poz. 8,21.22.

[20]     A. Musko, Historia zboru Krasnowieś..., s.2.

[21]     Por. Księga zboru w Krasnowsi..., poz. 1-4,6,8-31.

[22]     Por. Rozmowa w Krasnowsi..., s.2.

[23]     Archiwum Państwowe w Białymstoku, sygn. 47,k.73, Sytuacyjne sprawozdanie tygodniowe Wojewody Białostockiego, nr 5 z 1 lutego 1929 r., zarchiwizowane w zespole Urząd Wojewódzki Białostocki (dalej AP UWB).

[24]     Tamże, k. 144, Sytuacyjne sprawozdanie tygodniowe Wojewody Białostockiego, nr. 16 z 6 sierpnia 1927 r.; w dostępnych sprawozdaniach Archiwum Państwowego w Białymstoku autorka nie znalazła informacji o efektach wszczętych dochodzeń.

[25]     Por. Z. Łyko, Sytuacja prawna..., s.154.

[26]     F. Dzik, Zebranie kolporterów Północnego Pola Misyjnego, ‘Sługa Zboru’ nr 8/1931, s. 11.

[27]     Tamże, s. 11.

[28]     Por. Z. Łyko, Sytuacja prawna..., s. 183.

[29]     Cyt. za tamże, s.134.

[30]     Cyt. za tamże, s. 181.

[31]     Por. Tamże, s. 184.

[32]     A. Niestoruk, Sprawozdanie sekretarza zboru za I kwartał 1936 r., (w:) Księga zboru w Krasnowsi, 22.08.1929, strony bez numeracji.

[33]     A. Niestoruk, Sprawozdanie sekretarza zboru za III kwartał 1936 r. (w:) Księga zboru w Krasnowsi.

[34]     A. Bondaruk, Otczot siekretara obszcziny s. 1 czetwierti 1939 g., tłum. własne, (w: Księga zboru w Krasnowsi).

[35]     Por. AP UBW, sygn. 91, k. 58, 73, 112; sygn. 109, k. 31, 35, 39, 53, 56, 74; sygn. 97, k. 10v, 60. W Archiwum Państwowym w Białymstoku nie są dostępne sprawozdania kierowane do MWRiOP.

[36]     Tamże, sygn. 109. k. 31, Sytuacyjne sprawozdanie miesięczne, za kwiecień 1936 r.)

[37]     Tamże, sygn. 97, k. 10v, Sytuacyjne sprawozdanie miesięczne, za styczeń 1937 r.)

[38]     Por. Sprawozdanie kwartalne z pracy misyjnej członków Społeczności A.D.S. w Polsce, IV kw. 1931 r. Północne Pole Misyjne, „Sługa Zboru” nr 2/1932, s. 12; Sprawozdanie kwartalne z pracy misyjnej członków Społeczności A.D.S. w Polsce. III kw. 1932 r. Zjednoczenie Wschodnie, „Sługa Zboru”, nr 11-12/1932 s. 10.

[39]     Por. A. Niestoruk, Sprawozdania sekretarza zboru za III i IV kwartał 1935 r.,  I.II.III kwartał 1936 r.; A. Bondaruk, Sprawozdanie sekretarza zboru za IV kwartał 1936 r., za I,II,III kwartał 1937 r.; Otczot siekretara obszcziny s. I-IV czetwierti 1938 g., s. I czetwierti 1939 g. Tłum. własne (w:) Księga zboru w Krasnowsi... – część sprawozdań sekretarza zboru A. Bondaruka jest pisana w języku polskim, a część w języku rosyjskim.

[40]     A. Bondaruk, Sprawozdanie sekretarza zborowego za kw. IV 1936 r. i za I,II,III kw. 1937 r (w: ) Księga zboru w Krasnowsi...

[41]     Pierwszym i do chwili obecnej funkcjonującym jest cmentarz we Friedensau w Niemczech założony około 900 r. Na obecnym terytorium Polski adwentyści mieli także cmentarz koło Piszu na Mazurach założony około 1910 r. i w Strzelinach koło Wrocławia, który powstał w roku 1930 – na podstawie M. Wojtyło, Notatka z rozmowy z dr. Danielem Heinzem, rękopis, Podkowa Leśna  25.02. 1006. List dra D. Heinza, maszynopis w jęz. rosyjskim na druku firmowym Siebenten-Tags-_Adventisten Archiv, tłum. własne, Friedensau  28.11.`005. Dr Daniel Heinz jest wykładowcą Wyższej Szkoły Teologicznej we Friedensau)

[42]     Rozmowa z Krasnowsi... s.2.

Komentarze

Anonymous (Kamil) 13 years ago *

Bardzo dziękuję za powyższy artykuł i za fantastyczną pracę wykonaną przez Ewę Zaborowską. Ta historia jest mi na tyle bliska, gdyż Antonina Muśko była moją babcią. Dziękuję również za nagranie z Warszawy, gdzie mogłem usłyszeć prowadzący głos właśnie babci. Mogę z dumą powiedzieć, że posiadam więcej podobnych nagrań wykonywanych m.in. przez moją prababcie - Marię Muśko, córkę wspomnianej w artykule Anny Muśko, a także nagranie video, które są cenną rodzinną pamiątką, jak i pamiątką rodzinną nas Adwentystów. Pozdrawiam serdecznie.

Anonymous (Julian) 12 years ago *

W pracy magisterskiej Ewy Zaborowskiej "Historia kościoła ADS na Białostocczyźnie", jest pominięta główna osoba i kierownik budowy Domu Modlitwy w Krasnej Wsi, pastor Jan Kulak, dlaczego? Pozdrawiam, Julian (syn właściciela tej posesji, Aleksandra Niestoruka)

PS. Gmina Dubiażyn, a nie Dubieżyn jak podano błędnie.

Anonymous (Marek Walter) 12 years ago *

Dzięki za tą historię zboru w Krasnej Wsi. Ja polecam moją książkę która wyszła wydawnictwie Znaki Czasu ,, Dzieje zborów kościoła Adwentystów Dnia Siódmego na Śląsku w latach 1898-1945''.